Też ciekawa metoda.
To teraz pytanie na czasie o metody pozbywania się niechcianych gości ze skrzydła i z komór. Mam na myśli pasikoniki, których ostatnio nastąpił niesamowity wysyp.
Ja próbuję (jak jest trochę wiaterku) odwracać skrzydło i walę komorami w ziemię po czym odwracam glajta i składając unoszę komory i próbuję strzepnąć to co jeszcze tam siedzi.
Niestety przy składaniu i tak widzę, że te dziady siedzą w komorach...
Skrzydło i wiatr
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Skrzydło i wiatr
Roman Michalak
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Skrzydło i wiatr
micro pisze:Też ciekawa metoda.
To teraz pytanie na czasie o metody pozbywania się niechcianych gości ze skrzydła i z komór. Mam na myśli pasikoniki, których ostatnio nastąpił niesamowity wysyp.
Ja próbuję (jak jest trochę wiaterku) odwracać skrzydło i walę komorami w ziemię po czym odwracam glajta i składając unoszę komory i próbuję strzepnąć to co jeszcze tam siedzi.
Niestety przy składaniu i tak widzę, że te dziady siedzą w komorach...
Wywal/ zatłucz te które możesz, a reszcie daj spokój. Większość z nich zdechnie, lub zostanie zmiażdzona. Małe koniki nic nie zrobią a większe dość rzadko wpadną na pomysł by przebijać się przez glajta. Dziury "po konikach" niestety urosły do rangi mitu i ich rozmiary wahhają się od 10 groszy do 2 zł. Osobiście znajduję koniki w skrzydle, martwe, rozgniecione. Wniosek: Skrzydło 1 Koniki 0.
Na kilka glajtów które miałem, tylko jeden 8 letni miał 2 dziurki (DWIE) wielkości łebka szpilki, równie dobrze mogła to zrobić ostra trawa lub kijek. Koniki znajdowałem we wszystkich glajtach, nieżywe. Dobrą metodą moim zdaniem byłoby składanie paralotni w miejscu gdzie jest mniej szarańczy, np na suchej, krótkiej trawie.
-
- Posty: 47
- Rejestracja: 18 stycznia 2016, 19:21
- Reputation: 9
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Uczeń
Re: Skrzydło i wiatr
Jak Cię to tak boli i chcesz mordu na żywo to zrób oprysk skrzydła jakimś off em czy czymś. Nie powinno naruszyć faktury materiału. Bezpieczniej zawinąć je i niech owady zdechną bez tlenu...Nie zjedzą Ci skrzydła, wolą miętę czy inne roślinki.....
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Skrzydło i wiatr
Dominika pisze:Jak Cię to tak boli i chcesz mordu na żywo to zrób oprysk skrzydła jakimś off em czy czymś. Nie powinno naruszyć faktury materiału. Bezpieczniej zawinąć je i niech owady zdechną bez tlenu...Nie zjedzą Ci skrzydła, wolą miętę czy inne roślinki.....
Uważałbym z tymi środkami. Np. deet rozpuszcza gumę
-
- Posty: 1806
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
- Reputation: 479
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Były Pilot
Re: Skrzydło i wiatr
Uważałbym z tymi środkami. Np. deet rozpuszcza gumę [/quote]
Popieram!
Zdecydowanie lepsza jest plama po morderstwie robala czy ta mityczna dziurka niż jakieś środki chemiczne, które nie wiadomo jak i po jakim czasie mogą zaszkodzić w bliżej nie określony sposób.
Popieram!
Zdecydowanie lepsza jest plama po morderstwie robala czy ta mityczna dziurka niż jakieś środki chemiczne, które nie wiadomo jak i po jakim czasie mogą zaszkodzić w bliżej nie określony sposób.
Mariusz Kilian
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Skrzydło i wiatr
No cóż, muszę przyznać, że nie jestem zwolennikiem mordu i stąd to pytanie, ale niestety jak mają się męczyć bez tlenu to lepiej im to skrócić, choć zbyt przyjemnym ten zabieg nie jest .
Dzięki odpowiedziom czuję się trochę rozgrzeszony .
Dzięki odpowiedziom czuję się trochę rozgrzeszony .
Roman Michalak
- Marcin.
- Posty: 539
- Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
- Reputation: 33
- Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Skrzydło i wiatr
micro pisze:No cóż, muszę przyznać, że nie jestem zwolennikiem mordu i stąd to pytanie, ale niestety jak mają się męczyć bez tlenu to lepiej im to skrócić, choć zbyt przyjemnym ten zabieg nie jest .
Dzięki odpowiedziom czuję się trochę rozgrzeszony .
Ja bym na Twoim miejscu spakował skrzydło z tymi ,których nie zauważyłeś , a potem w domu na spokojnie przejrzał.
I uważaj na kleszcze , ja raz po treningu rozwinąłem skrzydło w domu , a tu na nim spaceruje sobie stara duża samica
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Skrzydło i wiatr
Nie każdy ma miejsce w domu, choć przyznaję ja sam wyciągam czasem skrzydło w pokoju i oglądam czy nie ma jakichś uszkodzeń.
Często też przynoszę je do domu "w kalafiorze" i składam komorami, mam wtedy czas to dokładnie zrobić.
Co do koników/robaków, to żadne DDT, spraye nie wchodzą w grę (mogą zrobić gorsze plamy niż robactwo), ani też jakieś wyrafinowane metody, po prostu kontrola i wywalanie tych które zauważymy, bez kombinowania.
Ja kiedyś w skrzydle znalazłem zdechłą żabę - śmierdziała tak ze było czuć w szafie, musiała wskoczyć na łące. Koników jakoś specjalnie nie wybieram, raczej patrzę czy uciekły. czasem jeden dwa wpadną to staram się je wygonić i tyle. P.S Dziury wielkości 5 zl to raczej CHOMIKI wygryzają
Często też przynoszę je do domu "w kalafiorze" i składam komorami, mam wtedy czas to dokładnie zrobić.
Co do koników/robaków, to żadne DDT, spraye nie wchodzą w grę (mogą zrobić gorsze plamy niż robactwo), ani też jakieś wyrafinowane metody, po prostu kontrola i wywalanie tych które zauważymy, bez kombinowania.
Ja kiedyś w skrzydle znalazłem zdechłą żabę - śmierdziała tak ze było czuć w szafie, musiała wskoczyć na łące. Koników jakoś specjalnie nie wybieram, raczej patrzę czy uciekły. czasem jeden dwa wpadną to staram się je wygonić i tyle. P.S Dziury wielkości 5 zl to raczej CHOMIKI wygryzają
- micro
- Posty: 915
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
- Reputation: 7
- Lokalizacja: Poznań
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Skrzydło i wiatr
Lucjan Piekutowski pisze:Ja kiedyś w skrzydle znalazłem zdechłą żabę - śmierdziała tak ze było czuć w szafie, musiała wskoczyć na łące.
No ładnie , się jednak nie zmumifikowała .
Roman Michalak
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Skrzydło i wiatr
micro pisze:Lucjan Piekutowski pisze:Ja kiedyś w skrzydle znalazłem zdechłą żabę - śmierdziała tak ze było czuć w szafie, musiała wskoczyć na łące.
No ładnie , się jednak nie zmumifikowała .
No przestań Nie miała kiedy wyschnąć, ześmiardła się i zaczęła się rozpływać (glajt jest nieprzewiewny, cała wilgoć zostaje w środku).
Wróć do „Szkolenie i technika latania”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość