Post autor: der » 10 lutego 2020, 08:43
Nie zawsze przekładam ręce. Nie robię tego dla lepszego czucia skrzydła, ale lepszej precyzyjności przełożenia ruchu na sterowanie. Łatwo rozpoznać kogoś, kto kręci w kominie trzymajac klasycznie za uchwyty. "Kręci kwadratowe kominy"
...Albo ich nie kręci wcale, tylko wozi się w noszeniu bez ładu bez składu, od lewa do prawa, na granicy duszenia, bo nie potrafi tego precyzyjnie wycentorwać. A potem opowiada, jak to w powietrzu waliło. Nie twierdzę, że to jest zasada, jednak zjawisko często zauważalne.
Nie zawsze przekładam ręce. Nie robię tego dla lepszego czucia skrzydła, ale lepszej precyzyjności przełożenia ruchu na sterowanie. Łatwo rozpoznać kogoś, kto kręci w kominie trzymajac klasycznie za uchwyty. "Kręci kwadratowe kominy" ;) ...Albo ich nie kręci wcale, tylko wozi się w noszeniu bez ładu bez składu, od lewa do prawa, na granicy duszenia, bo nie potrafi tego precyzyjnie wycentorwać. A potem opowiada, jak to w powietrzu waliło. Nie twierdzę, że to jest zasada, jednak zjawisko często zauważalne.