XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: huzar » 02 sierpnia 2016, 01:16

Tomek, to ja to sobie będę kopiować i sklejać do kupy przysłowiowej :D
a tak na poważnie - ja na prawdę chętnie zrobię ten manuskrypt z tobą.
możemy się zgadać na priv? :D

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 29 lipca 2016, 14:09

Spoko. Instruktorzy tez skorzystają :)

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 29 lipca 2016, 13:55

Zauważ, że adresatem tego pisania są świerzaki, dla których bassano to jedyna gwarantująca przeżycie opcja.
Czyli wniosek wyciągną akuratny do umiejętności :lol:

pozdro

Tomek

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: kst2 » 29 lipca 2016, 13:37

Wyklad przystepnie i przede wszystkim zabawnie napisany.

Przydalyby sie mozliwie szybko kolejne odcinki doprecyzowujace zagadnienie. Okres urlopowy w pelni i istnieje ryzyko,ze po lekturze, jakis przedstawiciel gatunku parawaitingus vulgaris wyjdzie z zalozenia, ze na poczatku sierpnia najlepiej poczekac na naplyw goracych mas powietrza z poludnia i udac sie spiesznie do Bassano, gdzie temperatura na matach wyniesie syte 30 st. niz pojechac w wysokie rejony Alp przy naplywie chlodnego powietrza z polnocy gdzie latanie strasznie kiepskie byc musi skoro na startowisko raptem +15 st ;)

Pozdrawiam,
Kamil

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 29 lipca 2016, 11:39

No to masz kawałek (bez obrazków jeszcze):

Co ma gradient do glajciarza.

Uwaga, tradycyjnie jest tu sporo uproszczeń nie mających znaczenia dla glajciarza, ale mogących być powodem towarzyskiej wpadki, jak by się ktoś chciał wymądrzać publicznie.


Istoty wykorzystujące do latania unoszące się ciepłe powietrze, zwane dalej termiką, można podzielić na dwa rodzaje.
Rodzaj pierwszy, lata. Przykładem niech będzie ptactwo (bocian, myszołów), niektóre owady (motyle migrujące, na ten przykład), glajciarze latający (paraglaitigus volatile), czy szybownicy.
Rodzaj drugi siedzi i analizuje. Jedynym gatunkiem reprezentującym ten rodzaj, jest glajciarz pospolity (parawaitingus vulgaris).

Jednym z jego większych zmartwień jest gradient. I nie jest to legendarny Gradient Avax , ale gradient suchoadiabatyczny. Albo wilgotnoadiabatyczny. Bo są dwa.

O co kaman?

Trza zacząć od początku.

W zależności od wyznawanej religii, bądź jej braku, zaraz po tym (albo przed tym, albo jednocześnie), jak powstała Ziemia, powstało niebo.
Niebo, zwane dalej atmosferą ma ciekawą cechę: z jednej strony kończy się kosmosem, w którym jest zimno. Niech będzie 200°C na minusie. Z drugiej strony kończy się ziemią i ma 20°C na plusie. Na razie uśredniamy ten kawałek od strony ziemi, OK?


adia1



Dlaczego taka zmiana temperatury?

Powierzchnia Ziemi jest ogrzewana przez Słońce. Jakby się tak nagrzewała, i nagrzewała, to by się rozpuściła od tego gorąca, a jednak tak się nie dzieje.

Ciepło gromadzące się na powierzchni przedostaje się do otoczenia. Otoczeniem są w tym wypadku coraz głębsze warstwy gruntu i powietrze nad gruntem. Jest jeszcze takie dziwo, jak wypromieniowanie, ale nas nie interesuje w tej chwili.

Dzięki tej wędrówce ciepła, powietrze jest z jednej strony oziębiane przez kosmos, a z drugiej grzane od ziemi.

Powietrze ma lęk wysokości. Dlatego trzyma się jak najbliżej ziemi. Większość tego, co nazywamy atmosferą, to w sumie wielkie nic. Im wyżej, tym powietrza w powietrzu jest mniej i dlatego wspinacze umierają z niedotlenienia na szczytach gór, a pasażerowie rozszczelnionych samolotów w dowolnym filmie katastroficznym na dowolnej wysokości.


Lataczy termicznych interesuje kawałek atmosfery o nazwie troposfera. Jest to kawałek powietrza od powierzchni ziemi do 20 km na równiku i 6 km na biegunie. Nad Polską to jest średnio 10 km. Troposfera kończy się tropopauzą.


adia2

W troposferze zachodzi najintensywniejsze unoszenie się powietrza, czyli transport ciepła od ziemi do kosmosu. To unoszenie określa się konwekcją.

A konwekcja to owe kominy termiczne będące tematem morskich opowieści, jak kraj długi i szeroki.

Zmiana temperatury wraz z wysokością w troposferze podlega pewnej żelaznej regule: na granicy troposfery jest -60°C. Praktycznie zawsze.
A przy gruncie -40°C w Suwałkach zimą i + 50°C na dowolnym zawierającym glajciarzy lotnisku latem.
No i mamy złapanego delikwenta: w zimie powietrze na odcinku 10 km musi ostygnąć o 20°C, a latem o 110°C!

Teraz pojawia się pierwsza poważna cyfra: 1°C/100m
Na razie łatwa, bo komplikować trza powoli. Co ona oznacza? To jest wartość, o jaką spadnie temperatura powietrza, jeśli je podniesiemy o 100 metrów do góry.

Dla przykładu, jeśli weźmiemy balonik o temperaturze 20 stopni i wywieziemy na szczyt Pałacu Kultury i Nauki (200m), to powietrze wewnątrz balonika ostygnie o 2°C, czyli będzie miało 18°C. Śnieżka dominuje nad Kotliną Jeleniogórską o 1500 metrów, więc w naszym przykładowym baloniku temperatura spadnie o 15°C, do 5°C. To już czuć, dlatego idąc w góry, należy się ubrać cieplej. A wchodząc z obozu na Mt.Everest? Powietrze ostygnie o 6 km, czyli o 60°C, dając -40°C.


Jeśli mamy zimę w Suwałkach, powietrze stygnie z -40°C przy gruncie do -60°C, czyli o 20°C na 10 km, czyli o 0,2°C/100m.

A teraz ogrzewamy balonik o 1 °C i puszczamy swobodnie. Jest cieplejszy, czyli lżejszy od otaczającego powietrza, więc się uniesie. O ile? To jest właśnie powód trosk przedstawiciela parawaitingus vulgaris.
Balonik (-39°C, podgrzaliśmy go!) podleci o 100m i ostygnie o 1°C ,do -40°C. Powietrze na tej wysokości ostygnie tylko o 0,2°C, do -40,2°C. Po następnych 30 metrach balonik będzie miał -40,3°C i powietrze -40,3°C. Tyle samo. Balonik zawisł nieruchomo 130 metrów nad lotniskiem.


Teraz przenosimy się 6 miesięcy do przodu, jest lato.

W tym samym miejscu, czyli Suwałkach, troposfera ma tą samą grubość: 10 km. Górą dalej tak samo zimno: -60°C. Zmienia się temperatura przy ziemi: jest 35°C. Różnica między ziemią, a granicą troposfery tym razem to 95°C. Temperatura spada o 9,5°C na km, czyli 0,95°C/100 m. Sporo szybciej, niż w zimie!

Teraz każemy adeptowi latania, dogorywającemu pod lipcowym słońcem, wydać ostatnie tchnienie do balonika. W baloniku jest 36°C (przed smiercią próbowano rzeczonego adepta ochłodzić). Puszczamy.
Balonik, nie adepta.

Balonik leci o 100m i stygnie o 1°C, do 35°C. A powietrze ostygło o 0,95°C i ma 34,05°C. Lecim dalej, panie.
Na 200m stygnie o kolejny 1°C, do 34°C. A powietrze ostygło o kolejne 0,95°C i ma 33,10°C. Lecim dalej, panie.
Na 300m stygnie o kolejny 1°C, do 33°C. A powietrze ostygło o kolejne 0,95°C i ma 32,15°C. Lecim dalej, panie.
...
...
...
Na 1000m stygnie o kolejny 1°C, do 27°C. A powietrze ostygło o 0,95°C i ma 26,45°C. Lecim dalej, panie.
...
...
...
Na 2100m stygnie o kolejny 1°C, do 16°C. A powietrze ostygło o 0,95°C i ma 16°C. Kuniec, panie.
Balonik zawisł nieruchomo ponad dwa kilometry nad lotniskiem.

A gdyby na lotnisku było 50°C?
Balonik stygłby wolniej, niż otaczające go powietrze i poleciałby do granic troposfery.

Wnioski:
1. Im większa różnica temperatur, tym wyżej można polecieć. Dlatego latamy w ciepłej porze roku, albo w ciepłych krajach.
2. Spadek temperatury wraz z wysokością wyrażamy w °C/100m. Określamy tę wartość jako gradient termiczny.
3. Gradient termiczny w różnych miejscach na Ziemi, o różnych porach roku i o różnych porach dnia będzie się dynamicznie zmieniał.

Garść obrazków:




Teraz bardzo ważne pojęcie: inwersja.
Zdarza się często tak, że temperatura nie spada wraz z wysokością, a nawet lekko rośnie. Najpopularniejsze przypadki to nocny spadek temperatury i układ wyżowy.


Takie pisanie i wsadzanie obrazków strasznie czasochłonne okazuje się być. Ale ciąg dalszy będzie. Jak mnie leń wakacyjny przejdzie.

pozdro

Tomek

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: huzar » 29 lipca 2016, 11:20

Tomek - mam doskonały pomysł!!!
napiszemy manuskrypt o rozumieniu prognoz meteo :) ty będziesz wszystko pisał (masz doskonały styl!), ja złożę do druku i puszczę do wydruku!!!
twoje opisy są rewelacyjne i po nich wszystko wydaje się łatwe jak bułka z masłem :)
poproszę? podejmę się każdej pracy w tym temacie!!! :)

Tomasz Trębiński pisze:To jeszcze raz popełnię i już siedzę cicho.
(...)
.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcus Biesioroff » 15 czerwca 2016, 12:51

Michał T pisze:Chyba meteorolodzy śpią albo wiedzą że nie ma co przesadzać bo przejrzałem znane mi prognozy i żadna wprost nie pokazuje że mam się spodziewać tragedii w Zagłebiu i na Śląsku.


Toć podlinkowałem artykuł z Łowców Burz ;) Tam masz bardzo szczegółowo rozpisane co będzie się działo i co może z tego wyniknąć. Oczywiście jeśli chodzi o meteo-fusy wcale nie musi być aż tak źle, ja na wszelki wypadek ogarniam teren dookoła domu (nie to, żebym był zabobonny ;)).

GFS'y (np. wspominany Flymet.info, ale też WetterZentrale.de) już prognozują bardzo wysokie CAPE na wspomniane dni.

ICM jest trochę bardziej optymistyczny, ale też pokazuje sporo deszczu, co ciekawe meteogramy wcale nie wyglądają, źle... jeszcze, tak jakby trochę się rozbiegają z tym co pokazują mapy opadów. Ale w przypadku konwekcji te ICMowe meteogramy lubią się dość gwałtownie zmieniać wraz ze zbliżaniem się daty.

IMGW/Pogodynka nie wydała jeszcze ostrzeżeń na jutro, na dziś południowa i zachodnia Polska objęta jest 1 stopniem zagrożenia burzowego, zobaczymy.

edit: http://www.estofex.org/ na ten okres prognozuje zagrożenie burzami 1 i 2 stopnia na terenie całej Polski, opis przyczyn zbieżny z tym u Łowców Burz.

P.S. Oznajmiam, że nie ponoszę żadnej odpowiedzialności za wystąpienie lub nie tych zjawisk ;) Już nie raz dostałem po nosie, jak mówiłem, że będzie a nie było lub na odwrót.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Michał T » 15 czerwca 2016, 11:52

Chyba meteorolodzy śpią albo wiedzą że nie ma co przesadzać bo przejrzałem znane mi prognozy i żadna wprost nie pokazuje że mam się spodziewać tragedii w Zagłebiu i na Śląsku.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcus Biesioroff » 15 czerwca 2016, 11:01

Jutro (16/17.06.2016) po południu i w nocy oraz następnego dnia będzie można sobie zweryfikować całą tą opowieść o CAPE a także dowiedzieć się w jakim stanie są nasze dachy, jak jesteśmy przygotowani do lokalnych podtopień oraz czy nasze AC na samochód obejmuje również gradobicie.

Chociaż w prognozie zdarzają się plamki, gdzie energia jest stosunkowo niewielka, pamiętajcie, że wszystko co powyżej zera już daje szansę na burze
Portal LowcyBurz.pl pisze:W nocy energia konwekcji CAPE nie będzie bardzo duża i osiągnie maksymalnie 500-1000 J/kg. W piątek w ciągu dnia wartość CAPE jednak znacząco wzrośnie, do nawet 1500-2000 J/kg. Trzeba jednak pamiętać, że nawet niewielkie wartości energii CAPE w środowisku z dużym zróżnicowaniem prędkości i kierunku wiatru w całym pionowym profilu troposfery może być przyczyną silnych, a nawet niszczycielskich burz.

Oryginał: http://lowcyburz.pl/2016/06/15/17-06-20 ... komentarz/


Tak już trochę poważniej, po przeczytaniu artykułu łowców burz sugeruję ogarnąć balkony, tarasy, etc... będzie piekło.

flymet.info pokazuje natomiast takie o na te dwa nadchodzące dni:

CAPE 16-06-2016 flymet.info.png
CAPE 16-06-2016 flymet.info.png (76.75 KiB) Przejrzano 12590 razy

CAPE 17-06-2016 flymet.info.png
CAPE 17-06-2016 flymet.info.png (61.71 KiB) Przejrzano 12590 razy

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcin. » 11 czerwca 2016, 15:16

Tomasz Trębiński pisze:1. Nie ma ogólnego chaosu konwekcji. Konwekcja interesująca paralotniarzy odbywa się w dolnych warstwach troposfery i jest prognozowalna. Co więcej, z przyczyn prawnych nie interesują nas zjawiska powyżej 3000 metrów, bo i tak nie wolno tam latać.
2. Burze, szczególnie superkomórkowe, są układami mezoskalowymi i robią sobie, co chcą. Nie są tematem tego wątku. Proponuję, abyś założył nowy wątek. A jeśli chcesz drążyć niuanse CAPE, lepsze będą fora meteorologiczne. My od burz trzymamy się z daleka.
3. Jeśli masz inne przykłady z wielu, zakładaj inne wątki. Nie rób tu tasiemców a la pl.rec.paralotnie. Jeśli temat będzie związany z lataniem, chętnie odpowiem.

Proponuję EOT

pozdro

Tomek

Ad1. To dlaczego modele numeryczne nie radzą sobie ze zjawiskami konwekcyjnymi? Fizyka nieliniowa? Hę?
Ad2. To nie ja zacząłem z CAPE i bardzo dobrze ,bo mądrzejszy ;) napisał extra mini referat na ten temat powyżej i nie tylko ja dałem kciuka w górę... Meteorologia dla pilotów jest nieważna?
Ad3. Jeśli moderator uzna to założy wątek inny wyciągając stąd posty - już tak było i nie muszę zakładać. A przykład z innych to może być powrót tej samej masy powietrza sprzed kilku dni.
Może być Roger Out , nie nalegam i również pozdro ,a ja grupę też cenię jak i forum ,ponieważ tam się dla mnie wszystko zaczęło i nie ma co się oszukiwać - zazwyczaj więcej jest tam postów ,gdy się zacznie jakiś temat.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 10 czerwca 2016, 21:46

1. Nie ma ogólnego chaosu konwekcji. Konwekcja interesująca paralotniarzy odbywa się w dolnych warstwach troposfery i jest prognozowalna. Co więcej, z przyczyn prawnych nie interesują nas zjawiska powyżej 3000 metrów, bo i tak nie wolno tam latać.
2. Burze, szczególnie superkomórkowe, są układami mezoskalowymi i robią sobie, co chcą. Nie są tematem tego wątku. Proponuję, abyś założył nowy wątek. A jeśli chcesz drążyć niuanse CAPE, lepsze będą fora meteorologiczne. My od burz trzymamy się z daleka.
3. Jeśli masz inne przykłady z wielu, zakładaj inne wątki. Nie rób tu tasiemców a la pl.rec.paralotnie. Jeśli temat będzie związany z lataniem, chętnie odpowiem.

Proponuję EOT

pozdro

Tomek

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcin. » 09 czerwca 2016, 22:22

Zbyszek Gotkiewicz pisze:
Marcin. pisze:
TomaszT pisze: Nic Ci po tym, że 5 km wyżej będą się działy cuda, bo tam nie latasz.


Może i tak :) ,ale te cuda mogą mieć wpływ na tą część w której latacie może... Przecież stamtąd też może buchnąć powietrze w dół i coś spowodować niżej chyba nie?


Toż napisał, że przy downburście trzeba siedzieć w domu albo w barze.


Ale mi nie chodzi o downburst , tylko ogólnie o chaos konwekcji ,który nawet jak jest daleko czy wysoko to i tak ma wpływ na sytuację.
Weźcie np. obczajcie jak burze czasem rozrastają się pod wiatr na mapce satelitarnej. Wydawało by się ,że z wiatrem miały by się poruszać ,a tymczasem inaczej to wygląda. To taki przykład z wielu...

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 czerwca 2016, 22:09

Marcin. pisze:
TomaszT pisze: Nic Ci po tym, że 5 km wyżej będą się działy cuda, bo tam nie latasz.


Może i tak :) ,ale te cuda mogą mieć wpływ na tą część w której latacie może... Przecież stamtąd też może buchnąć powietrze w dół i coś spowodować niżej chyba nie?


Toż napisał, że przy downburście trzeba siedzieć w domu albo w barze.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcin. » 09 czerwca 2016, 21:56

TomaszT pisze: Nic Ci po tym, że 5 km wyżej będą się działy cuda, bo tam nie latasz.


Może i tak :) ,ale te cuda mogą mieć wpływ na tą część w której latacie może... Przecież stamtąd też może buchnąć powietrze w dół i coś spowodować niżej chyba nie?

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 09 czerwca 2016, 21:42

Że się zacytuję:

"Uwaga, jest tu garść uproszczeń, dla łatwiejszego ogarnięcia tematu. Proszę mnie za nie nie rozjeżdżać za mocno."

To, co jest w wiki, to skromny fragment ogromnej dziedziny wiedzy, jaką jest "burzologia"

Ideą moich postów jest przełożenie tego maksymalnie prosto na nasze latanie. Nic Ci po tym, że 5 km wyżej będą się działy cuda, bo tam nie latasz. Nie planuję postów o tornadach, czy prądach strumieniowych. Ważne, żeby adept paralotniarstwa wiedział, jak CAPE wpływa na jego bezpieczeństwo i jak je zinterpretować. Policzenie temperatury powietrza w rozpływie nie jest mu potrzebne. Podczas downburstu ma siedzieć w barze i podziwiać widoki za oknem.

Pochwalając dociekliwość,

wyrozumiale pozdrawiam ;) .

Tomek

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Marcin. » 09 czerwca 2016, 21:08

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 09 czerwca 2016, 19:44

Wiem, że to nieładnie samemu sobie odpowiadać, ale mi się klikło "wyślij" niechcący.

@ Zbyszek
Burze mogą powstawać przy każdym kierunku wiatrów. Oczywiście są kierunki uprzywilejowane (południowe) ale to nie jest wyrocznia. Przy wietrze północnym też będzie mogła powstać burza, jeśli powietrze będzie miało odpowiednią chwiejność. W końcu latanie na Srebrnej spieprzyła burza z północy, nie?

@der
Bezchmurna termika może być cały piękny dzień, a po południu Śnieżka, czy Skrzyczniak da wystarczająco mocny komin, aby powstała chmurka. Jedna. Jeśli CAPE będzie niezerowe, w kilkanaście minut robi się z niej potężny odkurzacz i zaczyna zabijać nieprzygotowanych pilotów. Przy zerowym CAPE będą pod nią się kręcić do wieczora dziesiątki skrzydeł i będzie cud latanie.

Nie znalazłem archiwalnych prognoz CAPE. Jak by ktoś trafił, to poproszę.

pozdro

Tomek

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 09 czerwca 2016, 19:33

W Amsterdamie, z dala od IV Prawej i Sprawiedliwej, rzecz jasna.

W Ansterdamie powiadasz. To już jasne skąd u ciebie takie fajne teksty :)

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Tomasz Trębiński » 09 czerwca 2016, 19:27

Ledwo człowiek wyskoczył zajarać* a tu się wątek rozbiegł, jak kursanci po stoku...

Napisałem tak:
"CAPE, to liczbowy parametr, który pokazuje nam, jak bardzo powietrze chce się wypiętrzyć w chmury burzowe"

To nie jest parametr 0-niema termy, 1000-terma jest super!

Ważne! CAPE pokazuje, co się stanie z chmurką, jeśli pojawi się ona na niebie. Nie mówi nic, czy się pojawi!!!

CAPE może mieć wysoki parametr w środku nocy, albo pod grubą warstwą chmur warstwowych, kiedy przechodzi front i leje od kilku dni.

To działa też w drugą stronę: Jeśli CAPE będzie miało niezerową wartość, to nie znaczy, że będzie z tego burza. Może się zdarzyć (i zdarza), że powstanie terma bezchmurna i cały dzień będzie parno i duszno, a do burzy nie dojdzie.
To, czy będzie fajna termika do latania zależy od innych czynników i popełnię coś na ten temat niebawem. Temat CAPE wyszedł przy okazji szparagów i staram się pokazać, że warto mieć świadomość jego istnienia, bo ma wpływ na nasze bezpieczeństwo.

Tylko tyle i aż tyle.



* W Amsterdamie, z dala od IV Prawej i Sprawiedliwej, rzecz jasna.

Re: XCMeteo prośba o wyjaśnienie diagramu

Post autor: Krzycha » 08 czerwca 2016, 19:10

No ale diagram jest na czwartek na godzinę 19.00 ;)

Na górę