zbyt duża siła holu

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: zbyt duża siła holu

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 kwietnia 2019, 22:19

Taka sytuacja niczym się nie różni od stawiania glajta który ma bardzo długie liny. Ale to bardzo bardzo.

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: prokopcio » 20 kwietnia 2019, 22:09

Prawda, źle sprecyzowałem zagadnienie, chodzi mi o fakt, że teoretycznie nie powinno być problemu z wyholowaniem glajta bez pilota nad wyciągarkę przy założeniu utrzymaniu kursu.

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 kwietnia 2019, 22:02

W miarę wychodzenia skrzydła nad głowę maleje udział w wytwarzaniu siły nośnej i napędzaniu skrzydła siła ciągu, a rośnie udział obciążenia skrzydła, czyli ciężaru pilota. .

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: prokopcio » 20 kwietnia 2019, 21:47

Zbyszku a co z obciążeniem powierzchni 0kg/m2 czyli sam glajt bez pilota.
Łapiemy taśmy do łap i wywieramy na niego siłę w poziomie jak to robi wyciągarka, ciągnie y coraz mocniej a im mocniej ciągniemy tym lepiej wychodzi nad głowę czyli to takie najzwyklejsze postawienie glajta bez używania taśm A. Im mocniej ciągniesz tym bardziej wychodzi nad głowę.

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 20 kwietnia 2019, 09:23

Od czasu tego artykułu niewiele się zmieniło, ale problem z przeciągającym się glajtami jest według mnie dużo mniejszy. Tym niemniej w razie wątpliwości (obciążenia powierzchni około 3 i mniej, czyli dolne zakresy oraz przy lekkich skrzydłach lepiej jest stosować holpatent.
http://psp.org.pl/holpatenty-zasady-stosowania/

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: micro » 20 kwietnia 2019, 00:14

:D .

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: xcwalter » 19 kwietnia 2019, 22:44

W dawnych czasach, kiedy paralotniarstwa uczyliśmy się sami, holowałem mojego kumpla Karola za pomocą malinki volkswagenem ogórkiem.
Było nas tylko dwóch, radia nie używaliśmy. Pośpiech ogromny, bo warun jak marzenie, a Karol po pierwszym holu dał w glebę. No ale już stoi na starcie i daje znaki rękami, że jazda, jazda, jazda więc ruszam. Najpierw zerkam przez ramię, potem w lusterko i wszystko gra. Mój kumpel ładnie idzie do góry, aż w końcu znika mi z pola widzenia, więc patrzę już tylko w manometr. A ten w pozycji 0. 0? To pewnie jakieś kominy duszące, Trzeba jak najszybciej nieboraka z nich wyrwać, więc but w podłogę i ogień z rur. Co raz szybciej, co raz szybciej, a zegar nic. Za to powoli narasta niespotykany dotąd dźwięk, nie wiem co to, ale cisnę. Prędkość taka, że sam chyba zaraz odlecę, a manometr nadal pokazuje 0. Za to co raz głośniej słychać ten jakby gwizd, tylko, że basowy. Za chwile całe auto, buczy jak wielkie pudło rezonansowe. Zaraz, zaraz...to rezonująca lina przekazuje wibracje przez...
O kurwa! Podpinając linę do haka samochodu pominąłem łącznik w postaci siłownika...
Karol relacjonował, że czegoś takiego jeszcze nie przeżył. Glajta nie widział, ziemi nie widział, widział tylko piękne cumulusy i czuł że leci do raju 

Leciał na Swingu Astralu 1 w dobrym stanie technicznym, tak, że z tymi Swingami to Uriuk powtarzasz stereotyp jak zwykle.
Ja zrobiłem tysiące holi Swingami i NIGDY mi nie zrobiły psikusa na holu.
Z KAŻDYM wytrzepem po prostu trzeba uważać. Czy to Swing, czy Dudek, czy Niviuk. Holować się na skrzydłach w dobrym stanie technicznym, a jeśłi ktoś nie potrafi sam ocenic stanu swojego ptaszka to potwierdzonym badaniem.
Wprawny wyciągarkowy od razu wyłapie glajta łatwo się przeciągającego, który wznosi się nietypowo do góry. Tak się wlecze. Wznosi się wolniej niż powinien przy danym kącie natarcia.
Tyle lądowań....
pzdr
Walter

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: fireman.uns » 19 kwietnia 2019, 09:41

uriuk pisze:Swingi naleza do glajtow, do ktorych na holu naley podejsc z ostroznoscia. Jezeli producent sugeruje holpatent, to bym z tym nie polimeryzowal. Te "wszystkie elementy" to dwa zakrecane kwadraty i dwie deltki, kupisz u Dudka bez problemu

Tak zrobię.
Dzięki :)

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Marcin. » 18 kwietnia 2019, 20:39

uriuk pisze:Zalezy jakie suly do tego przylozysz (np sile liny holowniczej).
Pytania ktore zadajesz sa z zakresu mechaniki lotu, a zwlaszcza statecznosci statycznej podluznej.
Jak chcesz poczytac, to tutaj https://tezeusz.pl/ablamowicz-a-nowakow ... ablamowicz


Tu mozna sciagnac scan
https://docer.pl/doc/xv0ss

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: uriuk » 18 kwietnia 2019, 20:16

Swingi naleza do glajtow, do ktorych na holu naley podejsc z ostroznoscia. Jezeli producent sugeruje holpatent, to bym z tym nie polimeryzowal. Te "wszystkie elementy" to dwa zakrecane kwadraty i dwie deltki, kupisz u Dudka bez problemu

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: fireman.uns » 18 kwietnia 2019, 19:20

Pytanie praktyczne w związku z tematem:
Skrzydło Swing Discus (EN-A, wydł. 5,2, obc. powierzchni dokładnie 3,5 kg/m^2), chętnie wstaje (w alpejce wystarczy zaprzeć się tyłkiem, bez konieczności ciągnięcia za taśmy A), latane dotychczas głównie na klifach ( kilkanaście godzin).
Chciałbym na nim polatać za holem, ale nie mam wszystkich elementów by z wyczepu zrobić holpatent. Jednocześnie zastanawiam się, czy w ogóle powinienem to robić.
Producent w instrukcji pisze, że holpatent nie jest wymagany, ale jest zalecany:
It is not essential to use a suitable tow
adaptor, but it is recommended and
provides the pilot with greater safety during
the towing phase.

Robić holpatent, czy wystarczy powiedzieć KS, że proszę o mniejszą siłę na holu z w/w powodu??
Spotkaliście się dotychczas z takim problemem??

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 18 kwietnia 2019, 18:40

Ten worek ziemniaków zawsze generuje największe problemy :)

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: prokopcio » 18 kwietnia 2019, 15:10

Marcin. pisze:Ta sytuacja to jest nic innego jak puszczanie latawca.
Masz rację, czyli raczej jest tak jak potwierdza Uriuk i Gotek że jak wszystko jest sprawne to poleci choćby pionowo do góry ;). rzeczywiście latawiec o konstrukcji zbliżonej do paralotni potrafi lecieć bezproblemowo w takiej pozycji pionowo do góry. Co nam może zmieniać sytuacji to ten worek ziemniaków doczepiony do skrzydła

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: uriuk » 17 kwietnia 2019, 21:50

Jesli ktos dopuscil do lockoutu majac do dyspozycji dwie sterowki i nie potrafil sie zdecydowac za ktora pociagnac, to raczej nie nalezy mu dawac nastepnych dwoch ciagadelek

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Marcin. » 17 kwietnia 2019, 21:41

uriuk pisze:Zeby sterowanie "cialem" mialo sens podczas holu nalezaloby w tym celu skracac jedna z polowek wyczepu.


To podczas lockoutu mozna by sie tak uratowac?

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 17 kwietnia 2019, 17:11

Na początku holu ma sens, ale rzeczywiście gdy lina jest między nogami to tylko sterówki

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: uriuk » 17 kwietnia 2019, 17:10

Zeby sterowanie "cialem" mialo sens podczas holu nalezaloby w tym celu skracac jedna z polowek wyczepu.

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Marcin. » 17 kwietnia 2019, 15:39

prokopcio pisze:Ekstremalnie silny hol ( nieskończenie silny ) na początku musi wg praw fizyki ustalić układ w takiej pozycji a kąt natarcia wynosi około 90 stopni.
Czy ktoś twierdzi inaczej ?
Pośrednie wartości będą ustalały w pośrednich stanach.

PPG ma ustawiony ciąg w innym kierunku i nie można tego porównywać.


Ta sytuacja to jest nic innego jak puszczanie latawca. Z takim olinowaniem jak w paralotni nie ma mozliwosci sterowania cialem, Mam takie male skrzydlo ok 6m2 i probowalem puszczac na dlugich linach jako latawiec , no i jak by nie machac rekami to kiepsko reaguje. Latawce maja szeroko ustawione punkty zbiorcze linek. Gdyby tak bylo w tym rysunku to mozna by chyba pilota bez problemu "puszczac" ;)

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 17 kwietnia 2019, 14:44

No tak, ale czasem jak zawieje w plecy...
To co pisze Uriuk rzeczywiście powoduje lekkie zwiększenie kąta natarcia szczególnie przy starcie. Bierze się do choćby stąd, że układ jest wyważony do prędkości trymowej gdzie pilot ma swój opór w locie. Lina likwiduje ten opór. A skrzydło nie likwiduje swojegoprzez co zwiększa kąt natarcia. Do tego dochodzą momenty bezwładności które chwilowo mogą ten kąt powiększyć jeszcze bardziej.

Re: zbyt duża siła holu

Post autor: prokopcio » 17 kwietnia 2019, 14:38

Nieprawda Zbyszku ;) prędkość lotu jest zawsze większa niż prędkość zwijania liny.
A do do silnego holu to są napewno inne parametry lotu niż podczas holu w granicach "normy" i glajt w końcu staje się parasolem jak na rysunku.

Na górę