Jak zrobić dobry SIV

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Jak zrobić dobry SIV

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 24 sierpnia 2021, 21:17

Jeszcze zapomnialem dodac Janek,

Ze nadal szczerze licze ze zmienisz zdanie i udostepnisz swoj caly film do ewentualnego wgladu. W mojej ocenie jako instruktor bys zyskal najwiecej, a taka postawe jedynie by mozna bylo chwalic. Tak samo jak moge jedynie pochwalic Waltera ze zabral glos i rozwial watpliwosci przy trudnych publicznych pytaniach. Taka postawa by pokazala ze nie boisz sie tematow trudnych, ze jestes instruktorem ktory inwestuje w wiedze i chcesz sie dowiedziec co inni piloci o tym mysla i nauczyc sie wiecej ale aby inni piloci nie musieli tez popelnic ewentualnych bledow na dwurzedowkach ktore Ty miales. Bylbys wspanialym przykladem dla swoich kursantow ze mozna sie doszkalac, popelniac bledy ale w rezultacie niesc tez duza wartosc dodana dla srodowiska. Nawet gdybym sie podjal publicznej analizy Twojego filmu, to mnie by tez mogli ocenic inni czy zrobilem to dobrze czy zle. Jezeli zle to by mi na pewno wylali kibel wody na glowe tak jak w przypadku pytania o wypadki smiertelne - chociaz to juz dostatecznie wyjasnilem takze nie bede do tego wracal.

Fingers crossed! Pozostaje pozytywny mimo wszystko.

Pozdrawiam,

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 24 sierpnia 2021, 20:19

Zbyszek, nie wiem czy zauwazyles ale takie sa wlasnie moje filmy :) ktore dotycza analiz. Ale moze nie ogladales. Przedstawilem swoje prywatne zdanie w ocenie nieszczesliwego wypadku ze SIV i swojego zdania nie zmienie. Nie mozna juz zrobic wiecej jak wskazac przyczyny powiedziec Arkowi co moze zrobic lepiej. Teraz trzeba tylko poczekac i zyc nadzieja ze bedzie lepiej. To samo dotyczy filmu Janka. Tam mozna wskazac wiele ciekawych rzeczy ale Janek nie chce aby to bylo wskazywane i aby inni czytajacy ogladajacy wyciagali wnioski. Zaczarowane kolo...

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2021, 20:06

Jarek nie rozumie. Dyskusja powinna się ograniczyć wyłącznie do przyczyn wypadków I zagrożeń. Konkluzja, że instruktor popełnił błąd jest wskazywaniem winnego a nie przyczyny. Prawidłowe podejście powinno wykazać co źle zostało zrobione przez instruktora i pilota a resztę wniosków należy zostawić czytającym.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 24 sierpnia 2021, 20:00

GringoFly pisze:Jarku,

Ogarnęła mnie frustracja po zapoznaniu się z tym właśnie subtelnym materiałem o którym wspominasz, twoją wypowiedzią w tym wątku, jak również twoimi wypowiedziami w innym wątku, gdzie rzucasz dość poważne oskarżenia w kierunku kolejnego bardzo dobrego i doświadczonego polskiego instruktora, potem nazywasz je pytaniami, a potem próbujesz się wykręcić ze wszystkiego. Teraz wklejasz jakieś wycinki rozmów, opowiadasz że ktoś Cię pytał i ty nie mogłeś skłamać, po prostu nie do wiary. Ja Ciebie nie znam i po obejrzeniu jednego krótkiego filmiku wydałeś mi się sensownym gościem, ale po zapoznaniu się z całokształtem Twojej najświeższej twórczości stwierdzam, że tak nie jest. Celem takich działań z pewnością nie jest chęć pomocy i poprawy bezpieczeństwa paralotniarzy, a próbą oczerniania i kłócenia ze sobą ludzi.

Zaraz będzie że swój broni swego, że jest jakiś tajny pakt, zmowa milczenia i nie wiadomo co jeszcze. Nie ma czegoś takiego. Myślę, że każdy kto podejmuje się tego typu pracy robi to przede wszystkim z pasji, a nie chęci zysku jak sugerują niektórzy. Ja aby zająć się paralotniarstwem na 100% musiałem zrezygnować z bardzo udanej kariery na stanowiskach kierowniczych w dużych zagranicznych koncernach, wiedząc że żyjąc z paralotniarstwa nie mam szans na choćby zbliżone zarobki. Pomimo wielu wyrzeczeń udało mi się zbudować fajnie funkcjonujący biznes paralotniowy, gdzie robię to to lubię, dużo latam, pokazuję i uczę tego innych, daję ludziom radochę i jakoś udaje mi się z tego utrzymać siebie oraz swoją rodzinę. Mam czyste sumienie, nikomu nie robię krzywdy ale zdaję sobie sprawę, że któregoś dnia to podczas mojego szkolenia czy wyjazdu może wydarzyć się komuś wypadek, zupełnie bez mojej winy, i nie chciałbym wtedy zostać obrzucony takim gównem jak Arek czy oskarżeniami jak Walter. Wydawałoby się że tak małe i specyficzne grono, gdzie prawie wszyscy się znają, powinno trzymać się razem i wspierać. A tu pojawiają się takie rodzynki jak ty czy Mikołaj, które stąd pouciekały gdzieś za granicę i w wolnych chwilach po dobrze płatnej pracy przed komputerem postanawiają nam trochę nabruździć, wbić tu i ówdzie szpilkę, powymądrzać się, pokazać jak to 'u nich' jest lepiej. Ja rozumiem, że wam to nie zaszkodzi bo was tu nie ma, ale po co wy chcecie nas skłócać i dzielić na jakieś obozy? Jak tak wam koledzy zależy na bezpieczeństwie i dobrze polskich pilotów to wracajcie tu i zabierzcie się tutaj do jakiejś konkretnej roboty w tym kierunku a nie tylko próbach podważenia i zniszczenia tego, co budują inni. Z tej internetowej krytyki wszystkiego i wszystkich moim zdaniem nic dobrego nie wynika. Z naszych szkoleń owszem tak, w każdym razie ja bardzo się staram żeby tak było :)

No i znowu dałem się wkręcić w dyskusję, której nie da się wygrać i której zapewne pożałuję. Masakra. Przestało padać, wychodzę z domu i nie wracam!


Chyba cos zle zrozumiales. Jestem jednym z bardzo niewielu pilotow ktory nie zmieszal Arka z blotem publicznie. Nawet z nim rozmawialem o tym tel. aby bylo lepiej. Wysluchal mnie a czy sie cos zmieni czas pokaze. Wiesz o tym tez. Nawet mi to napisales ze to dobre zalatwienie sprawy co mam w msg. Arek wspomnial tez ze u innych instr. byly wypadki smiertelne co mnie zaskoczylo. Aby nie oczerniac Arka ze rozsiewa jakies plotki zapytalem publicznie czy ktos cos wie, moze malo subtelnie ale zapytalem. Walter odpowiedzial jak chlop i super. Moze trzeba bylo do niego zadzwonic? Mozliwe, ale nie zrobilem tego bo chcialem tez wiedziec jaka bedzie reakcja. Uwazasz ze nie wolno zadawac pytan trudnych publicznie? Uwazasz ze nie wolno publicznie wskazac bledow jezeli je widzimy? Watek o odpowiedzialnosci instr. to zupelnie niepowiazany watek. Oczywiscie masz tez prawo zakazac komentowania swojej sytuacji co zostalo uszanowane ale uszanuj tez ze niektorym pilotom sie nie podoba taka Twoja decyzja. Uszanuj to ze piloci ktorzy maja doswiadczenie i zalezy im na bezpieczenstwie i zmianach chca aby instruktor prowadzacy SIV przyznal bledy i powiedzial, dobra wyglada ze macie racje. Zamiast tego czytamy ciagle obrony innych instruktorow na FB przeciez pilot mogl pociagnac klamke na tych 100m po nieudanym wingoverze. No mogl ale tego nie zrobil. Czy wine ponosi pilot? W mojej ocenie akurat nie. Czy wine ponosi instruktor? Tak bo szedl z nim do figury ponizej 100m ktora jest trudna i nie ma czasu duzo na reakcje.

Co do tego ze nie chcesz sie podzielic materialem, szanuje ale tak to my daleko nie zajedziemy. To ze Walter sie odezwal, tak szanuje. Zapewne do niego zadzwonie jeszcze bo moze odczytal to wszystko jak jakas zmowe ktorej celem jest wykorzystanie internetu do zniszczenia polskich instruktorow. Nie takie sa intencje.

Fajnie by bylo gdybys zmienil zdanie i dal skomentowac swoj material ludziom ktorzy kiedys sie tym zajmowali dlugo i ktorzy nadal w wolnej chwili trenuja jakies figury. Jezeli uwazasz ze jestesmy nieobiektywni to szanujemy ale nie zarzucaj nam ze z za granicy po pracy niszczymy co popadnie, bo tak nie jest.

Pozdrawiam,

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: AndRand » 24 sierpnia 2021, 19:46

GringoFly pisze:
AndRand pisze:To niech nie będzie takim hipokrytą - umieścił go na Fejsie i Instagramie z opisem "Best paragliding reserve of all times " :D :D :D


Mówisz, masz - post usunięty z Fejsa oraz Instagrama. Nie rozumiem kolego po co zabierasz głos w tej dyskusji skoro wyraźnie nie masz pojęcia o czym mówisz. To, że akurat byłeś na miejscu i coś tam podsłyszałeś z rozmów innych nie robi z Ciebie chyba eksperta od full-sztali na 2-linowcach? Odnoszę wrażenie, że im mniejsze pojęcie i umiejętności tym większa potrzeba wypowiedzenia się i zaistnienia w sieci...

Janek,
Sam wrzuciłeś film do sieci z opisem jak wyżej więc musiałeś brać pod uwagę, że będzie szeroko komentowany i dogłębnie analizowany.
Ponieważ komentarze szły w kierunku różnych dziwnych teorii więc chyba nie dziwne, że jako filmujący to zdarzenie przedstawiam jak ono wyglądało i jaki jest kontekst. Stąd mój udział w dyskusjach. Całość filmu mam, ale nie publikuję bo uważam, że należy to do Ciebie lub Arka Pomarańskiego.

Co do analizowania przebiegu - chyba każdy kto lata stara się wiedzieć dlaczego skrzydło zachowuje się tak jak się zachowuje więc trudno żebyśmy tego nie robili mając materiał instruktażowy, który sam upubliczniłeś.
Po to zaglądam na takie fora by się tego dowiedzieć - np. dwóch poglądów o powolnym vs. dynamicznym wejściu w stall. Ani jeden ani drugi pogląd nie jest mój więc nie rozumiem na czym ma polegać to "zaistnienie w sieci"? Że się nad nimi zastanawiam i liczę na opinie innych?

Powodzenia,
I kolejnych udanych publikacji :)

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 24 sierpnia 2021, 19:33

Zbyszek,

Jarek rozumie. Chyba nie czytasz najwiekszej grupy pg na FB i moze nie wiesz co tam napisalem. Pare osob Ci pewnie moze potwierdzic ze napisalem co bym zmienil w szkoleniach SIV polskich. Napisalem tam rowniez ze nie jestem za ich likwidacja i poniewieraniu innych ale za przyznaniem ze instruktor popelnil bledy i ze je popelniamy wszyscy. Czyli jestem za wskazaniem bledow aby ich nie popelniano, tym bardziej ze nie widze ich tylko ja ale inni jak np. Blazej i Mikolaj. Napisalem tez ze trzeba wspierac pilotow i instruktorow. Temat o odpowiedzialnosci instr. to zupelnie inny watek. Nie jestem za kopaniem instruktora z powodu jakis starych starc. Bardzo Cie prosze zaloz sobie konto bedziesz wtedy moze bardziej na biezaco :)

Pozdrawiam mimo atakow :)

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: GringoFly » 24 sierpnia 2021, 19:32

Jarku,

Ogarnęła mnie frustracja po zapoznaniu się z tym właśnie subtelnym materiałem o którym wspominasz, twoją wypowiedzią w tym wątku, jak również twoimi wypowiedziami w innym wątku, gdzie rzucasz dość poważne oskarżenia w kierunku kolejnego bardzo dobrego i doświadczonego polskiego instruktora, potem nazywasz je pytaniami, a potem próbujesz się wykręcić ze wszystkiego. Teraz wklejasz jakieś wycinki rozmów, opowiadasz że ktoś Cię pytał i ty nie mogłeś skłamać, po prostu nie do wiary. Ja Ciebie nie znam i po obejrzeniu jednego krótkiego filmiku wydałeś mi się sensownym gościem, ale po zapoznaniu się z całokształtem Twojej najświeższej twórczości stwierdzam, że tak nie jest. Celem takich działań z pewnością nie jest chęć pomocy i poprawy bezpieczeństwa paralotniarzy, a próbą oczerniania i kłócenia ze sobą ludzi.

Zaraz będzie że swój broni swego, że jest jakiś tajny pakt, zmowa milczenia i nie wiadomo co jeszcze. Nie ma czegoś takiego. Myślę, że każdy kto podejmuje się tego typu pracy robi to przede wszystkim z pasji, a nie chęci zysku jak sugerują niektórzy. Ja aby zająć się paralotniarstwem na 100% musiałem zrezygnować z bardzo udanej kariery na stanowiskach kierowniczych w dużych zagranicznych koncernach, wiedząc że żyjąc z paralotniarstwa nie mam szans na choćby zbliżone zarobki. Pomimo wielu wyrzeczeń udało mi się zbudować fajnie funkcjonujący biznes paralotniowy, gdzie robię to to lubię, dużo latam, pokazuję i uczę tego innych, daję ludziom radochę i jakoś udaje mi się z tego utrzymać siebie oraz swoją rodzinę. Mam czyste sumienie, nikomu nie robię krzywdy ale zdaję sobie sprawę, że któregoś dnia to podczas mojego szkolenia czy wyjazdu może wydarzyć się komuś wypadek, zupełnie bez mojej winy, i nie chciałbym wtedy zostać obrzucony takim gównem jak Arek czy oskarżeniami jak Walter. Wydawałoby się że tak małe i specyficzne grono, gdzie prawie wszyscy się znają, powinno trzymać się razem i wspierać. A tu pojawiają się takie rodzynki jak ty czy Mikołaj, które stąd pouciekały gdzieś za granicę i w wolnych chwilach po dobrze płatnej pracy przed komputerem postanawiają nam trochę nabruździć, wbić tu i ówdzie szpilkę, powymądrzać się, pokazać jak to 'u nich' jest lepiej. Ja rozumiem, że wam to nie zaszkodzi bo was tu nie ma, ale po co wy chcecie nas skłócać i dzielić na jakieś obozy? Jak tak wam koledzy zależy na bezpieczeństwie i dobrze polskich pilotów to wracajcie tu i zabierzcie się tutaj do jakiejś konkretnej roboty w tym kierunku a nie tylko próbach podważenia i zniszczenia tego, co budują inni. Z tej internetowej krytyki wszystkiego i wszystkich moim zdaniem nic dobrego nie wynika. Z naszych szkoleń owszem tak, w każdym razie ja bardzo się staram żeby tak było :)

No i znowu dałem się wkręcić w dyskusję, której nie da się wygrać i której zapewne pożałuję. Masakra. Przestało padać, wychodzę z domu i nie wracam!

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: mikus » 24 sierpnia 2021, 18:20

GringoFly pisze:Czy jako instruktor paralotniowy nie mam prawa popełniać błędów podczas własnych treningów? Czy nie powinienem uczyć się nowych rzeczy w obawie o to, co powiedzą inni? Inwestuję własny czas i pieniądze, narażam własne życie i zdrowie aby się dalej rozwijać w dyscyplinie, którą kocham i której zarówno piękno jak i zagrożenia próbuję pokazywać innym..


Chyba jestes za bardzo przewrazliwiony na punkcie swojej osoby, ani tu, ani na fejsie, nikt nie krytykuje Twojej techniki, ani checi rozwoju, ani decyzji na SIV. Blad ktory popelniles nie byl pierwszym, ani ostatnim takim na SIV, jest masa podobnych video w sieci, chociaz fakt, ze wybrales dosc ekstremalne zakonczenie tego manewru.

Cala dyskusja dotyczy tego, ze gdybys sie spoznil z rzuceniem paki to moglbys sie polamac, co jest zarzutem nie dla Ciebie, tylko do osoby prowadzacej szkolenie.

Mikolaj

P.S. Nie wiem kogo nazywasz teoretykiem, ale nie wydaje mi sie, zebys mial powody na to, aby na mnie albo Jarka patrzec z gory.
I tak, latam na 2-rzedowce, i tak, przeciagalem ja -tak dla pewnosci, bo widze, ze to jest teraz konieczne do wypowiedzi.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2021, 18:11

Nie jest dobrze, jaki instruktor nie rozumie, że podstawą do budowania systemu bezpieczeństwa jest analiza sytuacji niebezpiecznych, ustalanie przyczyn i wprowadzanie poprawek do procedur. Ta zasadą powinna być ponad osobistymi interesami, szczególnie że każdy instruktor korzysta z doświadczenia innych pilotów i instruktorów. Nie każdego stać na popełnienie wszystkich błędów i jeszcze ich przeanalizowanie. Nieszczęściem tych wszystkich dyskusji jest ciągłe dryfowanie w kierunku szukania winy i odpowiedzialności co w ogóle nie powinno mieć miejsca, a jedynie wartościowa jest dyskusja na temat przebiegu zdarzenia i ustalenie co i dlaczego poszło źle. Szkoda, że Jaro nie jest w stanie tego zrozumieć. Przypomnę, że cała dyskusja zaczęła się od Jara tezy że nie ma sensu krytykować treningów u Pomarańskiego bo są tanie i na miejscu a skończyła się na próbie ustalenia za co ma odpowiadać instruktor w czasie szkolenia.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 24 sierpnia 2021, 18:01

Widzisz Janek,

zgody nie udzieliłeś a ja to uszanowałem i materiał nie powstał według Twojego życzenia. To mam kłamać jeszcze innym jak pytają że nie udzieliłeś zgody? Niby co nabrać wody w usta? Napisałeś mi że nie życzysz sobie aby to było komentowane bo żyjesz z PG i może to wpłynąć na Twój biznes. Powiedziałem, ok, szanuje rozumiem. Filmu nie będzie.

Opublikowałem subtelny materiał o zakazywaniu komentowania i powiedziałem publicznie co o tym myślę. Nie musisz się z tym zgadzać, ale nie fajnie jest też teraz czytać jakieś osobiste wycieczki z tego powodu. Dlaczego Cię ogarnęła frustracja? Przecież słowo zostało dotrzymane.

;)

A mój cel w tworzeniu filmów jest taki aby było bezpieczniej. Kiedyś może zrozumiesz. Skoro tak chcesz się edukować, to czemu zgodziłeś się na prywatną analizę Twoich błędów którą miałem Ci nagrać i wysłać jako link niepubliczny zupełnie za darmo. Coś tutaj mi się nie spina, tym bardziej że napisałeś:

12 sie 2021, 00:39
Jan Rentowski
Bardzo fajne
Widzę że dyskusja przechodzi pod twojego posta ;)
Jan Rentowski
A jeśli zechcesz przekazać mi bezpośrednio swoje uwagi na podstawie filmu to bardzo to będzie dla mnie cenne. Widzę że znasz się na tym...

Yyyyy aleeee o co chodzi? Sorry że kontrargumentuję w ten sposób, ale zostałem do tego zmuszony aby się trochę bronić.

Pozdrawiam,

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JakubM » 24 sierpnia 2021, 14:48

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Środek ciężkości układu jest nieco ponad pilotem.

Środek ciężkości ciała jest w małej miednicy, na wysokości drugiego lub trzeciego kręgu krzyżowego. Uprząż tu myślę, że niewiele zmienia.

Nawet przy lekkim pilocie o wadze ok. 70kg i ciężkim skrzydle 7kg oddalonym od pilota na 7m linkach środek ciężkości zestawu będzie odsunięty od środka ciężkości pilota o 0.9m co moim zdaniem wypada w okolicach głowy.

Przy pilocie 100kg i lekkim skrzydle 4kg to przesunięcie wynosi już tylko 27cm.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: GringoFly » 24 sierpnia 2021, 14:47

AndRand pisze:
JaroXS pisze:Zeby nie bylo kolejnych teorii spiskowych, to pilot filmu nie zyczy sobie jego komentowania. I odezwal sie do mnie sam w tej sprawie. Czyli ja analizy nie wykonam chyba ze zmieni zdanie. Wtedy moge zrobic ale nie tutaj a na swoim kanale jako video jak zwykle. Pisana forma nie nadaje sie w mojej ocenie do analiz filmowych to po pierwsze a po drugie wyglada ze slabym jestem pisarzem czego mialem okazje doswiadczyc w poprzednim watku.

Pozdrawiam,

To niech nie będzie takim hipokrytą - umieścił go na Fejsie i Instagramie z opisem "Best paragliding reserve of all times " :D :D :D


Mówisz, masz - post usunięty z Fejsa oraz Instagrama. Nie rozumiem kolego po co zabierasz głos w tej dyskusji skoro wyraźnie nie masz pojęcia o czym mówisz. To, że akurat byłeś na miejscu i coś tam podsłyszałeś z rozmów innych nie robi z Ciebie chyba eksperta od full-sztali na 2-linowcach? Odnoszę wrażenie, że im mniejsze pojęcie i umiejętności tym większa potrzeba wypowiedzenia się i zaistnienia w sieci...

Podobnie jest z większością wypowiadających się tutaj 'ekspertów'. Jak mówi powiedzenie: 'Kozak w necie pi... w świecie'. Z tego właśnie powodu nie udzieliłem zgody Jarkowi na analizowanie mojego filmiku i zdania nie zmienię. Znalazł on jednak sposób aby publicznie mi to wytknąć, próbując najwyraźniej mnie ośmieszyć lub chociaż przedstawić w negatywnym świetle. Skoro więc zostałem po raz kolejny wywołany do tablicy to wyjaśniam, że osoby które mają wg mnie realnie coś do powiedzenia w tym temacie (dla jasności żadna z tych osób nie wypowiada się na tego typu forach, podobnie jak ja staram się nie wypowiadać) już podzieliły się ze mną swoimi spostrzeżeniami i analizą moich błędów. Doświadczenie było dla mnie cenne, ja wyciągnąłem lekcje z nieudanych prób i zamierzam rozwijać się dalej. Nie poprzez dyskusje z teoretykami w internecie, a poprzez latanie i zdobywanie własnych doświadczeń, którymi będę mógł się dzielić z innymi. Nie sądzę też, aby dogłębna analiza techniki przeciągania 2-linowca niosła ze sobą jakąś większą wartość merytoryczną dla osób nie latających na takich skrzydłach. Jestem przekonany, że zdecydowana większość odbiorców Jarka nigdy nie wsiądzie na 2-linowca, nie mówiąc już o próbach przeciągania go. Widząc żałosne poczynania Jarka w ostatnim czasie jestem przekonany, że jego 'analiza' poszłaby w kierunku dokopania innym i krytyki wszystkiego co tylko da się skrytykować i obrzucić przysłowiowym gównem. Nie wiem jaki Jarek ma w tym co robi cel, nie znam go osobiście, nie widziałem na żadnych zawodach, nie słyszałem aby cokolwiek w paralotniarstwie kiedykolwiek osiągnął, nie rozumiem po co promuje się na znawcę tematu SIV powołując się na rzekome doświadczenie w szkołach czeskich (w których nomen omen również i mnie dane było się doszkalać, a prezentowany tam poziom oceniam jako kompletne dno) - doświadczenie rzekomo zebrane ileś tam lat temu, kiedy zarówno poziom wiedzy jak i skrzydła na których się latało były zupełnie inne.

Jedyne czego spoglądając wstecz trochę żałuję to publiczne udostępnienie mojego filmiku. Zrobiłem to zaraz na drugi dzień po SIVie - bez głębszych przemyśleń czy jakiegoś konkretnego celu. Faktycznie Beamer 3 otworzył się błyskawicznie i uratował mi 4 litery przed twardym uderzeniem w wodę - jest to bez wątpienia najlepszy zapas na rynku i stąd mój komentarz w poście. Tak, jestem dystrybutorem marki High Adventure na Polskę, jak również kilku innych topowych marek paralotniowych i bardzo się cieszę, że oferuję swoim klientom to co najlepsze :D Udostępniam sporo materiału ze swoich paralotniowych przygód na Insta i Fejsie i dostaję feedback, że ludziom się to podoba. Wrzuciłem więc i swój fail, podany jak mi się wydawało na lekko, zupełnie nie spodziewając się takich reakcji, takiej fali hejtu i tylu opinii ekspertów od siedmiu boleści, o które wcale nie prosiłem i które moim zdaniem bardziej szkodzą niż pomagają w propagowaniu bezpiecznego latania i zachęcaniu pilotów jak również instruktorów do podnoszenia własnych umiejętności.

Czy jako instruktor paralotniowy nie mam prawa popełniać błędów podczas własnych treningów? Czy nie powinienem uczyć się nowych rzeczy w obawie o to, co powiedzą inni? Inwestuję własny czas i pieniądze, narażam własne życie i zdrowie aby się dalej rozwijać w dyscyplinie, którą kocham i której zarówno piękno jak i zagrożenia próbuję pokazywać innym. Trenuję, bo chcę być jak najlepszy w dyscyplinie którą uprawiam, której uczę innych i której poświęcam spory kawał swojego życia. Chcę reprezentować siebie i nasz kraj na arenie międzynarodowej i dążę do tego aby zdobywać potrzebną wiedzę, umiejętności i doświadczenie. Może ta wiedza i doświadczenie kiedyś przyda się innym, może uratuje komuś zdrowie i życie. Ja osobiście wolałbym być szkolony przez instruktora, który lata, który trenuje i się rozwija (a co za tym idzie popełnia też i błędy) a nie przez jakiegoś teoretyka z sieci, który wszystko wie najlepiej bo widział kiedyś za granicą jak to się robiło...

Osoby zainteresowane realną nauką pod okiem praktyków i pasjonatów latania swobodnego zapraszam na szkolenia, loty doszkalające oraz doskonalenie techniki ground handlingu w Pińczowie w szkole GringoFly :D Wraz z innymi doświadczonymi i aktywnie latającymi pilotami staramy się zarażać naszą pasją i uczyć troszkę więcej niż to, czego wymaga podstawowy program szkoleń ULC, uzupełniając to zdobywaną cały czas nową wiedzą i umiejętnościami. Osoby zainteresowane dalszym biciem piany, oczernianiem innych i wymądrzaniem się pozostawiam tutaj i z góry przepraszam, że nie będę tu dalej z nimi ciągnął tematu. Mam nową, dopiero co wydaną książkę o tematyce paralotniowej do przeczytania ;)

Wysokości życzę!

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2021, 13:43

Środek ciężkości układu jest nieco ponad pilotem. Tak przy okazji warto się zastanowić jak zmienia się mechanika lotu jeśli zastosujemy lekkie skrzydła. Wtedy obrotu jest bliżej pilota i przy wyskoku pilot coś się mniej. Dodając do tego mniejszą bezwładność skrzydła lżejsze skrzydła będą dawały mniejsze wyskoki choć ruchy czaszy będą szybsze.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: AndRand » 24 sierpnia 2021, 13:30

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Seria zdjęć robiona przez Wojtka Kocota do książki. Pokazuje Ruch pilota względem skrzydła ziemi I powietrza. Jak widać oś obrotu wahadła znajduje się nad pilotem co wprowadza dość ciekawą mechanikę lotu całego układu.

Właściwym układem odniesienia powinien być środek ciężkości zestawu, który wypada w zasadzie w tym samym miejscu co środek ciężkości pilota (pilot 100kg+, skrzydło 5kg) więc w sumie Mikus miał rację pisząc, że to skrzydło zostaje z tyłu.
Natomiast dla zobrazowania kwestii bezwładności pilota przy zhamowaniu z trymowej (dynamiczny stall) czy z minimalnej (powolny stall) podałem to w odniesieniu do skrzydła, które zaczyna działać jak hamulec, a pilot leci dalej.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 sierpnia 2021, 10:25

Wyskok.jpg
Wyskok.jpg (229.23 KiB) Przejrzano 3263 razy


Seria zdjęć robiona przez Wojtka Kocota do książki. Pokazuje Ruch pilota względem skrzydła ziemi I powietrza. Jak widać oś obrotu wahadła znajduje się nad pilotem co wprowadza dość ciekawą mechanikę lotu całego układu.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: mikus » 24 sierpnia 2021, 00:16

Haha, troche schodzimy z tematu, ale niemniej jest to ciekawe. IMO mozna przyjac 2 uklady odniesienia:
1. poruszajacy sie ze stala predkoscia (trymowa + opadanie) razem z ukladem pilot-paralotnia
2. punkt na ziemi

- w I wariancie skrzydlo zostaje przyspieszone w odwrotnym zwrocie i efektywnie zostaje z tylu (moj wczesniejszy wybor), po czym powoduje spowolnienie pilota i relatywnie rowniez jego lot do gory

- w II wariancie pilot caly czas porusza sie do przodu ze stala predkoscia; skrzydlo rowniez porusza sie do przodu, jedynie wolniej. Nie jest w stanie IMO jeszcze poruszac sie 'wstecz' gdyz jedyna sila dzialajaca 'wstecz' to opor powietrza, ktory maleje wraz ze spadkiem predkosci i zniknie, gdy skrzydlo 'zatrzyma sie'. W dodatku skrzydlo nigdy sie nie zatrzyma do 0km/h, gdyz pilot swoim pedem zacznie je ciagnac do przodu - samodzielnie zwalniajaci jak rowniez zmieniajac kierunek (rotacja dodaje skladowa do gory). W zwiazku z tym obydwoje poruszaja sie efektywnie do przodu, choc jedno wolniej od drugiego.

Sytuacja dopiero zmieni sie, gdy pilot wroci pod skrzydlo, i skrzydlo o nowym profilu zacznie poruszac sie, tym razem faktycznie wstecz, zarowno wzgledem ziemi (I) jak i calego ukladu (II). Co widac po skrzydle -> az do wejscia w backfly stabila zostaja z tylu, potem wywracaja sie na przod.

W kazdym razie w zadnym z ukladow pilot nie 'przyspiesza', albo poruszaja sie obydwoje, albo skrzydlo zwalnia :D Aczkolwiek od studiow chwile juz minelo, wiec cos moglem namieszac.

uriuk pisze: Jesli pilot wytraci predkosc postepowa (np przez przytrzymanie kilka sekund przciagniecia), przestzal skrzydla jest niegrozny nawet do 90 stopni. Pilot, nie majac predkosci postepowej, napedzi sie w dol jak na hustawce.

Dokladnie, aczkolwiek to zachodzi tylko i wylacznie, jezeli przeciagniecie jest odpowiednio kontrolowane. W tzw shit zone, albo nawet w backfly mozna osiagnac calkiem spore wahadlo. Zreszta, moment idealnego wyboru wyjscia z przeciagniecia jest zdefiniowany wd fazy skrzydla, wiec jakby wahadlo w zalozeniu zawsze wystepuje.
No i aby, ktos nie odczytal tego blednie, mowa o przytrzymaniu skrzydla w przeciagnieciu, a nie spowolnieniu skrzydla przed przeciagnieciem. Bo minimalna predkosc skrzydla to nie to samo co zerowa postepowa.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: uriuk » 22 sierpnia 2021, 22:52

Masz racje. Z tego wlasnie powodu zbyt szybkie odpuszczenie przeciegniecie konczy sie wystrzeleniem pilota w kierunku czaszy. Wahadlo zrobione z pilota naklada sie harmonicznie z przestrzalem przedwczsenie odpuszczonego skrzydla. Jesli pilot wytraci predkosc postepowa (np przez przytrzymanie kilka sekund przciagniecia), przestzal skrzydla jest niegrozny nawet do 90 stopni. Pilot, nie majac predkosci postepowej, napedzi sie w dol jak na hustawce. Jesli jednak ma postepowa, poleci w kierunku czaszy i zluzuje liny. Wlasnie z tego powodu nie nalezy hamowac skrzydla w pierwszym wahnieciu po zerwaniu liny podczas holu. Pilot w takim przypadku nie ma postepowej, w wrecz sie cofa.

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: JaroXS » 22 sierpnia 2021, 22:22

Pozwolcie ze wyprostuje jedna rzecz. Jezeli zrobisz przeciagniecie szybko i dynamicznie z trymowej po przez natychmiastwowe zaciagniecie sterowek w dol to pilot przesuwa sie lekko do przodu. Predkosci postepowej pilota od tak nie da sie zatrzymac. Paralotnia wtedy znajduje sie dalej za jego plecami w wyniku energii i predkosci jaka mial nadana pilot. Skrzydlo zas po wytraceniu predkosci stawia opory i jest natychmiastowo wyhamowane, dlatego latwiej uzyskac wiekszy kat wychylenia ukladu "V" pilot-skrzydlo.

To tylko tak aby inni czytajacy sie w tym nie pogubili. Jezeli nie mam racji niech ktos kontrargumentuje ;)

Dziekuje,

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: AndRand » 22 sierpnia 2021, 21:24

mikus pisze:
AndRand pisze:Mi się wydaje, że dodatkowo szybsze wyhamowanie sprawia, że pilot leci bardziej do przodu i powrót na wahadle ułatwia zainicjowanie backfly'a - ale to takie moje przypuszczenie.

Pilot nie leci do przodu tylko zostaje tam gdzie byl, skrzydlo spada za Ciebie

Nie wiem jaki stosujesz układ odniesienia, ale OK, niech tak będzie, że skrzydło zostaje z tyłu, a nie pilot leci do przodu :)
Ok, sprecyzuje, nie masz pojecia o przeciaganiu paralotni, powtarzasz tylko to co gdzies zaslyszales i probujesz zinterpretowac, pomimo, ze sam tego nigdy nie robiles. Myle sie?

To prawda, nawet podaję za każdym razem kogo przytaczam.

Sam nie za bardzo mam ochotę na przeciągnięcie na paralotni bo jednak nadal kojarzy mi się z pełnym chaosem, do którego dorabia się ideologię

Re: Jak zrobić dobry SIV

Post autor: mikus » 22 sierpnia 2021, 16:22

AndRand pisze:Właśnie chyba w tej dyskusji na FB wskazał to jakiś pilot acro. Uzasadnił to tak, że powolne wejście w przeciągnięcie powoduje, że jest niezdecydowane (jak szybowiec, który nie wiadomo na które skrzydło się zwali). Przez to jest niesymetryczne i stąd wszystkie atrakcje. Wejście dynamiczne pozwala przeciągnąć skrzydło symetrycznie.

Moze czytales nawet moj komentarz :P ale to jak wszedl w to przeciagniecia nie ma najmniejszego znaczenia, da sie to zrobic dobrze zarowno dynamicznie jak i z pelnego spowolnienia. Da sie tez spaprac obydwie metody. Tak, czy inaczej samo asymetryczne wejscie, lub zrobienie negatywki zamiast przeciagniecia nie prowadzi samo z sibie do lotu przez skrzydlo.

Cala dyskusja i tak dytyczy nie tego jak wszedl, ani nawet jak wyszedl z przeciagniecia - bo to sie zdarza i bedzie zdarzac, tylko tego, ze po calej kaskadzie, wlacznie z lotem przez czasze nie dostal polecenia do rzucenia paczki, tylko 'rece w gore'

AndRand pisze:Mi się wydaje, że dodatkowo szybsze wyhamowanie sprawia, że pilot leci bardziej do przodu i powrót na wahadle ułatwia zainicjowanie backfly'a - ale to takie moje przypuszczenie.

Pilot nie leci do przodu tylko zostaje tam gdzie byl, skrzydlo spada za Ciebie, samo wejscie w backfly nie jest prostsze bo to wahadlo nie zatrzymuje sie calkiem w momencie powrotu pod skrzydlo, wiec pozniej trzeba jeszcze je ustabilizowac juz lecac do tylu. Z mojego doswiadczenia takie wejscie jest czystsze, ale wymaga lepszego wyczucia od pilota - ale nie bede sie bawil w analize, ktora metoda jest lepsza, bo ani to miejsce na to, ani nie mam do tego podstaw.


AndRand pisze:Akurat o przeciągnięciach mam pewne pojęcie bo to stały punkt szkolenia lotniowego - lotnia szkolna przeciąga do spadochronowania. Więc na początku niemal w każdym locie przechodzi się fazy przeciągnięcie-spadochronowanie-przyspieszenie. Szczególnie jak każdy chce polecieć z górki najdalej jak się da ;)

Ok, sprecyzuje, nie masz pojecia o przeciaganiu paralotni, powtarzasz tylko to co gdzies zaslyszales i probujesz zinterpretowac, pomimo, ze sam tego nigdy nie robiles. Myle sie?

Na górę