Piosenka o spadochroniarzach
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4141
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Piosenka o spadochroniarzach
w dziedzinie spiewu wojskowego ciut ustepujemy ruskim
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Piosenka o spadochroniarzach
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Dla mnie petarda, to się musiałem podzielić:
Mój ojciec służył w 10 bpd. Ciekawe z jakich lat jest piosenka, ale pewnie młodsza.
- uriuk
- Site Admin
- Posty: 4141
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
- Reputation: 891
- Lokalizacja: Wrocław
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Piosenka o spadochroniarzach
10 to byla pancerna powietrzno-desantowa to byl 6-sta
- Lucjan Piekutowski
- Posty: 1031
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
- Reputation: 66
- Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: Piosenka o spadochroniarzach
uriuk pisze:10 to byla pancerna powietrzno-desantowa to byl 6-sta
Ale ja napisałem BPD.
Dziesiaty Batalion Powietrznodesantowy. JW 4116 I to chyba jeszcze nie był "Ludowych Partyzantów Ziemi Śląskiej" bo ojciec jest rocznik 37 czyli do wojska poszedł w 58 i z jego opowiadań wynika, że był pierwszym rocznikiem, fajnie mieli, wojsko bez dziadków
W Oświęcimiu też stacjonował a koszary były na terenie obozu. Trochę tych historii się nasłuchałem, zrzuty na wodę, Antek, Li 2, Ił 14 kiedyś zniosło ich na las za lotniskiem, jakiegoś gościa zabrała terma i wszyscy czekali aż w końcu spadnie. Ktoś wylądował na końcu lotniska w wysokiej trawie, złożył spadochron i zasnął. Ktoś tam się zabił na pasie w Pobiedniku. Dwa lata historii z wojska. A ojciec poszedł do czerwonych beretów bo przyjmowali ochotników i była najkrótsza służba.
https://pl.wikipedia.org/wiki/10_Batali ... odesantowy
Wróć do „Szwarc, mydlo i powidlo”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość