Mycie glajta

Latanie bezsilnikowe
Zbyszek Opole
Posty: 60
Rejestracja: 17 maja 2016, 07:37
Reputation: 20
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Mycie glajta

Postautor: Zbyszek Opole » 17 października 2016, 18:02




I co dalej w takiej sytuacji - słona woda raczej nie jest tu atutem...


żeby nie było że się czepiam szybowcom też się zdarza...





ZK

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Mycie glajta

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 17 października 2016, 19:25

Trzeba skrzydło dokładnie spłukać słodką wodą, wysuszyć w cieniu i potem się modlić żeby kąpiel nie zaszkodziła skrzydłu.
Zbyszek Gotkiewicz

Zbyszek Opole
Posty: 60
Rejestracja: 17 maja 2016, 07:37
Reputation: 20
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Sympatyk

Re: Mycie glajta

Postautor: Zbyszek Opole » 17 października 2016, 19:47

Modlitwa to jedno a jak sól działa na linki - trymowanie pewnie wskazane ale czy tylko. Piasek który się dostał w komory życia nie przedłuży glajtowi ...



ZK

Awatar użytkownika
Marcin Kawula
Posty: 152
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:36
Reputation: 10
Lokalizacja: Tychy
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Mycie glajta

Postautor: Marcin Kawula » 17 października 2016, 20:29

I te wodorosty.....
Nie dziwię się, że muzyka zastąpiła niewątpliwy potok fokenów.
Czy w przypadku gdyby zamoczyło się pół skrzydła, suchą połówkę też myjemy/moczymy słodką wodą? Tak mi się wydaje, że lepiej aby całe skrzydło wyschło jednakowo, a może się mylę.

Awatar użytkownika
micro
Posty: 915
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Mycie glajta

Postautor: micro » 17 października 2016, 20:33

Czy piasku po wyschnięciu nie da się usunąć ? ;) .
Roman Michalak

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: Lucjan Piekutowski » 17 października 2016, 22:15

Nie wiem czy swobodne też można myć na myjni ? :D

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: prokopcio » 17 października 2016, 22:48

Marcin Kawula pisze:Czy w przypadku gdyby zamoczyło się pół skrzydła, suchą połówkę też myjemy/moczymy słodką wodą? Tak mi się wydaje, że lepiej aby całe skrzydło wyschło jednakowo, a może się mylę.
ciekawe jest w tym sens... może to ekstremalnie głupie ale wydaje mi się że lepiej (dla stabilności przyszłego lotu) jak skrzydło zamoczy się całe a nie połowa tzn jeśli jest całe poddane niszczącemu czynnikowi niż połowa ale nie jestem przekonany do tej "mojej" teorii która by wymagała w tej sytuacji wrzucenia do morza suchej połowy.
Łukasz Prokop

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 02:16

prokopcio pisze:ciekawe jest w tym sens... może to ekstremalnie głupie ale wydaje mi się że lepiej (dla stabilności przyszłego lotu) jak skrzydło zamoczy się całe a nie połowa tzn jeśli jest całe poddane niszczącemu czynnikowi niż połowa ale nie jestem przekonany do tej "mojej" teorii która by wymagała w tej sytuacji wrzucenia do morza suchej połowy.

Brzmi to jak pomysł umyślnego połamania drugiej nogi, żeby po leczeniu stabilniej chodzić ;)

szajba12386
Posty: 7
Rejestracja: 13 czerwca 2016, 07:23
Reputation: 1
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Mycie glajta

Postautor: szajba12386 » 18 października 2016, 07:05

Po takiej kąpieli w morzu czy oceanie tylko kąpiel w słodkiej wodzie , mycie glajta niewiele daje. Sól zostaje w linach i tkaninie ,
W 2009 roku będąc na Maderze kilku naszych zażyło kąpieli w oceanie jeden glajta został wymyty słodką wodą z węża a drugi moczył go przez 3 dni wrzuconego do sadzawki na startowisku u Szwaba , u tego pierwszego po zmierzeniu przewiewności po kilku miesiącach sigma nie bardzo nadawało się do latania, nie wspominając o linkach które się rwały przy agresywnych wingowerach czy przy wejściu do sata , natomiast Vega wyszła z wynikiem jak nowa, z glajtem nie było większych problemów

szajba12386
Posty: 7
Rejestracja: 13 czerwca 2016, 07:23
Reputation: 1
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Mycie glajta

Postautor: szajba12386 » 18 października 2016, 07:08

dla jasności sprawy skrzydło i liny trzeba poddać kąpieli w słodkiej wodzie przed wyschnięciem , po wyschnięciu skrzydło zostaje trwale uszkodzone

Awatar użytkownika
Adam
Posty: 33
Rejestracja: 01 stycznia 2016, 16:02
Reputation: 1
Lokalizacja: Legionowo
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: Adam » 18 października 2016, 09:27

A z czego robione są latawce kitesurferów że woda i sól im nie za bardzo szkodzi? To samo dotyczy linek :D

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 09:52

Adam pisze:A z czego robione są latawce kitesurferów że woda i sól im nie za bardzo szkodzi? To samo dotyczy linek :D

Też szkodzi i producenci (zwłaszcza komórek) piszą, żeby po pływaniu w słonej wodzie wypłukać w słodkiej.

To takie czcze gadanie, bo w trakcie jednego pływania latawiec zdąży zmoknąć i całkowicie wyschnąć kilka razy.
Inna rzecz, że płukanie latawca jest okropnie niepraktyczne. Ja tego nigdy nie robię - póki co zarówno latawce jak i linki mają się dobrze. Z 50% większym glajtem takiej akcji sobie już zupełnie nie wyobrażam.

PS Na marginesie zastanawiające jest, że w kitesurfingu do latania wystarczają dwie cienkie linki (+2 sterujące na których nie ma większych sił), a w paraglidingu tych linek jest na oko 10x więcej i 2x grubszych. Wygląda na duży margines bezpieczeństwa. (z drugiej strony nie widziałem spirali na latawcu).

szajba12386
Posty: 7
Rejestracja: 13 czerwca 2016, 07:23
Reputation: 1
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Mycie glajta

Postautor: szajba12386 » 18 października 2016, 11:43

Może zabrzmi to głupio ale czy kajt nie jest szyty z innego materiału ? swojego czasu na uszycie worka zamawiałem materiał od firmy szyjącej kajty i oni używali materału Mirai nylon ristop 48g/m2 z dodatkową impregnacją przeciw solą morskim , jeśli się mylę poprawcie

SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: Mycie glajta

Postautor: SP8EBC » 18 października 2016, 13:05

JakubM pisze:PS Na marginesie zastanawiające jest, że w kitesurfingu do latania wystarczają dwie cienkie linki (+2 sterujące na których nie ma większych sił), a w paraglidingu tych linek jest na oko 10x więcej i 2x grubszych. Wygląda na duży margines bezpieczeństwa. (z drugiej strony nie widziałem spirali na latawcu).


Poniekąd sam sobie odpowiedziałeś :) Gdy przy takim ciąganiu się latawcem coś szczeli, to kończy się co najwyżej koniecznością dopłynięcia do brzegu wpław. W przypadku glajtów jest to najczęściej nieboszczyk na miejscu. Dlatego linek jest dużo więcej i są one grubsze niż teoretyczne mogło by być, właśnie ze względu na wytrzymałość i redundancję. Poza tym, glajty są dużo większe od latawców. Linki oprócz trzymania pilota utrzymują też bryłę w określonym kształcie
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 13:22

SP8EBC pisze:Poza tym, glajty są dużo większe od latawców.

Czy dużo większe? Moje skrzydło ma 26m2 a mój największy latawiec ma 19m2 (największy znamy mi produkowany model ma 21m2).
SP8EBC pisze:Linki oprócz trzymania pilota utrzymują też bryłę w określonym kształcie

Jak spojrzysz na uzdę latawców komorowych, a w szczególności wyścigowych (FS Sonic, Ozone Chrono, czy nawet FS Speed) to zobaczysz, że ich uzda niewiele ustępuje uździe glajta. Tyle, że uzda latawca kończy się jakieś 2-4m od skrzydła (dalej biegnie już 20m 2+2 linek) a uzda glajta kończy się taśmami przy uprzęży.

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 13:28

SP8EBC pisze:Gdy przy takim ciąganiu się latawcem coś szczeli, to kończy się co najwyżej koniecznością dopłynięcia do brzegu wpław.

Jak ci w latawcu linka strzeli na wysokości 8m w trakcie lotu z mega loopem to do brzegu może być trudno dopłynąć o własnych siłach, nie wspominając już o lataniu w górach czy na łąkach.


SP8EBC
Posty: 816
Rejestracja: 29 grudnia 2015, 22:01
Reputation: 132
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Były Pilot
Kontakt:

Re: Mycie glajta

Postautor: SP8EBC » 18 października 2016, 13:58

JakubM pisze:Jak spojrzysz na uzdę latawców komorowych.


Szczerze powiedziawszy nie wiem co to jest w tym przypadku uzda :) Jeżeli chodzi zaś o takie ślizgi na latawcu no to cóż..... W życiu można zrobić wiele rzeczy. Jedne mniej, drugie bardziej sensowne. Oczywiście można zlecieć na czymś takim z wysokiej góry ale ani producent nie przeprowadza prób w locie, ani zapewne nie przeprowadza aż tak rygorystycznych testów wytrzymałościowych. M.in. dlatego latawce są tańsze od glajtów. Mniej materiału to jedno a mniej papierów i generalnie krótszy proces R&D do drugie.
Mateusz Lubecki
tel: +48 660 43 44 46

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: Lucjan Piekutowski » 18 października 2016, 14:33

JakubM pisze:Jak spojrzysz na uzdę latawców komorowych.


Dużo się nie różni
Obrazek

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 15:02

SP8EBC pisze: M.in. dlatego latawce są tańsze od glajtów. Mniej materiału to jedno a mniej papierów i generalnie krótszy proces R&D do drugie.

Niestety, pomimo Twoich zasadnych argumentów, cena końcowa jest bardzo zbliżona :(
Taki latawiec kosztuje ok 10k PLN.

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Mycie glajta

Postautor: JakubM » 18 października 2016, 15:09

Lucjan, nie mam pojęcia co przedstawia załączone przez Ciebie zdjęcie.
Uzda w prostym latawcu otwarto komorowym wygląda tak jak na tym obrazku:

http://www.rx7turbo.com/images/Apex3_Bridle.jpg

Na żywo, w bardziej zaawansowanym tak jak na tej stronie:
https://flysurfer.com/project/sonic-fr/

W uproszczeniu - uzda to całe olinowanie które masz w glajcie. W latawcach do uzdy dochodzi ok 20m linek do których podłączony jest pacjent.


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: m72 i 1 gość