Latanie w transie.

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2016, 19:54

To jest temat który już od dawna chciałem poruszyć. Chodzi oczywiście o taki trans gdy pilot skupia się na zadaniu tak bardzo, że nic nie jest w stanie go wytrącić z takiego stanu. Ja pamiętam takie swoje loty. Samego lotu nie pamiętam. Wiem tylko tyle że wszystko było oczywiste, każda decyzja słuszna i skuteczna. Żadnego rozpraszania, dylematów czy zmian decyzji i wątpliwości. Często zdarzają się wam takie stany? To były moje najlepsze przeloty.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Chrzaszczu » 23 stycznia 2016, 19:59

Myślałem, że tylko francuzi bez jarania nie mogą dobrze polecieć. A tu nasz Gotek w trans wchodzi. Podobno do acro nic lepszego! :)
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2016, 20:03

No właśnie trans jest mylony z tym stanem po narkotykach. A marychę to palą żeby poradzić sobie ze stresem a nie dla skupieniu się na zadaniu.
Zbyszek Gotkiewicz

Janek44

Re: Latanie w transie.

Postautor: Janek44 » 23 stycznia 2016, 20:06

Zbyszek Gotkiewicz pisze:No właśnie trans jest mylony z tym stanem po narkotykach. A marychę to palą żeby poradzić sobie ze stresem a nie dla skupieniu się na zadaniu.


Akurat Marycha ma tendencje do potęgowania stanów w jakich się jest więc raczej nie palą w celu obniżenia stresu...

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2016, 20:31

Chrząszczu. Trans jest potrzebny gdy chcemy wygrywać. Chodzi o to żeby umieć to robić.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Chrzaszczu » 23 stycznia 2016, 20:34

Jaja sobie robie.

Ja nie lubię w trans wpadać podczas latania. Boję się tego. Moze dlatego nie przechodzę ponad jakiś poziom na zawodach :)
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1881
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Latanie w transie.

Postautor: der » 23 stycznia 2016, 20:35

Nie mam pojęcia czy to trans. Jednak zdarza się, że nie pamiętam części lotu tak jak nie pamiętam jakiejś odległości przemierzonej za kierownicą auta. Traktuje to raczej jak automatyzację czynności. Jak wyjście z domu i zastanowienie po czasie czy na pewno przekluczylem drzwi. No i czasem trzeba się wrócić :). Zwykle nie potrzebnie. Skoro dojechałem, dolecialem i żyje znaczy że wszystko zadziałało jak należy. Nie trzeba się wracać. Nawet myślami. Widocznie mózg uznał je za nieistotne.

Awatar użytkownika
Chrzaszczu
Posty: 357
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
Reputation: 99
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Chrzaszczu » 23 stycznia 2016, 20:41

Innym zagadnieniem jest wyłączenie myśli i trans. Czesto trafia mi sie "zawieszenie w powietrzu" mimo, ze dzialam poprawnie biore kilka glebokich wdechow i ruszam przez kilka sekund wszystkie mięśnie dla pobudzenia. Trans pojawia sie chyba tylko gdy masz jakis ustawiony cel lub scigasz sie.
Paweł Chrząszcz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2016, 20:43

Może podłoże jest takie samo, czyli nie zwracamy uwagi na rzeczy nieistotne, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy skupieni włącznie na zadaniu i nic nad nie rozprasza. Jest w języku obiegowym takie określenie, że robi się coś jak w transie. O taki stan ducha chodzi.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 23 stycznia 2016, 20:45

Chrzaszczu pisze:Trans pojawia sie chyba tylko gdy masz jakis ustawiony cel lub scigasz sie.


Głównie w takim kontekście rozpatruje to zagadnienie. Musi być cel, zadanie i koncentracja oraz motywacja.
Zbyszek Gotkiewicz

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Tomo » 24 stycznia 2016, 09:19

Zbyszek,
Czy mówisz czymś, co czasem się zdarza, taki ofensywny lot, od początku do końca bez kryzysów, wszystkie decyzje dobre, czasem wykraczające poza standardowe zachowanie (nie mówię o ryzyku ale np. jaką trasą lecieć, gdzie znajdować noszenia). A po lądowaniu zero refleksji, otrzepujesz ręce i organizujesz zwózkę. Dopiero później pojawia się zachwyt. Czy to przypadkiem nie jest zjawisko komin-bela-komin-bela...? Cudowne zgranie kondycji psychofizycznej z warunem. O takich lotach się marzy. Tylko nie wolno podczas lotu dopuszczać do głosu refleksji czy aby za dobrze mi nie idzie, bo przestanie :-) Znacznie częściej udaje się polecieć w taki sposób jakiś fragment trasy.

Tomo

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 stycznia 2016, 09:51

O właśnie Tomo. To coś takiego. Taki lot to stan umysłu. Ciekawe jak przeprowadzać trening mentalny, żeby takie loty były normą a nie wyjątkiem. Ja źle wspominam loty w których miałem dylematy decyzyjne, bo prowadziły mnie one najczęściej do niepotrzebnego czekania w kominie lub zagrzebania w parterze. Wiedza lub pewność że tam gdzie lecimy będzie komin jest chyba kluczowa dla utrzymania transu.
Zbyszek Gotkiewicz

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Tomo » 24 stycznia 2016, 10:24

To jest raczej mieszanka kilku rzeczy - pewności siebie, dobrego jarzenia, dobrego warunu, znajomości miejsca, szczęścia. Czasem też nowy glajt albo jakiś element wyposażenia może pomóc głowie. Niektóre elementy, np. koncentrację można pewnie wytrenować, innych nie.
Być może jest też tak, że identyczny lot można odbierać na kilka sposobów w zależności jaki ma się biorytm w danym dniu. Nie wiem. Jakiegoś speca od psychologii sportu trzeba by odpytać.

Tomo

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 24 stycznia 2016, 10:32

Tomo pisze:Czy mówisz czymś, co czasem się zdarza, taki ofensywny lot, od początku do końca bez kryzysów, wszystkie decyzje dobre, czasem wykraczające poza standardowe zachowanie (nie mówię o ryzyku ale np. jaką trasą lecieć, gdzie znajdować noszenia). A po lądowaniu zero refleksji, otrzepujesz ręce i organizujesz zwózkę. Dopiero później pojawia się zachwyt.

Tomo


Tomo. Jak ponownie przeczytałem twój opis zjawiska to ciarki zaczęły mnie przechodzić na wspomnienie takich lotów. Czyli opis dokładnie odpowiada temu o co mi chodzi :) Co zrobić żeby każdy lot był taki. No, prawie każdy.
Zbyszek Gotkiewicz

kstepien74
Posty: 27
Rejestracja: 24 stycznia 2016, 18:57
Reputation: 13
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Latanie w transie.

Postautor: kstepien74 » 24 stycznia 2016, 19:20

Temat dyskusji przypomnial mi ciekawy wpis pod tytulem "intuicyjne latanie przelotowe", ktory ukazal sie przed laty na paragliding forum. Autor opisuje swoje mentalne podejscie do kwestii taktyki i techniki lotu. W skrocie mozna je scharakteryzowac jako pelna koncentracja na chwili obecnej oraz poddanie sie naturalnemu rytmowi lotu. Niektore punkty wydawac sie moga kontrowersyjne, warto jednak zapoznac sie z trescia wpisu. Tym bardziej, ze autor ma spore doswiadczenie przelotowe, potwierdzone linkiem do portalu xccontest.
Wpis jest dostepny pod nastepujacym adresesem: http://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=59711

Mam nadzieje, ze podlinkowywanie innego forum nie stanowi naruszenia regulaminu.

Pozdrawiam,
Kamil

Tomo
Posty: 134
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
Reputation: 23
Lokalizacja: WPI
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Przelotowiec
Kontakt:

Re: Latanie w transie.

Postautor: Tomo » 24 stycznia 2016, 19:54

Dobre.

Tomo


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość