Latanie w transie.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Latanie w transie.
To jest temat który już od dawna chciałem poruszyć. Chodzi oczywiście o taki trans gdy pilot skupia się na zadaniu tak bardzo, że nic nie jest w stanie go wytrącić z takiego stanu. Ja pamiętam takie swoje loty. Samego lotu nie pamiętam. Wiem tylko tyle że wszystko było oczywiste, każda decyzja słuszna i skuteczna. Żadnego rozpraszania, dylematów czy zmian decyzji i wątpliwości. Często zdarzają się wam takie stany? To były moje najlepsze przeloty.
Zbyszek Gotkiewicz
- Chrzaszczu
- Posty: 357
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
- Reputation: 99
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Myślałem, że tylko francuzi bez jarania nie mogą dobrze polecieć. A tu nasz Gotek w trans wchodzi. Podobno do acro nic lepszego! 

Paweł Chrząszcz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
No właśnie trans jest mylony z tym stanem po narkotykach. A marychę to palą żeby poradzić sobie ze stresem a nie dla skupieniu się na zadaniu.
Zbyszek Gotkiewicz
Re: Latanie w transie.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:No właśnie trans jest mylony z tym stanem po narkotykach. A marychę to palą żeby poradzić sobie ze stresem a nie dla skupieniu się na zadaniu.
Akurat Marycha ma tendencje do potęgowania stanów w jakich się jest więc raczej nie palą w celu obniżenia stresu...
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Chrząszczu. Trans jest potrzebny gdy chcemy wygrywać. Chodzi o to żeby umieć to robić.
Zbyszek Gotkiewicz
- Chrzaszczu
- Posty: 357
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
- Reputation: 99
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Jaja sobie robie.
Ja nie lubię w trans wpadać podczas latania. Boję się tego. Moze dlatego nie przechodzę ponad jakiś poziom na zawodach
Ja nie lubię w trans wpadać podczas latania. Boję się tego. Moze dlatego nie przechodzę ponad jakiś poziom na zawodach

Paweł Chrząszcz
- der
- Posty: 1881
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: Latanie w transie.
Nie mam pojęcia czy to trans. Jednak zdarza się, że nie pamiętam części lotu tak jak nie pamiętam jakiejś odległości przemierzonej za kierownicą auta. Traktuje to raczej jak automatyzację czynności. Jak wyjście z domu i zastanowienie po czasie czy na pewno przekluczylem drzwi. No i czasem trzeba się wrócić
. Zwykle nie potrzebnie. Skoro dojechałem, dolecialem i żyje znaczy że wszystko zadziałało jak należy. Nie trzeba się wracać. Nawet myślami. Widocznie mózg uznał je za nieistotne.

- Chrzaszczu
- Posty: 357
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:29
- Reputation: 99
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Innym zagadnieniem jest wyłączenie myśli i trans. Czesto trafia mi sie "zawieszenie w powietrzu" mimo, ze dzialam poprawnie biore kilka glebokich wdechow i ruszam przez kilka sekund wszystkie mięśnie dla pobudzenia. Trans pojawia sie chyba tylko gdy masz jakis ustawiony cel lub scigasz sie.
Paweł Chrząszcz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Może podłoże jest takie samo, czyli nie zwracamy uwagi na rzeczy nieistotne, ale najważniejsze jest to, że jesteśmy skupieni włącznie na zadaniu i nic nad nie rozprasza. Jest w języku obiegowym takie określenie, że robi się coś jak w transie. O taki stan ducha chodzi.
Zbyszek Gotkiewicz
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Chrzaszczu pisze:Trans pojawia sie chyba tylko gdy masz jakis ustawiony cel lub scigasz sie.
Głównie w takim kontekście rozpatruje to zagadnienie. Musi być cel, zadanie i koncentracja oraz motywacja.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
- Reputation: 23
- Lokalizacja: WPI
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Przelotowiec
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Zbyszek,
Czy mówisz czymś, co czasem się zdarza, taki ofensywny lot, od początku do końca bez kryzysów, wszystkie decyzje dobre, czasem wykraczające poza standardowe zachowanie (nie mówię o ryzyku ale np. jaką trasą lecieć, gdzie znajdować noszenia). A po lądowaniu zero refleksji, otrzepujesz ręce i organizujesz zwózkę. Dopiero później pojawia się zachwyt. Czy to przypadkiem nie jest zjawisko komin-bela-komin-bela...? Cudowne zgranie kondycji psychofizycznej z warunem. O takich lotach się marzy. Tylko nie wolno podczas lotu dopuszczać do głosu refleksji czy aby za dobrze mi nie idzie, bo przestanie
Znacznie częściej udaje się polecieć w taki sposób jakiś fragment trasy.
Tomo
Czy mówisz czymś, co czasem się zdarza, taki ofensywny lot, od początku do końca bez kryzysów, wszystkie decyzje dobre, czasem wykraczające poza standardowe zachowanie (nie mówię o ryzyku ale np. jaką trasą lecieć, gdzie znajdować noszenia). A po lądowaniu zero refleksji, otrzepujesz ręce i organizujesz zwózkę. Dopiero później pojawia się zachwyt. Czy to przypadkiem nie jest zjawisko komin-bela-komin-bela...? Cudowne zgranie kondycji psychofizycznej z warunem. O takich lotach się marzy. Tylko nie wolno podczas lotu dopuszczać do głosu refleksji czy aby za dobrze mi nie idzie, bo przestanie

Tomo
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
O właśnie Tomo. To coś takiego. Taki lot to stan umysłu. Ciekawe jak przeprowadzać trening mentalny, żeby takie loty były normą a nie wyjątkiem. Ja źle wspominam loty w których miałem dylematy decyzyjne, bo prowadziły mnie one najczęściej do niepotrzebnego czekania w kominie lub zagrzebania w parterze. Wiedza lub pewność że tam gdzie lecimy będzie komin jest chyba kluczowa dla utrzymania transu.
Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
- Reputation: 23
- Lokalizacja: WPI
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Przelotowiec
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
To jest raczej mieszanka kilku rzeczy - pewności siebie, dobrego jarzenia, dobrego warunu, znajomości miejsca, szczęścia. Czasem też nowy glajt albo jakiś element wyposażenia może pomóc głowie. Niektóre elementy, np. koncentrację można pewnie wytrenować, innych nie.
Być może jest też tak, że identyczny lot można odbierać na kilka sposobów w zależności jaki ma się biorytm w danym dniu. Nie wiem. Jakiegoś speca od psychologii sportu trzeba by odpytać.
Tomo
Być może jest też tak, że identyczny lot można odbierać na kilka sposobów w zależności jaki ma się biorytm w danym dniu. Nie wiem. Jakiegoś speca od psychologii sportu trzeba by odpytać.
Tomo
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Tomo pisze:Czy mówisz czymś, co czasem się zdarza, taki ofensywny lot, od początku do końca bez kryzysów, wszystkie decyzje dobre, czasem wykraczające poza standardowe zachowanie (nie mówię o ryzyku ale np. jaką trasą lecieć, gdzie znajdować noszenia). A po lądowaniu zero refleksji, otrzepujesz ręce i organizujesz zwózkę. Dopiero później pojawia się zachwyt.
Tomo
Tomo. Jak ponownie przeczytałem twój opis zjawiska to ciarki zaczęły mnie przechodzić na wspomnienie takich lotów. Czyli opis dokładnie odpowiada temu o co mi chodzi

Zbyszek Gotkiewicz
-
- Posty: 27
- Rejestracja: 24 stycznia 2016, 18:57
- Reputation: 13
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Przelotowiec
Re: Latanie w transie.
Temat dyskusji przypomnial mi ciekawy wpis pod tytulem "intuicyjne latanie przelotowe", ktory ukazal sie przed laty na paragliding forum. Autor opisuje swoje mentalne podejscie do kwestii taktyki i techniki lotu. W skrocie mozna je scharakteryzowac jako pelna koncentracja na chwili obecnej oraz poddanie sie naturalnemu rytmowi lotu. Niektore punkty wydawac sie moga kontrowersyjne, warto jednak zapoznac sie z trescia wpisu. Tym bardziej, ze autor ma spore doswiadczenie przelotowe, potwierdzone linkiem do portalu xccontest.
Wpis jest dostepny pod nastepujacym adresesem: http://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=59711
Mam nadzieje, ze podlinkowywanie innego forum nie stanowi naruszenia regulaminu.
Pozdrawiam,
Kamil
Wpis jest dostepny pod nastepujacym adresesem: http://www.paraglidingforum.com/viewtopic.php?t=59711
Mam nadzieje, ze podlinkowywanie innego forum nie stanowi naruszenia regulaminu.
Pozdrawiam,
Kamil
-
- Posty: 134
- Rejestracja: 30 grudnia 2015, 19:47
- Reputation: 23
- Lokalizacja: WPI
- Latam: Tylko Swobodnie
- Doświadczenie: Przelotowiec
- Kontakt:
Re: Latanie w transie.
Dobre.
Tomo
Tomo
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość