Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Latanie bezsilnikowe
JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: JakubM » 04 października 2018, 12:43

Z pierwszą częścią trudno się nie zgodzić. Pytanie czy nie da się podkręcić siły ciągu, żeby takie halsy wykorzystać?

uriuk pisze:Sprobuj poholowac latawiec podczas slabego wiatru na boisku do pilki recznej. Dobiegniesz do plotu i dupa z halsowania


W drugiej części mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz.
Właśnie po to wachluję latawcem żeby z nim nie biegać. Do wachlowania (także przy słabym wietrze) nie potrzebuję więcej miejsca niż 1m2 (pomijając temat samego startu z ziemi, czy zbyt silnego wiatru który pociągnie mnie ze sobą). A przy odrobinie szczęścia będę z latawcem jeździł (a nie biegał!) halsując do płotu do płotu aż mi się znudzi. I przy okazji proponuję zakończyć ten latawcowy off-top.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: uriuk » 04 października 2018, 13:11

JakubM pisze:
W drugiej części mam wrażenie, że nie wiesz o czym piszesz.
Właśnie po to wachluję latawcem żeby z nim nie biegać. Do wachlowania (także przy słabym wietrze) nie potrzebuję więcej miejsca niż 1m2 (pomijając temat samego startu z ziemi, czy zbyt silnego wiatru który pociągnie mnie ze sobą). A przy odrobinie szczęścia będę z latawcem jeździł (a nie biegał!) halsując do płotu do płotu aż mi się znudzi. I przy okazji proponuję zakończyć ten latawcowy off-top.



Caly czas piszesz o huraganie. Dla ulatwienia sprobuj pohalsowac latawcem kiedy wiatru nie ma, a boisko jest krotkie.
Gotow do biegu? Start

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Jackie » 04 października 2018, 13:25

prokopcio pisze:czytając to wszystko widzę dużą zaletę wyciągarki obsługiwanej przez pilota :)


Ciekawe czy na taką wyciągarkę muszę mieć uprawnienia na holowanie, bo jeśli nie to same zalety.
Sam się holujesz, sam wyłączasz, możesz komuś powiedzieć żeby wyłączył jeśli jakaś awaria będzie.
Cena tylko odstrasza -25 tysięcy sklepowe rozwiązanie ;)
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 października 2018, 13:45

Kierownik startu był pewien że wydał polecenie o zatrzymaniu holu. Miał nawet pretensję do wyciągarkowego że ten nie wykonał polecenia. Jeśli chcesz drążyć temat to podam ci opis pewnego zdarzenia. Pilot leci nisko mając po lewej drzewa. Instruktor widząc że pilot zbliża się niebezpiecznie do ściany lasu wydaje komendę "w prawo". Pilot nie reaguje na kolejno powtarzane komendy "w prawo" i ładuje się w drzewa. Po ściągnięciu pilota na ziemię instruktor oczywiście pyta się czemu pilot nie reagował na polecenia. Odpowiedź była rozbrajająca: bo ja myślałam że pan instruktor mówi do mnie brawo brawo. Od tego czasu instruktorzy nie używają określenia "w prawo" ale "prawy" co i tak niczego nie gwarantuje.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: JakubM » 04 października 2018, 13:47

uriuk pisze:Caly czas piszesz o huraganie. Dla ulatwienia sprobuj pohalsowac latawcem kiedy wiatru nie ma, a boisko jest krotkie.
Gotow do biegu? Start

W czasie huraganu nie wyciągam ani latawca ani glajta. Jak wieje trochę to latawcem nie halsuję bo nie ma po co. Halsuję tylko gdy wiatr jest za słaby, żeby latawiec utrzymał się sam. I nie biegam przy halsowaniu. A na koniec polecam poszukać filmu gdzie facet bawi się latawcem w hali (nie, nie ma tam żadnych wiatraków ani innego wiatru). Dalszą dyskusję uważam za bezcelową, bo podejżewam, ze nikogo to nie interesuje z tobą włącznie.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: uriuk » 04 października 2018, 13:48

Jackie pisze:
prokopcio pisze:czytając to wszystko widzę dużą zaletę wyciągarki obsługiwanej przez pilota :)


Ciekawe czy na taką wyciągarkę muszę mieć uprawnienia na holowanie, bo jeśli nie to same zalety.
Sam się holujesz, sam wyłączasz, możesz komuś powiedzieć żeby wyłączył jeśli jakaś awaria będzie.
Cena tylko odstrasza -25 tysięcy sklepowe rozwiązanie ;)



Nie ma czegos takiego jak uprawnienia do holowania. Jest niechec wlascieli wyiagarek do holowania nieprzeszkolonych osob. Jak pokazesz kwit, ze ktos cie przeszkolil, to masz wieksze sanse na to, ze zostaniesz wyholowany. Bez tego musisz sobie kupic wlasna wyciagarke

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 października 2018, 13:48

Uriuk z Kubą. Naprawdę warto się pałować o trudną do zmierzenia różnicę? :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: uriuk » 04 października 2018, 13:49

JakubM pisze:
uriuk pisze:Caly czas piszesz o huraganie. Dla ulatwienia sprobuj pohalsowac latawcem kiedy wiatru nie ma, a boisko jest krotkie.
Gotow do biegu? Start

W czasie huraganu nie wyciągam ani latawca ani glajta. Jak wieje trochę to latawcem nie halsuję bo nie ma po co. Halsuję tylko gdy wiatr jest za słaby, żeby latawiec utrzymał się sam. I nie biegam przy halsowaniu. A na koniec polecam poszukać filmu gdzie facet bawi się latawcem w hali (nie, nie ma tam żadnych wiatraków ani innego wiatru). Dalszą dyskusję uważam za bezcelową, bo podejżewam, ze nikogo to nie interesuje z tobą włącznie.



Podkreslam: jesli nie musisz biec, to juz jest huragan. Rozpatrz sprawe przy zerowym wietrze.

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: JakubM » 04 października 2018, 13:54

Ja Uriuk już nie od dziś wiem, że ty zawsze masz rację.
Huragan – zjawisko silnego wiatru, w którym średnia prędkość wynosi powyżej 33 m/s (nie mniej niż 12° w skali Beauforta). NIe wiem jak ty, ale przy takim wietrze ja bym biegał bardzo szybko. Z latawcem w plecaku.
Proszę bardzo:

Jak poszukasz to znajdziesz podobne filmy z latawcami pociągowymi o powierzni kilkanaście metrów.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 października 2018, 13:57

uriuk pisze:
Jackie pisze:
prokopcio pisze:czytając to wszystko widzę dużą zaletę wyciągarki obsługiwanej przez pilota :)


Ciekawe czy na taką wyciągarkę muszę mieć uprawnienia na holowanie, bo jeśli nie to same zalety.
Sam się holujesz, sam wyłączasz, możesz komuś powiedzieć żeby wyłączył jeśli jakaś awaria będzie.
Cena tylko odstrasza -25 tysięcy sklepowe rozwiązanie ;)



Nie ma czegos takiego jak uprawnienia do holowania. Jest niechec wlascieli wyiagarek do holowania nieprzeszkolonych osob. Jak pokazesz kwit, ze ktos cie przeszkolil, to masz wieksze sanse na to, ze zostaniesz wyholowany. Bez tego musisz sobie kupic wlasna wyciagarke


Jest pewien problem, bo przepisy dotyczące lotów holowanych nie uwzględniają sytuacji gdy pilot jest równocześnie wyciągarkowym i kierownikiem startu i organizatorem latania. Dlatego najlepiej w przypadku wyciągarki osobistej olać te przepisy a dla własnego bezpieczeństwa teorię i praktykę nabyć wcześniej za złotówki. Jackie jest świeżo po kursie to chyba nie ma sensu przypominać mu tych przepisów ;)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: prokopcio » 04 października 2018, 14:35

Jackie pisze:
prokopcio pisze:czytając to wszystko widzę dużą zaletę wyciągarki obsługiwanej przez pilota :)


Ciekawe czy na taką wyciągarkę muszę mieć uprawnienia na holowanie, bo jeśli nie to same zalety.
Sam się holujesz, sam wyłączasz, możesz komuś powiedzieć żeby wyłączył jeśli jakaś awaria będzie.
Cena tylko odstrasza -25 tysięcy sklepowe rozwiązanie ;)

Trzeba było kupić ode mnie za 2999zł poszła 2 tyg temu ;)
przepraszam dodatkowy 1000zł za linę ale to nie do przeskoczenia wydatek.
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: uriuk » 04 października 2018, 14:39

JakubM pisze:Ja Uriuk już nie od dziś wiem, że ty zawsze masz rację.
Huragan – zjawisko silnego wiatru, w którym średnia prędkość wynosi powyżej 33 m/s (nie mniej niż 12° w skali Beauforta). NIe wiem jak ty, ale przy takim wietrze ja bym biegał bardzo szybko. Z latawcem w plecaku.
Proszę bardzo:
Jak poszukasz to znajdziesz podobne filmy z latawcami pociągowymi o powierzni kilkanaście metrów.



Ok, moj blad. Potraktowalem cie jak osobe rozumiejaca ironie. Ale juz sie poprawiam. Potraktuje cie jak osobe nie rozumiejaca ironii.

Pomiary wykonane na wyciagarce ze stala sila holu wykazuja, ze hol jest najwyzszy kiedy wykorzystywana jest pelna sila nosna plata, czyli naplyw strug jest prostopadle do krawdzi natarcia. Nie musisz tego rozumiec, wystarczy ze sie nauczysz na pamiec i bedzies stosowal.
Oczywiscie mozesz probowac halsowac, ale raczej na swojej wyciagarce, bo jak znam zycie wyciagarkowi cie po prostu wyrzuca.

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Jackie » 04 października 2018, 14:41

prokopcio pisze:
Jackie pisze:
prokopcio pisze:czytając to wszystko widzę dużą zaletę wyciągarki obsługiwanej przez pilota :)


Ciekawe czy na taką wyciągarkę muszę mieć uprawnienia na holowanie, bo jeśli nie to same zalety.
Sam się holujesz, sam wyłączasz, możesz komuś powiedzieć żeby wyłączył jeśli jakaś awaria będzie.
Cena tylko odstrasza -25 tysięcy sklepowe rozwiązanie ;)

Trzeba było kupić ode mnie za 2999zł poszła 2 tyg temu ;)
przepraszam dodatkowy 1000zł za linę ale to nie do przeskoczenia wydatek.


A jaką miałeś ? samoróbkę na prąd czy na benzynę ? :)
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: prokopcio » 04 października 2018, 14:49

żeby tu nie zaśmiecać nie na temat : viewtopic.php?t=938
Na Youtubie więcej znajdziesz pod MyWinch
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
Marcin.
Posty: 539
Rejestracja: 06 marca 2016, 17:43
Reputation: 33
Lokalizacja: Mechanik paralotniowy TM PG
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Marcin. » 04 października 2018, 15:54

Apropos krawatu to trzeba by wykombinowac wyczepienie sie bez puszczania sterowki. Moze cos ala manetka ppg sprzezona z wyczepem?

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Jackie » 04 października 2018, 19:03

Marcin. pisze:Apropos krawatu to trzeba by wykombinowac wyczepienie sie bez puszczania sterowki. Moze cos ala manetka ppg sprzezona z wyczepem?

Jak już tak chcesz to na bucie ostry kant i tniesz linę ;)
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Jackie » 04 października 2018, 19:04

Jackie pisze:
Marcin. pisze:Apropos krawatu to trzeba by wykombinowac wyczepienie sie bez puszczania sterowki. Moze cos ala manetka ppg sprzezona z wyczepem?

Jak już tak chcesz to na bucie ostry kant i tniesz linę ;)
Prokopcio fajna ta wyciagarka, oryginalna miałeś? Ile kosztuje nowa ?
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Awatar użytkownika
micro
Posty: 915
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: micro » 04 października 2018, 21:46

Przecież Łukasz sam ją budował ;)
Roman Michalak

Jackie
Posty: 246
Rejestracja: 16 września 2018, 13:59
Reputation: 8
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Jackie » 05 października 2018, 19:38

Czy moglibyście poradzić mi coś odnośnie kasków?
Przymierzałem kask co mi się spodobał jest w dwóch rozmiarach 56-59 cm i 59-62 cm
ja mam obwód 56-57cm, oba jakby dobrze leżały , ten większy mam jakby tak luźniej nieco ale nie rusza się zbytnio na boki ten mniejszy przylega bardzo ściśle do głowy? Który lepiej wybrać dla wygody Czy ten ciasno przylegający nie jest zbyt niebezpieczny przy uderzeniu ? Nie powinno być trochę wolnej przestrzeni ?
"Dubito ergo cogito, cogito ergo sum"

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Holowanie- czego nie robić przy zerwaniu liny

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 października 2018, 20:47

Wyściółka może z czasem się uleżeć i mniejszy będzie pasował. A do większego możesz założyć kominiarkę. Teraz kombinuj :)
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość