MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Moderator: prokopcio
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Z góry proszę Krzychę o wyrozumiałość. Niech z automatu włączy sobie osobisty filtr na mój wątek, bo z racji jego formy przez jakiś czas będzie się pojawiał często na górze listy wątków. przepraszam
Ehh ta zima. Człowiekowi dziwne pomysły przychodzą do głowy.
Postanowiłem mentalnie dołączyć do Łukasza Prokopa, konstruując coś do ciągania samego siebie.
Wątek będzie prowadzony na zasadzie "bloga". A właściwie relacji z postępów prac i dokładnych kosztów takiego rozwiązania (nie uwzględniając własnej pracy).
Nie jestem ślusarzem, elektronikiem, mechanikiem, instruktorem, wyciągarkowym czy kim tam jeszcze. jestem Polakiem. Czyli każdym z nich po trochu Zatem maksymalną ilość prac będę chciał wykonać we własnym zakresie.
Nie mam zamiaru kopiować w 100% rozwiązań prokopcia . Bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Natomiast chcę by zasada działania była podobna, a sterowanie odbywało się za pomocą elektroniki jego wykonania. Bez tej właściwie tematu bym nawet nie tykał.
Założenia.
1. Wyciągarka użytkowana jako przytwierdzona do samochodu. Hak lub podłoga. Czas pokaże którą drogą pójdę. Jedno nie wyklucza drugiego.
2. Prosta konstrukcja, bez udziwnień, wykonana przy pomocy ogólnodostępnych materiałów i narzędzi, tak bym w razie czego mógł sobie poradzić sam z jakąkolwiek awarią.
3. Hole raczej odbywające się na regionalnym lotnisku w dni lotne, gdy miejscowa winda nie działa. Nie wykluczone jednak przemieszczanie się za warunem choćby ze względu na kierunek wiatru. (patrz pkt 1)
4. Pełna kompatybilność mechaniki ze sterowaniem wykonania kolegi prokopcio .
5. Koszty. Robocizna to jedno, ale materiały to drugie. To będzie rozwiązanie budżetowe. Nie znaczy "tanie" czytaj kiepskie. Po prostu ze względu na raczej dość małą częstotliwość użytkowania (sądzę, że będzie to maksymalnie kilkadziesiąt holi w sezonie, no bo co dziecku (czyt. koledze) odmówisz ?) przeinwestowanie jest niemile widziane. Założenie jest takie by całkowity koszt budowy z materiałami i robocizną "zewnętrzną", której sam nie ogarnę nie przekroczył ceny używanego taniego napędu PPG (o podobnej mocy).
6. Budowa umożliwiająca hole zwykłe oraz z nawrotem. Z powodu pkt.5 w grę wchodzi raczej rozwiązanie rodem ze skutera z przekładnią bezstopniową.
Jak na razie więcej założeń nie mam.
Zadanie numer jeden ?
Wytypować odpowiedni materiał na jednostkę napędową z przekładnią. Budżet: do 2000zł. Wstępne typy z przemyśleniami są, ale o tym potem.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, co do założeń, albo propozycji silnikowych, zapraszam do dyskusji.
Ehh ta zima. Człowiekowi dziwne pomysły przychodzą do głowy.
Postanowiłem mentalnie dołączyć do Łukasza Prokopa, konstruując coś do ciągania samego siebie.
Wątek będzie prowadzony na zasadzie "bloga". A właściwie relacji z postępów prac i dokładnych kosztów takiego rozwiązania (nie uwzględniając własnej pracy).
Nie jestem ślusarzem, elektronikiem, mechanikiem, instruktorem, wyciągarkowym czy kim tam jeszcze. jestem Polakiem. Czyli każdym z nich po trochu Zatem maksymalną ilość prac będę chciał wykonać we własnym zakresie.
Nie mam zamiaru kopiować w 100% rozwiązań prokopcia . Bo nie o to w tym wszystkim chodzi. Natomiast chcę by zasada działania była podobna, a sterowanie odbywało się za pomocą elektroniki jego wykonania. Bez tej właściwie tematu bym nawet nie tykał.
Założenia.
1. Wyciągarka użytkowana jako przytwierdzona do samochodu. Hak lub podłoga. Czas pokaże którą drogą pójdę. Jedno nie wyklucza drugiego.
2. Prosta konstrukcja, bez udziwnień, wykonana przy pomocy ogólnodostępnych materiałów i narzędzi, tak bym w razie czego mógł sobie poradzić sam z jakąkolwiek awarią.
3. Hole raczej odbywające się na regionalnym lotnisku w dni lotne, gdy miejscowa winda nie działa. Nie wykluczone jednak przemieszczanie się za warunem choćby ze względu na kierunek wiatru. (patrz pkt 1)
4. Pełna kompatybilność mechaniki ze sterowaniem wykonania kolegi prokopcio .
5. Koszty. Robocizna to jedno, ale materiały to drugie. To będzie rozwiązanie budżetowe. Nie znaczy "tanie" czytaj kiepskie. Po prostu ze względu na raczej dość małą częstotliwość użytkowania (sądzę, że będzie to maksymalnie kilkadziesiąt holi w sezonie, no bo co dziecku (czyt. koledze) odmówisz ?) przeinwestowanie jest niemile widziane. Założenie jest takie by całkowity koszt budowy z materiałami i robocizną "zewnętrzną", której sam nie ogarnę nie przekroczył ceny używanego taniego napędu PPG (o podobnej mocy).
6. Budowa umożliwiająca hole zwykłe oraz z nawrotem. Z powodu pkt.5 w grę wchodzi raczej rozwiązanie rodem ze skutera z przekładnią bezstopniową.
Jak na razie więcej założeń nie mam.
Zadanie numer jeden ?
Wytypować odpowiedni materiał na jednostkę napędową z przekładnią. Budżet: do 2000zł. Wstępne typy z przemyśleniami są, ale o tym potem.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś sugestie, co do założeń, albo propozycji silnikowych, zapraszam do dyskusji.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Ja mocno kibicuję w takim razie , nie określałbym sterownika jako Proma bo to nazwa firmy/biznesu a to sterowanie jest czysto hobbystyczne / "prywatne"
Łukasz Prokop
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
... bo Prom(a)cja się należy. I już.
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Dzień pierwszy.
Przymiarki do silnika.
Nie ma co wyważać otwartych drzwi.
Aby było dość lekko, nie skomplikowanie, na rynku dostępne są trzy rozwiązania.
Pierwsze, stosowane głównie w wyciągarkach do wakeboardu (wakeboardingu ???).
Czyli silniki dedykowane do zagęszczarek (ubijarek) lub agregatów prądotwórczych.
Kopie silników Hondy. Obecnie rynek zdominowany przez produkty firmy Lifan. Interesujący nas to 15 konny GX420
Nowy, z rozrusznikiem to 1800zł.
Używki to niestety ryzyko zajechanego jak to w budowlance sprzętu, nie warte zainteresowania
Do tego bezwzględny będzie zakup przekładni
To wydatek około 200-250$ (można by się pokusić o próbę dobrania przekładni ze skutera, wtedy jest to od 400zł. Dodatkowo trzeba skonstruować hamulec.
Łącznie jednak nieco przewyższa założony budżet.
Opcja numer dwa.
Silnik uniwersalny, dedykowany do quadów i skuterów. Z rodziny GY6 (czyli też kopie Hondy), tej samej z której Łukasz zastosował silnik do MyWinch v1 oraz v2.
Największa z serii najtańszych jednostka to QMJ157 . Czyli z tłokiem 57mm.
Cena od 350 dolarów do 1600-1700 zł w Polsce.
Chłodzona powietrzem 150tka o mocy... no właśnie, źródła różnie podają.
Od 8 do 11KM. Optymiści piszą nawet o 15KM. Jednak przy prędkości maksymalnej rzędu 7300-7500 obr, to marketingowa bzdura.
Jako, że jestem zwolennikiem wszystkiego lekko na wyrost, jest to jednostka dla mnie za słaba.
Można kupić ten silnik po "tuningu" o pojemności 232cm lub zestaw do tuningu Jednak cena powala z nóg. 2000 za całość i 1000 za zestaw. $$$ .
Na rynku dostępne są także kopie starej Yamahy. gotowe 22 konne 250tki chłodzone cieczą. Również za około 1000$.
Z gotowców wart jest wspomnienia silnik stanowiący kopię nie wiem czego, ale stosowany w chińskich Rometach. 17 konna 250tka. Za 2000zł.
To wszystko bez niezbędnego hamulca.
Opcja numer trzy.
Zakup silnika pochodzącego z używanego skutera/motocykla.
Ale jaki ?
I to jest dość szerokie zagadnienie na osobny post.
Przymiarki do silnika.
Nie ma co wyważać otwartych drzwi.
Aby było dość lekko, nie skomplikowanie, na rynku dostępne są trzy rozwiązania.
Pierwsze, stosowane głównie w wyciągarkach do wakeboardu (wakeboardingu ???).
Czyli silniki dedykowane do zagęszczarek (ubijarek) lub agregatów prądotwórczych.
Kopie silników Hondy. Obecnie rynek zdominowany przez produkty firmy Lifan. Interesujący nas to 15 konny GX420
Nowy, z rozrusznikiem to 1800zł.
Używki to niestety ryzyko zajechanego jak to w budowlance sprzętu, nie warte zainteresowania
Do tego bezwzględny będzie zakup przekładni
To wydatek około 200-250$ (można by się pokusić o próbę dobrania przekładni ze skutera, wtedy jest to od 400zł. Dodatkowo trzeba skonstruować hamulec.
Łącznie jednak nieco przewyższa założony budżet.
Opcja numer dwa.
Silnik uniwersalny, dedykowany do quadów i skuterów. Z rodziny GY6 (czyli też kopie Hondy), tej samej z której Łukasz zastosował silnik do MyWinch v1 oraz v2.
Największa z serii najtańszych jednostka to QMJ157 . Czyli z tłokiem 57mm.
Cena od 350 dolarów do 1600-1700 zł w Polsce.
Chłodzona powietrzem 150tka o mocy... no właśnie, źródła różnie podają.
Od 8 do 11KM. Optymiści piszą nawet o 15KM. Jednak przy prędkości maksymalnej rzędu 7300-7500 obr, to marketingowa bzdura.
Jako, że jestem zwolennikiem wszystkiego lekko na wyrost, jest to jednostka dla mnie za słaba.
Można kupić ten silnik po "tuningu" o pojemności 232cm lub zestaw do tuningu Jednak cena powala z nóg. 2000 za całość i 1000 za zestaw. $$$ .
Na rynku dostępne są także kopie starej Yamahy. gotowe 22 konne 250tki chłodzone cieczą. Również za około 1000$.
Z gotowców wart jest wspomnienia silnik stanowiący kopię nie wiem czego, ale stosowany w chińskich Rometach. 17 konna 250tka. Za 2000zł.
To wszystko bez niezbędnego hamulca.
Opcja numer trzy.
Zakup silnika pochodzącego z używanego skutera/motocykla.
Ale jaki ?
I to jest dość szerokie zagadnienie na osobny post.
Ostatnio zmieniony 31 stycznia 2019, 16:03 przez der, łącznie zmieniany 1 raz.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Dynamit robił kiedyś wyciągarki z rozbitych skuterów 250 cm. Zamiast tylnego Koła zakładał bęben i miał prawie gotową wyciągarkę. Nazywała się Saluto na część jakiejś postaci z Half live
Zbyszek Gotkiewicz
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
A wyglądała raczej jak z gwiezdnych wojen
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Rzeczywiście pojazd szturmowców. Może dorobić gąsienice i będzie sama wracała do domu? Albo przynajmniej sama rozciągnie linę?
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
używany skuter ma tą fajną przewagę że dostajesz wszystko w komplecie, gaźnik, kompletną elektrykę itd... nawet może hamulec podejdzie. Jak kupujesz nowy silnik to jest goły a sprzedawcy nawet nie wiedzą co do nich pasuje a co nie no i też to dodatkowe pieniądze i robota,
Łukasz Prokop
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Faktycznie taka wyciągarka ze skutera wygląda obiecująco. Dużo bradziej realnie dla "przeciętnego" latacza niż zdalnie steowane wynalazki. W gronie kilku latających zawsze można się dogadać kto dziś holuje lub przeszkolić nielota.
Tylko jakiej pojemności, mocy silnik będzie zadowalający? czy taki skuter 125 cm3 wystarczy? Czy przy takiej mocy potrzebny bedzie pomiar siły na linie?
Może ktoś pokusi się o wykonanie takiej "podstawowej" bez fajerwerków elektronicznych, wyciągarki i tu podzieli się doświadczeniem.
Tylko jakiej pojemności, mocy silnik będzie zadowalający? czy taki skuter 125 cm3 wystarczy? Czy przy takiej mocy potrzebny bedzie pomiar siły na linie?
Może ktoś pokusi się o wykonanie takiej "podstawowej" bez fajerwerków elektronicznych, wyciągarki i tu podzieli się doświadczeniem.
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Przy wyciągarkach podstawowym problemem jest wyciągarkowy. I chętni do latania. Ktoś, kto tego nigdy niecrobił nie ma pojęcia o co chodzi. To jest albo biznes połączony ze szkołą lub dobrym miejscem do latania, albo nic z tego nie wychodzi.
Zbyszek Gotkiewicz
- der
- Posty: 1878
- Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
- Reputation: 719
- Lokalizacja: EPOM
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
deckard pisze:Faktycznie taka wyciągarka ze skutera wygląda obiecująco. Dużo bradziej realnie dla "przeciętnego" latacza niż zdalnie steowane wynalazki. W gronie kilku latających zawsze można się dogadać kto dziś holuje lub przeszkolić nielota.
Tylko jakiej pojemności, mocy silnik będzie zadowalający? czy taki skuter 125 cm3 wystarczy? Czy przy takiej mocy potrzebny bedzie pomiar siły na linie?
Może ktoś pokusi się o wykonanie takiej "podstawowej" bez fajerwerków elektronicznych, wyciągarki i tu podzieli się doświadczeniem.
O wszystkim dowiesz się z tego wątku. To będzie "zdalnie sterowany wynalazek". Jednak wykonany prostymi metodami i stosunkowo niskim kosztem.
A co ważne, a właściwie najważniejsze. Wynalazek, który nie będzie wymagał przy konstrukcji nikogo innego do pomocy (z małymi wyjątkami). Tak jak i w późniejszym holowaniu. Oczywiście, jeśli ktoś się uprze będzie mógł zlecić prace komuś innemu, tak jak i będzie mógł nią już po wykonaniu sterować ręcznie.
Wystarczy tu czasem zajrzeć.
No i może się zarejestrować. Nic nie kosztuje a ujmuje trochę pracy komuś kto musi ręcznie zatwierdzać twoje posty (tak by przeciwdziałać botom i spamowi).
O silnikach, skuterach, cenach, mocy i innych pierdołach w kolejnej wzmiance. Ale to już nie dziś.
-
- Posty: 21
- Rejestracja: 07 sierpnia 2017, 09:58
- Reputation: 6
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Uczeń
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Der. Ten ostatni silnik z Twojego posta to kopia silnika hondy helix. Montowany też w skuterach piaggio hexagon. Popatrz na silnik hexagona 180. Z poziomym cylinder jest łatwiej rozmiescic klamoty jak wydech np. Pozatym, jak pisze Łukasz, kupując skuter to masz wiele drobiazgów potrzebnych do wciągarki.
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
deckard pisze:Może ktoś pokusi się o wykonanie takiej "podstawowej" bez fajerwerków elektronicznych, wyciągarki i tu podzieli się doświadczeniem.
Też chętnie zobaczyłbym proces tworzenia całkowicie analogowej wyciągarki na bazie skutera. Plus jest taki, że rozbitki (a najczęściej rozbity przód i pogięta rama dyskwalifikują z dalszego jeżdżenia) skuterów można dostać w naprawdę okazyjnych cenach.
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Zanim zrobiłem zdalne sterowanie to holowaliśmy się ręcznie 20holi, może więcej. Jedno nie wyklucza drugiego. Nie ma potrzeby walić elektroniki a pomiar siły naprawdę można zrobić na wiele prostych sposobów choć dobry wyciągarkowy i tak nie patrzy na siłę tylko na glajta
Łukasz Prokop
- Zbyszek Gotkiewicz
- Posty: 9724
- Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
- Reputation: 2156
- Lokalizacja: góral świętokrzyski
- Doświadczenie: Instruktor
- Kontakt:
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Wskaźnik siły holu jest mało potrzebny, ale ograniczenie maksymalnej siły to podstawa bezpieczeństwa.
Zbyszek Gotkiewicz
- prokopcio
- Posty: 3217
- Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
- Reputation: 621
- Lokalizacja: Grodków
- Latam: Swobodnie i z Napędem
- Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
a to zrobić całkiem łatwo
Łukasz Prokop
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
- Reputation: 3
- Latam: Tylko z Napędem
- Doświadczenie: Średnio Zaawansowany
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
cbr pisze:Też chętnie zobaczyłbym proces tworzenia całkowicie analogowej wyciągarki na bazie skutera. Plus jest taki, że rozbitki (a najczęściej rozbity przód i pogięta rama dyskwalifikują z dalszego jeżdżenia) skuterów można dostać w naprawdę okazyjnych cenach.
No to może jeszcze inaczej? W porównaniu do zastosowania skuterowej wyciągarki RC na płaskim lotnisku, prawie równie skomplikowane, wydaje mi się zastosowanie abrolki na bazie zdalnie sterowanego quada lub samochodu z automatyczną przekładnią . Są różne systemy naprowadzania pojazdów, pozwalające np. traktorom rolniczym, poruszać się po tych samych śladach bez ingerencji kierowcy. Samochód o wiele łatwiej od quada ,byłoby utrzymać na kierunku i do niewielkich korekt prawdopodobnie mogłaby wystarczyć kontrola RC przez holującego się pilota....? Wskażnik siły ciągu od strony pilota...?
Pozdrawiam Wiesiek
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
fotolot pisze:cbr pisze:Też chętnie zobaczyłbym proces tworzenia całkowicie analogowej wyciągarki na bazie skutera. Plus jest taki, że rozbitki (a najczęściej rozbity przód i pogięta rama dyskwalifikują z dalszego jeżdżenia) skuterów można dostać w naprawdę okazyjnych cenach.
No to może jeszcze inaczej? W porównaniu do zastosowania skuterowej wyciągarki RC na płaskim lotnisku, prawie równie skomplikowane, wydaje mi się zastosowanie abrolki na bazie zdalnie sterowanego quada lub samochodu z automatyczną przekładnią . Są różne systemy naprowadzania pojazdów, pozwalające np. traktorom rolniczym, poruszać się po tych samych śladach bez ingerencji kierowcy. Samochód o wiele łatwiej od quada ,byłoby utrzymać na kierunku i do niewielkich korekt prawdopodobnie mogłaby wystarczyć kontrola RC przez holującego się pilota....?
Pozdrawiam Wiesiek
Nie chodziło mi o zdalnie sterowaną wyciągarkę. Chciałbym podpatrzyć proces przerabiania skutera na najzwyklejszą analogową wyciągarkę, do której obsługi mógłbym by przyuczyć nielota. Jest to moim zdaniem bezpieczniejsze niż zdalne sterowanie wyciągarką/holówką będąc holowanym.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 stycznia 2019, 13:28
- Reputation: 0
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Uczeń
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
Właśnie chciałem pisać, żebyś wstawił zdjęcia/film z tej misji
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 14 stycznia 2019, 13:28
- Reputation: 0
- Latam: Nie latam
- Doświadczenie: Uczeń
Re: MojaWinda czyli wyciągarka na sterowniku Proma - po mojemu.
prokopcio pisze:a to zrobić całkiem łatwo
to ja najpierw poczekam aż wy zrobicie, a dopiero potem ja spróbuję, bo nie ukrywam, że zastanawiałem się nad tym :p
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość