Nowe ciekawe doświadczenie.

Dział dla niezorientowanych, acz chętnych. Odpowiemy tu na najbardziej podstawowe pytania. Dla ułatwienia nam zadania prosimy o podanie jakiejś lokalizacji i innych szczegółów, które mogą okazać się istotne.
ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: ciacholot » 04 marca 2019, 22:46

Gość. pisze:Dzięki ciacholot za radę, czy Ty też byłeś na tym wyjeździe z prokopciem? Dzięki prokopcio za opis, zaraz skontaktuję się z organizatorem, moż nie będzie p.Zbyszek tak narzekał jak na Was ;).
PS. Fajne to forum. Szybko i rzeczowo odpowiadać ie bez hejtu. Dzięki.




Na tym wyjeździe nie byłem. Robota mi nie pozwala, ale to się zmieni. Byłem natomiast ze Zbyszkiem wielokrotnie na innych wyjazdach i zapewniam Cię, że jest on jednym z kilku polskich najlepszych instruktorów. Do tego jest ciekawym i niezwykłym człowiekiem o obszernej wiedzy nie tylko z zakresu "latania".O oddaniu dla środowiska nie napiszę bo zeszło by do rana.Wystarczy cukru bo będzie też to czytał, ale może się jakoś z tego wytłumaczę przy okazji...

Ps. Trzymam za Ciebie kciuki. Tzn. ratuj honor pilotów :D
Acha. Zarejestruj się.
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 04 marca 2019, 23:48

Ciacho. Pisz. Bardzo lubię czytać takie opinie. Powiem tylko że tacy piloci jak Ty są najlepszą reprezentacją naszego środowiska. I to nie dlatego co piszesz o mnie :) I cieszę się, że mam tak doborowe grono przyjaciół :)
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: der » 05 marca 2019, 08:48

fotolot pisze: To co napisał tu Grzegorz o aktualnych polskich systemach szkolenia i egzaminowania jest bardzo proste, trafne i ma GŁĘBOKI SENS. Dla ciebie Der "to nie ma żadnego sensu" bo wcale Jego wpisu nie zrozumiałeś i napisałeś zupełnie o czymś innym: co wg. Twoich wyobrażeń może nastąpić z umiejętnościami pilota, 2 lata po "zaliczonym" egzaminie .


A właśnie sensu nie ma. Choć nie dziwię się, że tobie taka ocena pasuje, bo wyraźnie koreluje z twoją wizją świata. Należy przestać klepać bezsensownie w klawiaturę a zacząć coś robić, lub chociaż swe oceny wydawać na podstawie własnych doświadczeń a nie własnego "widzimisię" oraz "powinno" "należy" "trzeba by było".
Tak jest, że mój nalot składa się niemal wyłącznie z lotów wyjazdowych. A na tych zawsze mam do czynienia z kilkoma osobami pokroju jaki wyżej opisałem. Na każdym wyjeździe innymi. Lub ci powtarzają się co około 2 lata. Nie ma w ich umiejętnościach niemal żadnego progresu. I wcale nie dopatruję się tutaj winy w sposobie szkolenia czy poziomie przeprowadzonego egzaminu. Ale braku regularności i chęci samorozwoju dla własnej nie tylko przyjemności, ale przede wszystkim bezpieczeństwa.

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: calhal » 05 marca 2019, 09:18

uwaga bo trochę upraszczam

Ludzie są różni. Są tacy, którzy się kształcą całe życie, bo chcą być lepsi (w jakiejkolwiek dziedzinie, nie tylko paralotniarstwie). Są tacy, którzy nie wiedzą, że powinni nad czymś regularnie pracować - ale im wystarczy to tylko powiedzieć.
Ale są też tacy co uważają, że już umieją wszystko. A jeszcze inni po prostu siedzą przed telewizorem czy kompem z piwem i czipsami, a potem miałczą, że są w czymś cieńcy, a winą obarczają wszystkich i wszystko dookoła, tylko nie siebie.

Problem w tym, jak już napisał Zbyszek, że tych ostatnich ciężko przekonać, a już na pewno nie da się zmusić, a z "fachowcami" to na dyskusje szkoda życia.


A tak z innej beczki, ja na instruktora się nie nadaję, bo mi brak cierpliwości do niektórych ludzi. Poza tym uważam, że to bardzo stresujące zajęcie. Nie mniej szacun dla instruktorów (przynajmniej tych z górnej półki, których miałem okazję poznać).

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: ciacholot » 05 marca 2019, 09:30

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ciacho. Pisz. Bardzo lubię czytać takie opinie. Powiem tylko że tacy piloci jak Ty są najlepszą reprezentacją naszego środowiska. I to nie dlatego co piszesz o mnie :) I cieszę się, że mam tak doborowe grono przyjaciół :)




Dzięki Zbyszek.
O Tobie można by jeszcze sporo napisać i pewnie to zrobię, ale zlituj się i nie pisz o mnie :lol:
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 marca 2019, 11:28

Ciacho. Cały czas mi powtarzają, że jak ktoś robi coś dobrze, to trzeba to zauważyć i pochwalić a nie ograniczać się tylko do uwag krytycznych. To zauważam i chwalę :) Fajnych ludzi skupiasz wokół siebie i dużo im dajesz.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Lichoslaw
Posty: 52
Rejestracja: 11 stycznia 2018, 11:12
Reputation: 14
Lokalizacja: Szczecin / Mrzeżyno
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Lichoslaw » 05 marca 2019, 11:47

Czyli jak będzie oferta wyjazdu z doszkalaniem w startach i lądowaniach to mogą jechać ci co potrzebują doszkalania, czy nie powinni - bo będzie z nich beka na forum? Bo już nie wiem...

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 05 marca 2019, 11:59

Lichoslaw pisze:Czyli jak będzie oferta wyjazdu z doszkalaniem w startach i lądowaniach to mogą jechać ci co potrzebują doszkalania, czy nie powinni - bo będzie z nich beka na forum? Bo już nie wiem...


A gdzie tu widzisz bekę z tych co się chcą doszkalać? Problem jest z pilotami, którzy przyjeżdżają latać bez podstawowych umiejętności, które powinni uzyskać na kursie. I są dwa rodzaje problemów. Jeden to piloci którzy zapomnieli na przykład jak się bierze taśmy do ręki i tych trzeba by umieć zweryfikować żeby z czystym sumieniem im powiedzieć żeby zapomnieli o lataniu tylko poszli od nowa na kurs oraz piloci którzy są niedawno po kursie, ale też nie mogą latać, bo niewiele umieją. A najczęściej jest tak, że na wyjazdach doszkalających nie ma możliwości szkolenia w zakresie podstawowym.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
Lichoslaw
Posty: 52
Rejestracja: 11 stycznia 2018, 11:12
Reputation: 14
Lokalizacja: Szczecin / Mrzeżyno
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Lichoslaw » 05 marca 2019, 13:28

Myślę sobie że pomimo jakości szkoleń nikt kto nie umie wystartować i wylądować ŚK nie dostanie. A że niektórzy nie są w tym świetni... Pewnie dlatego chcą się doszkolić. No cóż, pewnie fajniej jest doszkalać tych co świetnie latają, niż tych co potrzebują doszkolenia. Ale wtedy trzeba właściwie nazwać takie szkolenie, lamusy się nie zapiszą. I nie będzie jęków.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: uriuk » 05 marca 2019, 13:32

Doszkolenie, to nie szkolenie od podstaw. Jesli gosc nie umie wziac tasm do reki (a i do mnie takie orly trafialy) to bede sie upieral, ze jest to szkolenie od podstaw.

Jędrek QŃ
Posty: 193
Rejestracja: 07 stycznia 2016, 17:50
Reputation: 19
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Jędrek QŃ » 05 marca 2019, 13:38

Lichoslaw pisze:Myślę sobie że pomimo jakości szkoleń nikt kto nie umie wystartować i wylądować ŚK nie dostanie.......


Niestety źle sobie myślisz ;) Ja osobiście uczestniczyłem w egzaminie w którym udało oderwać się od ziemi ok 30% zdających. Rekordzista nie umiał wciągnąć skrzydła nad głowę ----zdali wszyscy

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: fotolot » 05 marca 2019, 15:19

der pisze:
fotolot pisze: To co napisał tu Grzegorz o aktualnych polskich systemach szkolenia i egzaminowania jest bardzo proste, trafne i ma GŁĘBOKI SENS. Dla ciebie Der "to nie ma żadnego sensu" bo wcale Jego wpisu nie zrozumiałeś i napisałeś zupełnie o czymś innym: co wg. Twoich wyobrażeń może nastąpić z umiejętnościami pilota, 2 lata po "zaliczonym" egzaminie .


A właśnie sensu nie ma. ... Należy przestać klepać bezsensownie w klawiaturę a zacząć coś robić, lub chociaż swe oceny wydawać na podstawie własnych doświadczeń a nie własnego "widzimisię" oraz "powinno" "należy" "trzeba by było".
I wcale nie dopatruję się tutaj winy w sposobie szkolenia czy poziomie przeprowadzonego egzaminu..


Der , jak troll "bezsensownie" podważasz doświadczenia innych(daj sobie na luz bo nie znasz moich czy Grzegorza doświadczeń) ;) . Piszesz :"NALEŻY przestać klepać bezsensownie.."(dostosuj się więc),a za chwilę by nie pisano: "należy"?. :)
Grzegorz, ja i teraz Jędrek QŃ napisaliśmy o tej samej powszechnie znanej i oczywistej kwestii(ale nie dla nawiedzonych ślepców..), dotyczącej systemu szkoleń i egzaminowania. Dotyczyło to faktycznie nabytych umiejętności, widocznych na egzaminie, a nie fantazjowania gdzie się one podziały, 2 lata po takim "egzaminie".("bez sensu będzie"- trzeci raz Ci to tłumaczyć...)

Pozdrawiam Wiesiek
Ostatnio zmieniony 05 marca 2019, 15:59 przez fotolot, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: uriuk » 05 marca 2019, 15:44

Wlasnie zadzwonila do mnie studentka lotnictwa, z pytaniem czy moze na moim Ogarze wykonac pomiary potrzebne do pracy dyplomowej. Padlo pytanie czy Ogar jest polska konstrukcja.
Z drugiej strony znam z lotniska inne studentki tego kierunku. Smigaja po hangarze, potrafia samodzielnie poskladac szybowiec, kilka ma licencje, jedna jest Pania Holowniczka (ciaga szybowce 240-konnym samolotem).
Za kilka miesiecy wszystke dostana identyczne dyplomy. I te, ktore wiedza praktycznie jak sie kalibruje busole i te ktore pytaja czy Ogar jest polska konstrukcja i studiujac lotnictwo nigdy nie byly na lotnisku. Co ciekawe wszystkie znajda prace, bo zapotrzebowanie rynku jest olbrzymie. Jak mawia JJR: sa ludzie i klamki.

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: der » 05 marca 2019, 20:31

Wiesław. Proste pytanie. Ile razy w roku wyjeżdżasz na grupowe organizowane paralotniowe latanie i ile osób z każdej grupy jest "świeżo po kursie" tak by móc rzeczowo wypracować sobie złe zdanie o systemie szkolenia i egzaminowania by potem je publicznie piętnować ?

Awatar użytkownika
micro
Posty: 916
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 17:23
Reputation: 7
Lokalizacja: Poznań
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: micro » 05 marca 2019, 21:26

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Ciacho. Cały czas mi powtarzają, że jak ktoś robi coś dobrze, to trzeba to zauważyć i pochwalić a nie ograniczać się tylko do uwag krytycznych. To zauważam i chwalę :) Fajnych ludzi skupiasz wokół siebie i dużo im dajesz.

Tak, tak, Ciacho to super gość, i lata też z super chłopakami "Czerwonakami" :lol: .
Cieszę się, że było dane mi ich poznać :D .
Roman Michalak

Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: calhal » 05 marca 2019, 21:35

uriuk pisze:Za kilka miesiecy wszystke dostana identyczne dyplomy. I te, ktore wiedza praktycznie jak sie kalibruje busole i te ktore pytaja czy Ogar jest polska konstrukcja i studiujac lotnictwo nigdy nie byly na lotnisku. Co ciekawe wszystkie znajda prace, bo zapotrzebowanie rynku jest olbrzymie. Jak mawia JJR: sa ludzie i klamki.

Oj tam oj tam. Tak było i będzie. Jak ja studiowałem na polibudzie (elektronika i telekomunikacja) to też miałem pełno kumpli, którzy na studiach za przeproszniem g... wiedzieli. Z resztą ja, poza softem, to z początku też orłem w elektronice nie byłem. Dopiero jak se robotę od drugiego roku znalazłem w branży, to się tam nauczyłem elektroniki ze strony praktycznej.
Co nie zmienia faktu, że większość z tych "orłów" całkiem niezłe kariery w branży porobiło, a przynajmniej tak widać na linkedIn ;)

Niemniej zgadzam się, że jakaś taka tendencja coraz bardziej do bylejakości, braku ambicji i zaangażowania, a jednocześnie roszczeniowość w coraz to młodszych pokoleniach coraz bardziej widoczna jest. U nas na przykład coraz trudniej uzdolnionych młodych ludzi zatrudniać.

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: fotolot » 05 marca 2019, 22:42

der pisze:Wiesław. Proste pytanie. Ile razy w roku wyjeżdżasz na grupowe organizowane paralotniowe latanie i ile osób z każdej grupy jest "świeżo po kursie" tak by móc rzeczowo wypracować sobie złe zdanie o systemie szkolenia i egzaminowania by potem je publicznie piętnować ?


Der. Zrozum że ja znam pewne fakty ,a Jędrek QŃ,który (ma jaja większe od moich) dostał tu kilka pozytywów od osób, które zamiast twojego : "rzeczowego wypracowywania zdania o systemie egzaminowania na jakichś wyjazdach"( ?) ;) . Po prostu bardziej cenią sobie mówienie najzwyklejszej NAGIEJ PRAWDY, zaobserwowanej bezpośrednio na żywca, tutaj w Polsce. Prawda o chorym systemie jest taka, że dalsze losy kursanta, a czasem i jego życie, zależeć może głównie od "biznesowego widzimisie" nauczyciela i egzaminatora. Na jakiego nieświadomy panujących tu i ówdzie obyczajów, klient natrafi. A potem wyru..any z "papierami", w sposób drastyczny zadziwi Zbyszka czy Uriuka .Oby w czas i nieważne w jak zorganizowany sposób , wykorzystany seksualnie, szczęśliwie natrafił na uczciwych instruktorów . Ale najlepiej aby mógł wiedzieć od początku, jaka grupa instruktorów i egzaminatorów jest godna zaufania, a jakiej niesolidne obyczaje stanowić mogą dla niego zagrożenie.
Najprościej byłoby, jak już wcześniej proponował Grzegorz, dokonać tylko poprawy systemu egzaminacyjnego.
Pozdrawiam Wiesiek

Awatar użytkownika
der
Posty: 1878
Rejestracja: 19 stycznia 2016, 10:02
Reputation: 719
Lokalizacja: EPOM
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: der » 06 marca 2019, 08:56

To nie jest odpowiedź na moje proste pytanie.

rg
Posty: 212
Rejestracja: 08 grudnia 2017, 08:48
Reputation: 70
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: rg » 06 marca 2019, 10:32

fotolot pisze:
der pisze:Wiesław. Proste pytanie. Ile razy w roku wyjeżdżasz na grupowe organizowane paralotniowe latanie i ile osób z każdej grupy jest "świeżo po kursie" tak by móc rzeczowo wypracować sobie złe zdanie o systemie szkolenia i egzaminowania by potem je publicznie piętnować ?


Der. Zrozum że ja znam pewne fakty ,a Jędrek QŃ,który (ma jaja większe od moich) dostał tu kilka pozytywów od osób, które zamiast twojego : "rzeczowego wypracowywania zdania o systemie egzaminowania na jakichś wyjazdach"( ?) ;) . Po prostu bardziej cenią sobie mówienie najzwyklejszej NAGIEJ PRAWDY, zaobserwowanej bezpośrednio na żywca, tutaj w Polsce. Prawda o chorym systemie jest taka, że dalsze losy kursanta, a czasem i jego życie, zależeć może głównie od "biznesowego widzimisie" nauczyciela i egzaminatora. Na jakiego nieświadomy panujących tu i ówdzie obyczajów, klient natrafi. A potem wyru..any z "papierami", w sposób drastyczny zadziwi Zbyszka czy Uriuka .Oby w czas i nieważne w jak zorganizowany sposób , wykorzystany seksualnie, szczęśliwie natrafił na uczciwych instruktorów . Ale najlepiej aby mógł wiedzieć od początku, jaka grupa instruktorów i egzaminatorów jest godna zaufania, a jakiej niesolidne obyczaje stanowić mogą dla niego zagrożenie.
Najprościej byłoby, jak już wcześniej proponował Grzegorz, dokonać tylko poprawy systemu egzaminacyjnego.
Pozdrawiam Wiesiek


Wiesiek, ilość danych tu pozytywów(nie kwestionuję ich zasadności) to pojęcie względne i nieobiektywne (dodatkowo bez komentarza za co został konkretny pozytyw dany). Jest to wynik subiektywnej oceny osób czytających ten wątek, o różnym poziomie wiedzy, znajomości i powiązanych bardziej lub mniej z x,y lub z. To tylko takie wirtualne oklaski z tłumu gapiów obserwujących przedstawienie. Czy czytający dający pozytywy mają jakikolwiek wpływ na faktyczny stan rzeczy? Czy danymi pozytywami sprawią, że dana teza będzie bliższa stanu faktycznego? Że jest bardziej obiektywna? Bynajmniej.
Nie znam tamtej sytuacji i czytając to zastanowiłem się co Jędrek zrobił ze swoją obserwacją. Jako uczestnik takiego egazaminu miał realną możliwość wpłynąć pozytywnie na zmianę systemu szkoleń. Zrobił coś z tym patologicznym stanem i stąd te plusy? Nie działanie w takiej sytuacji byłoby dawaniem przyzwolenia na trwanie żenującego procederu.

Der słusznie zauważył, że takie generalizowanie jest bez sensu, bo mając ograniczony zasięg nie jesteś w stanie wszystkich szkół poznać i wszystkich kursantów obiektywnie ocenić. Nawet jeśli instruktor był dobry i realizował dobry program, szkolenie było na wysokim poziomie to może trafiłeś na słabego absolwenta który "zakuł, zdał, zapomniał", po egzaminie nie kupił sprzętu i po dłuższej przerwie postanowił wrócić do tematu. Na starcie może pojawić się parcie + stres, a u kogoś kto zrobił sobie dłuższą przerwę może to dać różne efekty. A Ty, być może, przez kilka(naście?) takich przypadków oceniasz ogół. Jak bardzo skomplikowany i czasochłonny powinien być egzamin, aby dać pewność że zdający był na tyle dobrze przeszkolony że nie zrobi sobie krzywdy?

Jeśli jednak znasz NAGĄ PRAWDĘ, popartą wieloma przypadkami kursantów, którzy nie powinni zakończyć kursu ze swoim poziomem umiejętności, to zwykła PRZYZWOITOŚĆ nakazuje podać tu publicznie jakie szkoły są pseudo szkołami i niosą zagrożenie zdrowia lub nawet życia. Generalizowanie i nie podawanie konkretów jest NIE FAIR wobec wszystkich dobrych szkół/instruktorów realizujących program i dbających o to aby do egzaminu dopuszczać tylko osoby mające wiedzę i doświadczenie zgodne z minimum programowym, ponadto znanie i jednoczesne nie podawanie NAGIEJ PRAWDY to tak na prawdę dawanie przyzwolenia i PRZYMYKANIE OKA na patologie - co z kolei jest nie fair wobec ludzi którzy zastanawiają się do jakiej szkoły zapisać się na pierwszy etap kursu. Gdyby patologiczne sytuacje ze szkół były ujawniane, to z czasem szkoły te łapałyby coraz mniej klientów i same znikały z rynku (lub ostro pracowały nad tym aby się poprawić i odzyskać dobrą sławę). Proces prostszy niż zmiana systemu szkoleń czy egzaminów.
Ostatnio zmieniony 06 marca 2019, 11:10 przez rg, łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
--
Najlepszą formą docenienia mojej pracy nad leonardo.pgxc.pl jest POLECENIE i wgrywanie logów.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Nowe ciekawe doświadczenie.

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 06 marca 2019, 11:06

Problem istnieje od zawsze i rynek nie jest w stanie tego zweryfikować, ponieważ podstawowym kryterium wyboru szkoły jest miejsce szkolenia i dogodny termin. Nawet cena za szkolenie nie jest elementem decydującym. O istnieniu czegoś takiego jak program szkolenia nawet absolwenci nie mają pojęcia. Jestem zdania, że w tej sytuacji jedynie szeroka i łatwo dostępna informacja o pracy szkół może wpłynąć na rynek. Niestety źródłem tej informacji mogą być jedynie instruktorzy oraz absolwenci. Ci pierwsi ograniczają się do ogłaszania wolnych miejsc na wyjazdy i szkolenia, co drudzy bardzo niechętnie mówią o swoich szkoleniach i tym czego się tam nauczyli. Pozostaje zaapelować do samych instruktorów, aby w trosce o etos swojej pracy trzymali wysoki poziom szkoleń, bo nikt inny tego nie zagwarantuje. A prawdę mówiąc nikt też do tego nie jest potrzebny. Żaden urząd czy stowarzyszenie, które jak dotąd wykazały że nie są w stanie prowadzić nadzoru nad szkoleniami.
Zbyszek Gotkiewicz


Wróć do „Wejście dla początkujących”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość