Piotr Domański pisze:der pisze:Co do trajki. Jakie to ma znaczenie jak wyszło i obok czego stało. Nie zaprzecza to faktowi kto był pierwszy i kiedy.
Piotrze Domański. Uriuk próbuje zrobić w temacie coś. Coś co choćby w jakiejś mierze jest w stanie oddzielić ziarno od plew. T/
Panowie do brzegu. Na temat zasadności badań, sposobów, wartości jakie to mają być możemy pogadać i mam w tym temacie pewne doświadczenie, ale najpierw ustalmy fakty: Czy Uriuk ma rację pisząc: "6G bada sie przy sprzecie amatorskim. Dla latania komercyjnego potrzeba 6G.
Konstukcje amatorskie bada sie na 100%, ale nie mozna na nich pracowac zarobkowo (w tym szkolic) 4G bada sie przy sprzecie amatorskim. Dla latania komercyjnego potrzeba 6G" przez ileś tam postów chcę to wyprostować, za co Uriuk próbuje mnie wdeptać w ziemie, zrobić ze mnie lenia analfabetę a teraz Ty jeszcze sprowadzasz do roli hejtera.
Der ty też tak odczytujesz ustawę? Uważasz ze są tam takie zapisy o których pisze Uriuk? To są sprawy ważne bo większości ludzi nie chce się czytać przepisów tylko przyjmują na wiarę to co napisze instruktor na forum:( Jestem wkurzony na tworzenie "fikcji prawnej" jak to zgrabnie określił Zbyszek a nie na to, że Uriuk sprytnie i tanio próbuje sobie z nią poradzić, tylko niech mnie nie przekonuje, że te zabiegi wnoszą cokolwiek do naszego bezpieczeństwa.
Dorzucę swoich 3grosze
Zarówno Uriuk jak i Piotr mają rację. Trochę inaczej to ujmują ale praktycznie mówią o tym samym.
Jestem po kilkugodzinnej rozmowie z ULCem a dokładnie z p. Kaczyńskim podczas której przejechaliśmy dokłądnie wszytskie ustawy oraz rozporządzenia w tym temacie. Również te akty prawne ktre już nie obowiązują ale dają jakiś pogląd
Stanowisko ULCu jest takie że:
- wszelkie maszyny latające powinny być zbadane pod kątem wytrzymałości oraz bezawaryjności.
- producentem jest osoba lub firma która jest końcowym konstruktorem maszyny. Oznacza to że możemy kupić sobie oddzielnie silnik, ramę, śmigło, uprząż i jeśli sklecimy to do kupy to MY jesteśmy producentem. Co więcej możemy sobie nawet kupić cały, kompletny sprzęt nie posiadający dokumentów i jesli zaczniemy procedurę certyfikacji/dopuszczenia/poświadczenia to takży my stajemy się producentem
- producent powinna określić parametry statku powietrznego i zakwalifikować go do odpowiedniej grupy. Ma to na celu określenie dalszych działań w procesie certyfikacji lub dopuszczeń do lotu lub poświadczeń zdatnośći do lotu. Pierwsze dwa (certyfikacja oraz dopuszczenie) wymagają nadzoru ULC, natomiast poświadczenie o zdatności do lotu nie ma takiego wymogu w aktach prawnych które przytoczył Piotr.
- zakwalifikowanie statku powietrznego do odpowiedniej grupy jest bardzo ważne ponieważ tam określamy czy statek to konstrukcja amatorska (zakaz jest na takich konstrukcjach działań komercyjnych: tandemowania, szkoleń itp) czy np konstrukcja prototypowa lub kolekcjonerska itp
- mimimalny dokument dla ppg oraz ppgg o masie startowej powyżej 300kg to "dopuszczenie do lotu". Nie można zastosować uproszczonej procedury "poświadczenia o zdatności do lotu" dla tak ciężkiego statku
- nie ma określonych przepisów jak przeprowadzić dla PPg oraz PPGG taki proces poświadczenia czy też dopuszczenia do lotu, są ogólne przepisy co minimalnie powinno się w takim badaniu znaleźć i jak powinno być udokumentowane. Jest to w rozporządzeniach przytoczonych przez Piotra
- ULC zaleca aby podeprzeć się sprawdzonymi wzorcami przeniesionymi z motolotni uwzględniając oczywiście specyfikę PPGG czy PPG. Na stronie ULU można znaleźć dokument "Wymagania techniczne dla motolotni" który może stać się podstawą naszych badań. Może ale nie musi
można opracować swoje własne wzorce
- Założenie ULC jest takie że w konstrukcjach amatorskich stosujemy badanie wytrzymałościowe 4G. Można mniej ale musi to zostać wpisane do IWL urządzenia
- W konstrukcjach wykorzystywanych do komercyjnego użytku 6G (4G x 1,5)
- W konstrukcjach produkowanych seryjnie, powtarzalnie nie trzeba ale można przeprowadzić badanie zniszczeniowe. To takie badanie gdzie uznaje się że konstrukcja jeśli wytrzyma 9G jest ok
Krzysiek Kaczyński mowil mi że na jesien postarają się przeprowadzić jeszcze raz szkolenie z tego tematu
pozdrawiam