CichyBart pisze:Nie wiem, co Ty jesz, ale ja też chcę mieć takie jazdy mocne rzeczy spożywasz
Nie wiem komu odpisales, ale najwieksze jazdy to maja goscie po wafelku popitym winem. Wtedy glosza te rzeczy z pelna powaga.
CichyBart pisze:Nie wiem, co Ty jesz, ale ja też chcę mieć takie jazdy mocne rzeczy spożywasz
Jeśli masz jakieś najdrobniejsze wątpliwości co do mojego poprzedniego postu, to teraz odpowiem całkiem serio. Pisałem z dużym przymrużeniem oka. Ja już za dziecka miałem wątpliwości do słów wypowiadanych przez księdza na lekcjach religii.O swoich wątpliwościach na temat wiary nie miałem z kim porozmawiać. Pochodzę z katolickiej rodziny, gdybym wtedy rodzicom zadał niewygodne pytanie na ten temat, to pewnie dostałbym pasem po dupie. Internetu też wtedy nie było. Po wielu latach na temat wiary zacząłem rozmawiać ze Świadkami Jehowymi, i jednocześnie czytać sobie Biblię, żeby wiedzieć o czym rozmawiamy. Dzięki nim zostałem jedynym ateistą w rodzinie.CichyBart pisze:.....
żółty27 pisze:Pewnie tak, ale wolałbym w nim odpowiadać na bieżąco.
CichyBart pisze:Nie wiem, co Ty jesz, ale ja też chcę mieć takie jazdy mocne rzeczy spożywasz
Jędrek QŃ pisze:CichyBart pisze:Nie wiem, co Ty jesz, ale ja też chcę mieć takie jazdy mocne rzeczy spożywasz
Przecież on w Maroko siedzi już któryś tydzień .
Nie siedzę w Maroko, ani żadnym innym zakładzie karnym . Jestem na wolnościJędrek QŃ pisze:CichyBart pisze:Nie wiem, co Ty jesz, ale ja też chcę mieć takie jazdy mocne rzeczy spożywasz
Przecież on w Maroko siedzi już któryś tydzień .
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość