Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Latanie silnikowe

Pierwszy napęd nowy czy używany?

Liczba opcji do wybrania: 1

 
 
Pokaż wyniki

pamano
Posty: 4
Rejestracja: 13 października 2020, 12:20
Reputation: 0
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: pamano » 03 grudnia 2020, 18:24

Poza tym niech sobie chłop kupi jak uważa i później sam wyciągnie wnioski i poprawi błędy.


Poza uczeniem się na swoich błędach chciałbym również uczyć się i wyciągać wnioski z czyichś :)
Napęd jak każda chyba rzecz mechaniczna może się zepsuć. Ja bym chciał natomiast wybrać taki, który statystycznie psuje się rzadziej niż inne. Chciałbym również wybrać taki, z którym z razie naprawy nie zostanę sam - chodzi o serwis, dostępność części i czas oczekiwania na naprawę. Kupując coś o czym nie ma się zbyt wiele pojęcia, można nieźle wtopić. Nie chcę, żeby mi takie sprawy odebrały motywację do latania, a napęd trafił po sezonie z cena 30% niższa od momentu zakupu na olx...

Sporo wiedzy i doświadczen się tutaj przewija. Dużo jest wniosków dotyczących ceny jako kluczowego czynnika. Wracając do porównania samochodów, jeśli kupuje Bentleya to oczekuje również że za jego cenę otrzymam wysokiej jakości produkt, którego firma traktuje klientów poważnie. Kupując Passata nie oczekuje, że będzie bentleyem.
Problem jaki mam to taki, że w świecie ppg nie wiem, co jest bentleyem a co Passatem. Często taka wiedza pojawia się, jak już zostało wspomniane wyżej, z wejściem głębiej do środowiska. Początkujący pilot może jednak być tutaj bardzo zagubiony - stąd moja prośba do doświadczonych :)
Nie spodziewałem się również, że do dyskusji włączał się ludzie, których kojarzę z ekranu YouTube, co mnie bardzo cieszy i napawa świadomością, że jednak pytanie trafiło w odpowiednie miejsce :)

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 18:29

JaroXS pisze:Owszem ze wystepuje i w nowych ale rzadziej. Wierze ze osoby ktore produkuja setki sztuk znaja sie na rzeczy lepiej ode mnie a ich sprzet jest dopracowany.
Pozdrawiam

I do takich osób trzeba zawieźć napęd do remontu i problemu być nie powinno. Ja nie mam problemu z zaufaniem do Heńka Orwata czy Artura Siwińskiego, kiedy odbieram od nich sprzęt po remoncie mogę traktować go jako nowy chyba że na czymś przyoszczędzę no to wtedy też mam tą świadomość. Dwusuw to nie statek kosmiczny jest łatwy do ogarnięcia.

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 18:37

pamano pisze: Chciałbym również wybrać taki, z którym z razie naprawy nie zostanę sam - chodzi o serwis, dostępność części i czas oczekiwania na naprawę. Kupując coś o czym nie ma się zbyt wiele pojęcia, można nieźle wtopić. Nie chcę, żeby mi takie sprawy odebrały motywację do latania, a napęd trafił po sezonie z cena 30% niższa od momentu zakupu na olx...

Jeśli chodzi o te kryteria to napęd z TF powinien spełnić Twoje wymagania. Trzeba przyznać że chłopaki na łbie stają aby naprawy szły od ręki no i są tanie, po latach też na pewno nie stracisz, Octagony w naszym kraju będą się sprzedwały jak kiedyś Igorowe solo.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 grudnia 2020, 18:52

Jeśli już robicie porównania do samochodów, to dużo sprawiedliwsze będzie Trabant Wartburg Syrenka, Dacia, Skoda, Polonez Moskwicz Łada Zaporożec. Brać wybierać nie marudzić bo naprawy nie mogą się znudzić.
Zbyszek Gotkiewicz

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 19:01

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jeśli już robicie porównania do samochodów, to dużo sprawiedliwsze będzie Trabant Wartburg Syrenka, Dacia, Skoda, Polonez Moskwicz Łada Zaporożec. Brać wybierać nie marudzić bo naprawy nie mogą się znudzić.

Muszę zaprotestować, dwusuwowe Rotaxy stoją technologicznie właśnie gdzieś w okolicy wymienionych przez Ciebie marek samochodów ale niezawodnością przebijają chyba wspomniane lambo:)

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: uriuk » 03 grudnia 2020, 19:09

Awaryjnosc wzrasta wraz z wyzylowaniem sprzetu. W PPG 200 KM z litra nie jest niczym dziwnym. Sa samochody z takim obciazeniem i remontuje sie je po kazdym wyscigu.

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 19:15

uriuk pisze:Awaryjnosc wzrasta wraz z wyzylowaniem sprzetu. W PPG 200 KM z litra nie jest niczym dziwnym. Sa samochody z takim obciazeniem i remontuje sie je po kazdym wyscigu.

PPG cieniutko stoi jeśli chodzi o wyżyłowamie mocy względem motocrossu czy żużla, dwusuw a czterosuw to dwa inne światy więc nie porównuj samochodów z dużymi mocami bo to nie ma sensu.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 03 grudnia 2020, 19:39

W muzeum oglądałem silnik wyczynowego Simsona. Z 90 cm wycisnęli 40 koni.
Zbyszek Gotkiewicz

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: fotolot » 03 grudnia 2020, 19:47

Piotr Domański pisze: trzeba mieć szczęście żeby trafić na dobry egzemplarz... napędu..Miałem trzy nowe legendarnie monstery od FB na trajce. Ten środkowy żarł paski, pękł wydech, pękła rura łączącą gaźnik z silnikiem. Dwa pozostałe mogły nadal podtrzymywać legendę;)


Można mieć krotkotrwałe szczęście i trafić na świetny napęd w którym na nieszczeście zastosowano niezbyt idealnie wykonane i wyważone dynamicznie śmigło . Nie mylić ze statycznym-ktore wykazywać będzie "ideał" . Przepiękne "trefne" śmigło, zdolne jest do wibracyjnej rozpieduchy wielu elementów ,łącznie z popękaniem kosza.

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 20:05

fotolot pisze:
Można mieć krotkotrwałe szczęście i trafić na świetny napęd w którym na nieszczeście zastosowano niezbyt idealnie wykonane i wyważone dynamicznie śmigło . Nie mylić ze statycznym-ktore wykazywać będzie "ideał" w trefnym śmigle zdolnym do wibracyjnej rozpieduchy wielu elementów łącznie z pękaniem kosza.

Wiesiek w tym przypadku pomyłka. Paski żarło nieosiowe ustawienie kół pasowych, wydechy pękały bo cała partia produkcji wydechów została zlecona producentowi z Pakistanu ale mimo identycznej konstrukcji okazało się że pękały (pewnie stal miała inne parametry nawęglenia) Z rurką pewnie przypadek. Helix może i jest toporny ale robi powtarzalne śmigła, dodatkowo fresze każdą sztukę sprawdzają pod kątem wyważenia statycznego i dynamicznego. Nie ma możliwości abyś w napędzie od nich miał z tym problem.

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: fotolot » 03 grudnia 2020, 20:29

Piotr Domański pisze:Muszę zaprotestować, dwusuwowe Rotaxy stoją technologicznie właśnie gdzieś w okolicy wymienionych przez Ciebie marek samochodów ale niezawodnością przebijają chyba wspomniane lambo:)


Układ zasilania Trabanta (na "stawidłach") stoi technologicznie wyżej od prymitywnego i paliwożernego Rotaxa 503. Na niezawodność i żywotność silnikow, mają wpływ reżimy technologii materiałowych i tolerancji pasowań. Sporo silników do PPG nie ma wiele wspołnego z technologiami lotniczymi, a bardziej ze "składactwem" z użyciem części zastepczych do skuterów(najczęściej produkcji azjatyckiej) o marnej trwałości , bez zachowania ścisłej powtarzalności w tym kiepskich tolerancji pasowań oraz wyważeń.
Ostatnio zmieniony 03 grudnia 2020, 20:53 przez fotolot, łącznie zmieniany 1 raz.

Piotr Domański
Posty: 697
Rejestracja: 27 stycznia 2017, 09:05
Reputation: 182
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: Piotr Domański » 03 grudnia 2020, 20:52

462 i 582 też ma takie zasilanie. Mimo to trabant nawet w wykonaniu Sznapki nie miał startu do R503.

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: ciacholot » 03 grudnia 2020, 20:56

Jest jeszcze aspekt miejscowej "religii". Dość często wśród grupy wspólnie latających kolegów przebija się uznanie jakiegoś konkretnego napędu, silnika czy też skrzydła lub jego producenta. To poniekąd jest dobre bo ludzie między sobą wymieniają doświadczenia i łatwiej im szukać porady, a nie rzadko i części. no i jeszcze jest takie coś, że jak już ktoś wyda kasę to trudno mu się przyznać, że kupił coś co nie do końca jest ok. Klei, naprawia i zawsze ma najlepsze ;)
Tak czy inaczej moim zdaniem Vittorazi Moster 185 to dobry silnik i montują go z powodzeniem FreshBreeze, Scout i inne porządne marki, a i przy tym drogie. To wydaje się być dobrą rekomendacją tego silnika-napędu. Przy tym duże rozpowszechnienie tego silnika gwarantuje dużą dostępność części i nie uzależnia od jednego dostawcy.
Mariusz Kilian

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: ciacholot » 03 grudnia 2020, 21:03

pamano pisze:
Poza tym niech sobie chłop kupi jak uważa i później sam wyciągnie wnioski i poprawi błędy.


Poza uczeniem się na swoich błędach chciałbym również uczyć się i wyciągać wnioski z czyichś :)






Chodzi też o to, że dopóki nie polatasz to nie określisz sam co jest dla Ciebie ważne. Każdy mówi co jest najlepsze dla niego co wcale nie musi oznaczać, że i dla Ciebie. Ja zanim doszedłem co chcę mieć też przeszedłem kilka motorków. Od słabych i lekkich do pancernych mocarnych potworów.
Wszystkie te napędy dla koś były najlepsze. Dopiero jak określiłem swoje preferencje i sposób latania, doszedłem do swojego konkretnego modelu i byłem zadowolony.
Mariusz Kilian

fotolot
Posty: 890
Rejestracja: 09 lutego 2016, 20:02
Reputation: 3
Latam: Tylko z Napędem
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: fotolot » 03 grudnia 2020, 21:19

Piotr Domański pisze:.. trabant nawet w wykonaniu Sznapki nie miał startu do R503.


U praktycznych Czechów, słabsze trabanty, do dziś mają swoich zwolenników, ze względu na dużo lepszą ekonomię spalania od R503(mam taki). Jeszcze kilka lat temu widziałem czeską ofertę całkiem nowych 1-os motolotni na trampku ;) . Powstało tam wiele pochodnych wariacji łącznie z 2 lub 4-cyl. bokserami ale to już jest inny temat. Dodam jedynie ,że wiem co nie co o wielokrotnych awariach np. Poloni 250 i gdyby chodziło o niezawodność to bez porównania, stary dobrze przygotowany trampek będzie o wiele bardziej niezawodny. Do PPG preferuje w napedzie jego lekkość ok. 18-22kg ,duży zasięg na 10l. zbiorniku i niski chałas .

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: prokopcio » 04 grudnia 2020, 14:45

Gdy rozmawiałem z Leszkiem Mańkowskim to stwierdził przeciwnie niż uriuk, że napędy słabe są na początek lepsze bo wyrabiają lepsze nawyki niż mocne (wymusza napędzania do startu skrzydła nogami i uczy zachowywać większy dystans od przeszkód).
Oczywiście nie oznacza to, że słabsze są lepsze jako docelowe ;).
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: uriuk » 04 grudnia 2020, 15:00

A co mial mowic, skoro sprzedaje slabsze napedy?

Awatar użytkownika
prokopcio
Posty: 3217
Rejestracja: 21 kwietnia 2016, 07:57
Reputation: 621
Lokalizacja: Grodków
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: prokopcio » 04 grudnia 2020, 15:03

Zostaje organoleptyka skoro autorytety dla początkujących mają różne zdania ;)
Łukasz Prokop

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4141
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: uriuk » 04 grudnia 2020, 15:05

Swoja droga, malo kto zauwaza ze w PPG moc napedu jest sterem wysokosci. Nie mamy ogona i nie mozemy zaciagnac drazka na siebie, zeby wyskoczyc w gore. Latanie ze slabym napedem to troche tak, jak latanie bez steru wysokosci. Naped musi byc na tyle mocny, zeby zapewnial choc troche wznoszenia przy locie z pelna predkoscia (trymery + speed).

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Pierwszy napęd, używka czy nowy? Co i dlaczego?

Postautor: ciacholot » 04 grudnia 2020, 15:26

Lepiej mieć zapas mocy i z niego nie korzystać niż mieć niedobór w sytuacji kiedy moc jest na wagę złota.
Mariusz Kilian


Wróć do „PPG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość