Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Latanie bezsilnikowe
Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: uriuk » 08 listopada 2021, 13:30

JakubM pisze:
Zrobiłeś błędne założenie o osi obrotu.
A SAT? prędkość obrotowa jest większa(?) niż w spirali, a przeciążenia mniejsze.
A co jeśli oś obrotu znajduje się w miejscu gdzie jest pilot? Nawet przeciążenie wyniesie 10G to będzie to jakieś 5kg * 10 = 50kg...



Przeciez sam sobie odpowiedziales :)
W sacie promien jest ponad polowe mniejszy, a wiec przeciazenie tez jest mniejsze.
W spirali na uszach promien jest taki sam jak spirali bez uszu. Os obrotu jest ponad czasza. Widac to na filmie. W sacie os obrotu jest pomiedzy pilotem a czasza. W "helikopterze" os obrotu przechodzi przez pilota

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 13:42

uriuk pisze:W spirali na uszach promien jest taki sam jak spirali bez uszu. [...] Widac to na filmie.

A skąd takie założenie? Gdzie na filmie widzisz oś obrotu/gdzie widzisz porówanie osi obrotu z uszami do osi obrotu bez uszu?

Jak inaczej wyjaśnisz znacznie mniejsze przeciążenie na uszach niż bez? Bo to akurat jest fakt wielokrotnie potwierdzony doświadczalnie.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 13:51

Jakub. Ta uwaga o poziomie precla dotyczyła kogoś konkretnie?
A co do Sata to oś obrotu jest pomiędzy pilotem a skrzydłem, więc nic dziwnego że siły są mniejsze. Co do spirali na uszach to nie mogę powiedzieć jakie jest obciążenie skrzydła, ale ponieważ robienie spirali na uszach jest do niczego niepotrzebne, więc nie mam potrzeby weryfikować tej informacji. Nawet jeśli to mit to nie ma on żadnej szkodliwości.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 13:59

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Jakub. Ta uwaga o poziomie precla dotyczyła kogoś konkretnie?

Dotyczyła moich wrażeń atmosfery tej (i nie tylko) dyskusji. Nie chce mi się tego analizować głębiej więc możesz to zrzucić na moje gorsze samopoczucie.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co do spirali na uszach to nie mogę powiedzieć jakie jest obciążenie skrzydła, ale ponieważ robienie spirali na uszach jest do niczego niepotrzebne, więc nie mam potrzeby weryfikować tej informacji.

Tobie może być niepotrzebne do niczego. Wielu uważa ją za jedną z najprostszych, najbezpieczniejszych i najskuteczniejszych metod szybkiego wytracania wysokości: prędkość opadania 10-15m/s, bez przeciążeń, bezproblemowe i szybkie wyjście (nie trzeba wytracać energii).
Jej jedyną wadą ma być, jak przy każdej spirali, brak możliwości kontroli kierunku przemieszczania się i znoszenie z wiatrem.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 14:16

Może w wielu głowach spirala na uszach funkcjonować jako sposób na wytrącanie wysokości dla pilotów specjalnej troski. Co w takim razie z tymi wielokrotnie powtarzanymi zakazami robienia spirali na uszach ze na wytrzymałość skrzydła. Wszyscy kłamią i tylko ktoś, kto nie umie robić normalnej spirali na rację?
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 14:28

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Co w takim razie z tymi wielokrotnie powtarzanymi zakazami robienia spirali na uszach ze na wytrzymałość skrzydła.

Sam jestem niezmiernie tego ciekaw, szukam wyjaśnienia i póki co takowego wyjaśnienia nie znalazłem. Coś tu się ciągle nie klei.
Zbyszek Gotkiewicz pisze:Wszyscy kłamią i tylko ktoś, kto nie umie robić normalnej spirali na rację?

Kto kłamie? Kto nie ma racji?
A osoby które bronią spirali na uszach normalną spiralę też mają bezbłędnie opanowaną - co nie oznacza, że przeciążenie ich nie rusza.

Z ciekawości pytanie do tych dla których zwykła spirala nie stanowi problemu: jak dużą wysokość zdarzyło wam się wytracić w zwykłej spirali za jednym podejściem? Zjechał ktoś w dół w jednej spirali non-stop, bez przerwy 2000m? 1000m?

ciacholot
Posty: 1806
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:14
Reputation: 479
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Były Pilot

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: ciacholot » 08 listopada 2021, 14:33

Na jakiej wysokości chcecie kończyć tą spiralę i co dalej zrobić żeby dostać się do ziemi? Bo zakładam, że rozmowa jest o wytracaniu wysokości w sytuacji kiedy mocno ssie chmura, a nie o samej spirali takiej czy innej...
Mariusz Kilian

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: uriuk » 08 listopada 2021, 14:46

JakubM pisze:Z ciekawości pytanie do tych dla których zwykła spirala nie stanowi problemu: jak dużą wysokość zdarzyło wam się wytracić w zwykłej spirali za jednym podejściem? Zjechał ktoś w dół w jednej spirali non-stop, bez przerwy 2000m? 1000m?


Zalozmy ze utrzymasz spirale 30 sekund. To duzo. Zanim z niej wyjdziesz i wejdziesz, to tez troche mija czasu, wiec srednie opadanie bedzie okolo 12 m/s, tak wiec stracisz 360 m. No ale przeciez ssalo, skoro uciekales. Powiedzmy ze ssalo 8 m/s wiec realnie stracisz... 120 m.
Probowalem kilka razy, robocizna sie nie zwraca. Majac speed+ uszy masz 5-6 m/s opadania, czyli w takiej ssawie bedziesz sie wznosil 3 m/s, ale lecial w poziomie 15 m/s. Czyli co prawde w ciagu tych 30 sekund wzniesiesz sie o 90 m, ale oddalisz od noszenia o 450 m. Po 30-sekundowej spirali jestes zjebany jak sledz po sztormie i musisz odetchnac, a 30 sekund na speedzie to pikus, lecisz sobie wesolo dalej z predkoscia 15 m/s i za chwile jestes w opadaniu.

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 14:53

Kuba. Dyskusja na temat spirali na uszach będzie bezprzedmiotową, dopóki ktoś nie pomierzy przeciążeń w spirali na uszach i bez przy tym samym opadaniu. Jak to przeliczymy to może się okazać, że mają rację Ci, którzy nie trzymają się zakazów. Na razie nie ma podstaw, żeby je ignorować. W internecie pojawią się wiele przekonań które lepiej jest ignorować. Na przykład że lepiej jest dociążać stronę zaklapioną albo przekładać dłonie przez sterówki czy do lądowania pociągać pulsacyjnie sterówki. Trochę tego się znajdzie. A co do spirali, to wytracałem wysokość z 2 tysięcy ale i tak ostatnie 300 metrów robiłem na uszach odchodząc w bok i szukając duszeń. Było to skuteczniejsze niż spirala.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 15:19

Zbyszek Gotkiewicz pisze: A co do spirali, to wytracałem wysokość z 2 tysięcy ale i tak ostatnie 300 metrów robiłem na uszach odchodząc w bok i szukając duszeń. Było to skuteczniejsze niż spirala.


Z grubsza licząc, nawet jak miałeś opadanie 20m/s to by zejść 1700m potrzebowałeś 1.5 minuty w mocnym przeciążeniu. Szanuc dla ciebie.
Ja nie wytrzymuję dłużej niż kilka sekund (co z powodów o których pisze Uriuk daje żałosne efekty), a większość ponoć po wytraceniu 500m potrzebuje przerwy.

A dla odmiany w spirali na uchu/uszach można zejść praktycznie do samej ziemi, bo a) ani nie męczy i b) wyjście jest natychmiastowe. Tylko te zakazy producentów... A piszemy tutaj o sytuacji awaryjnej a nie o zabawach więc tym bardziej mnie to dziwi. A dziwi jeszcze bardziej, że nie zakazują np. latania na samych A1 ani nie zakazują latania na połówce - tak jakby spirala na uszach była bardziej popularna niż pozostałe.

Ostatnio próbowałem zejść 2000m na uszach ze speedem - łapy rozbolały mnie okropnie.

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 15:25

Zbyszek Gotkiewicz pisze:Kuba. Dyskusja na temat spirali na uszach będzie bezprzedmiotową, dopóki ktoś nie pomierzy przeciążeń w spirali na uszach i bez przy tym samym opadaniu. Jak to przeliczymy to może się okazać, że mają rację Ci, którzy nie trzymają się zakazów. Na razie nie ma podstaw, żeby je ignorować.


Jeśli dobrze pamiętam
JaroXS pisze:
miał przyrząd do mierzenia przeciążen. Może się da namówić na pomiary?

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 15:40

Może Jak zrobi pomiary to będzie przyczynek do ciekawego wątku. A ta spirala co była tak długo robiona, to tylko dlatego, bo chciałem lądować na mecie. Dużo rozsądniej byłoby uciec z noszenia, ale sam wiesz. Zawsze meta to meta a poza tym powrót po lądowaniu w miejscu bezpiecznym by trwał parę godzin i mi się nie chciało. Podczas schodzenia problemem nie było przeciążenie, bo to było znośne, ale przechodzenie przez noszenia gdy szarpało mną jakbym jechał po dziurach.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 15:43

Przypomniałeś mi o jeszcze jednej przewadze spirali na uszach nad tą normalną - jest znacznie mniej wrażliwa na turbulencje.
Bardzo liczę na to, że ktoś to zbada.

jaroo
Posty: 27
Rejestracja: 20 sierpnia 2017, 11:50
Reputation: 2
Lokalizacja: Gliwice
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: jaroo » 08 listopada 2021, 17:22

Chyba to znalazłem, porównanie zwykłej spirali i spirali z założoną połówką w 9m15s filmu.



Pozdrawiam
Jarek

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 17:34

Czy mi się wydaje ale ten z podwiniętą połówką chyba szybciej się kręci.
Zbyszek Gotkiewicz

JakubM
Posty: 1016
Rejestracja: 03 stycznia 2016, 22:31
Reputation: 193
Lokalizacja: Jasło/Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: JakubM » 08 listopada 2021, 17:36

Oś obrotu z podwiniętą połówką jest jak w SAT między pilotem a skrzydłem

Awatar użytkownika
Zbyszek Gotkiewicz
Posty: 9724
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 10:54
Reputation: 2156
Lokalizacja: góral świętokrzyski
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: Zbyszek Gotkiewicz » 08 listopada 2021, 17:42

Rzeczywiście oś obrotu się skraca i jest bliżej skrzydła.
Zbyszek Gotkiewicz

Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: uriuk » 08 listopada 2021, 18:09

Promien wyglada na mniejszy. Pozostaje pomierzyc przeciazenie, zeby policzyc, czy przekracza dopuszczalne obciazenie skrzydla. Kto ma kamere z ascelerometrem?

matgaw
Posty: 852
Rejestracja: 01 kwietnia 2018, 00:11
Reputation: 275
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Przelotowiec

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: matgaw » 08 listopada 2021, 18:48

Wszystkie GoPro w wersji BLACK, od numeru 5, mają taki sensor. Z pomocą odpowiedniej aplikacji da się później zrobić filmik z nałożonymi wartościami przeciążenia.

Tutaj przykład jak to wygląda - w prawym dolnym rogu.


Awatar użytkownika
uriuk
Site Admin
Posty: 4140
Rejestracja: 24 grudnia 2015, 09:35
Reputation: 891
Lokalizacja: Wrocław
Latam: Swobodnie i z Napędem
Doświadczenie: Instruktor
Kontakt:

Re: Całkiem niedawno w Chamonix (Francja)

Postautor: uriuk » 08 listopada 2021, 18:51

Jade wlasnie z dosc duza grupa polatac. Jesli ktos bedzie mial taka kamerke, to postaram sie zrobic filmik.


Wróć do „PG”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: m72 i 1 gość