Zarząd PSP

[JaroXS]

To jest miejsce całej społeczności a nie moje prywatne. Jeśli ktoś uzna, że piszesz prawdę popartą dowodami a Twoje insynuacje na temat złodziejskich intencji zarządu mają jakiekolwiek potwierdzenie to może odwiesić post, ale jeśli poda te dowody. Inaczej nie zgadzam się aby tu kogokolwiek spotkały takie wredne pomówienia w podzięce za kilkanaście lat poświęconych pracy społecznej. Kim trzeba być żeby chcieć zniszczyć taki dorobek? To na co są potrzebne te pieniądze już pisałem w tej dyskusji. Chodzi o zakup ubezpieczenia zbiorowego dla członków PSP. Oprócz tego są inne wydatki stałe jak pozwolenie radiowe, licencja klubu sportowego, serwer z obsługą, domeną oraz wydatki okazjonalne związane ze wspieraniem sportu i lokalnych klubów. Ja to wiem od lat nie uczestnicząc w pracach PSP i nie trzeba dużej inteligencji, żeby zebrać takie informacje. Z propagatora latania stałeś się zwykłym szkodnikiem i lanserem który już nie potrafi nic stworzyć, więc próbuje zaistnieć kłamiąc i niszcząc. Nie ma cię na liście członków PSP gdy stowarzyszenie było zakładane. Z tego co pamiętam coś robiłeś dla stowarzyszenia i po tym pozostał jakiś niesmak, ale szczegółów nie znam. Zmuszanie mnie do prostowania twoich kłamstw jest przejawem braku szacunku dla uczestników tego forum dlatego wygodniej jest banować kłamstwa które tu już kilka razy pozwolono ci wygłosić.

Faktycznie najwiekszy niesmak jaki pozostal po mnie byl taki ze pomoglem Karolinie K. ktora poprosila mnie o pomoc, po czym wyjechalem do Czech i zaczalem pracowac dla Elspeedo. Potem zarzucano mi ze kradne polskich kursantow i wywoze ich do Czech

[Zbyszek Gotkiewicz]

Jak się na to spojrzy z boku,
Nie jest mi to solą w oku
że Wielki Inkwizytor w postaci Ronalda McDonalda
broni tajemnic zarządu PSP salda.

PS
Panie Jarku, wyjawianie prywatnych rozmów na forum publicznym nie jest w dobrym tonie. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że brak przejrzystości wielu organizacji nie jest cechą polskiego systemu a dotyczy raczej deprawacji jej członków, gdy nie ma zewnętrznej kontroli.

Właskow. Już ci pisałem. Rusz dupę i opublikuj wydatki PSP. Może być wierszem.

Rzetelna publikacja zyskow i strat to obowiazek i odpowiedzialnosc prezesa zarzadu a nie Wlaskowa ktory nie ma dostepu do ksiegowosci i konta bankowego. Chyba Ci sie cos pomylilo Zbyszku.

Powtarzasz swoje kłamstwa. Nikt nie ma obowiązku publikować tych danych. Kłam dalej.

[Blazej]

Usunąłem posta Jaro z powodu kolejnego przekroczenia norm społecznych. W przypadku dalszych napastliwych i kłamliwych postów proponuję bana.

Czy ja jestem jedyną osobą na tym forum traktującą definicje norm społecznych inaczej?!?!?! Bo to co ja widzę to jak z rękawa sypiące się obelgi i inwektywy od dwóch kolesi czujących się urażonymi. To, że coś w wypowiedziach Jarka was oburzyło zupełnie nie oznacza, że macie racje. A wplątywanie w to jego rodziny to zwykłe skurwysyństwo! Usuwanie komentarzy?!?! Banowanie?!?! Zbyszek i Mateusz jesteście żałośni! W tym momencie zrównaliście to forum do poziomu Paralotniarstwo na fejsbuku, moderowane przez króla wypadków paralotniowych na jego kursach bezpieczeństwa! Tam również usuwanie komentarzy i banowanie to standard. GRATULACJE!

[Zbyszek Gotkiewicz]

Błażej, Jeśli masz jakieś dowody na to że Jaro pisze prawdę na temat złodziejskich skłonności zarządu PSP to je tu przytocz. Kłamstwa dotyczące obowiązków zarządu stowarzyszenia oraz jego działalności próbowałem prostować (i nie tylko ja), ale jak widzę ciebie te kłamstwa nie rażą i takie zachowanie jak Jara uznajesz za normę. Jeśli niesłusznie się oburzamy na jego wypowiedzi co tu zarzucasz, to podaj jakieś fakty, które potwierdzą jego punkt widzenia.

[JaroXS]

Ja nie wiem czy Wy czasem czegos nie przeoczyliscie ale juz w drugim poscie tego watku napisalem:

Re: Zarząd PSP
0
Post05 stycznia 2023, 11:35

Hej Mateusz,

dobrze że to napisałeś ale jest parę uwag.

Doprecyzuję że nie zarzucam obecnemu zarządowi nadużyć finansowych, ale jedynie to że organizacja nie ma jawności finansowej bo żadne wyniki nie są nigdzie publikowane

W calej tej sytuacji domagam sie upublicznienia wydatkow PSP za ostatnie lata dzialalnosci aby organizacja jaka jest PSP byla transparentna. To tyle. To czy ktos uszanuje moje prosby i w ogole wezmie to pod uwage to juz jest inna sprawa.

Pozdrawiam,

[Zbyszek Gotkiewicz]

Ten wpis był już po serii kłamstw i insynuacji które napisałeś wcześniej. I zamiast przeprosić brniesz dalej powtarzając kłamstwa i insynuacje.

[SP8EBC]

Zbyszek i Mateusz jesteście żałośni!

Ja się Tobie Błażej w zasadzie dziwie. Borowiec mógł taką gównoburzę rozkręcić na temat dowolnego stowarzyszenia paralotniowego w Polsce, w tym Beskidzkiego. Mógł tak samo krzyczeć, że na stronie Beskidzkiego nie ma sprawozdań finansowych, że takowe nie jest to wglądu na stronach KRS. Mógł rzucać oskarżenia o brak przejrzystości w wydatkowaniu pieniędzy ze składek członkowskich. Mógł też wrzucić publicznie Twój adres domowy, PESEL i rzeczy tego typu.

Swoją drogą przykre jest to, że dalej nie widzicie nic zlego w kopiowaniu tu i tam czyjegoś numeru PESEL, bo z mojej strony chodzi głównie o to. Niestety, to że ludzie ignorują podstawowe kwestie ochrony danych osobowych jest w PL powszechne. Potem skutkuje to historiami o wyczyszczonych kontach, kradzieży tożsamości, oszustwach na podszywanego pracownika banku itp. To jest prawdziwe skurwysyństwo i to się w absolutnie żaden sposób nie broni.

Tak samo jak wzucanie tutaj wstawek z prywatnej rozmowy telefonicznej, odbytej ponad rok temu. Wrzucanie zdań wyrwanych z kontekstu w sytuacji, w której nie mogę się bronić, gdyż po prostu nie pamiętam dokładnie o czym rok temu rozmawiałem z Borowcem przez telefon. Jest to jeszcze gorsze skurwysyństwo. Zarzuca mi się czasami, że żyje w świecie teorii spiskowych, gdzie wielkie korporacje bezustannie śledzą i profilują mnie w Internecie. Wychodzi na to, że powinienem też zweryfikować z kim i o czym rozmawiam (w tym prez telefon), bo potem będe czytał na publicznych forach sprawozdanie z rozmów ze mną? To też jest spoko? Być może zaraz Borowiec poinformuje, że w zasadzie to on tą rozmowę nagrał, oczywiście bez mojej zgody (co jest już karalne ale nie sądzę, że Borowiec myśli takimi kategoriami).

Pamiętasz Błażej co przy ludziach rzucił na mój temat Bubuś na ostatnim walnym. Ot tak, nagle do jego chaotycznej głowy przyszedł pomysł, żeby sobie rzucić tego typu uwagą na mój temat przy ludziach. Nie powiedział dlaczego mu to przeszkadza, nie był w stanie tego w żaden sposób uargumentować. Jak go znam, to po godzinie pewnie już nie pamiętał, że to zrobił a na pewno nie pamiętał dlaczego to zrobił. Tylko widzisz, w sumie ja dzięki temu doszedłem do wniosku, że:

1) Nie mam absolutnego zamiaru nigdy więcej bawić się w jakiekolwiek zarządy, jakichkolwiek stowarzyszeń (nie tylko paralotniowych). Nie życzę sobie aby dochodziło do sytuacji takiej jak ta, w której Borowiec pomawia mnie o różne rzeczy, używając do tego zmanipulowanych wrzutek z prywatnych rozmów.

2) Nie mam absolutnego zamiaru nigdy więcej bawić się w zebrania, walne, rady i inne tego typu imprezy. Nie mogę sobie więcej pozwolić, że taki bubuś rzuci we mnie przy ludziach inwektywą ogólnikową, z której ciężko będzie mi się w takiej syutacji obronić. Nie mogę też sobie pozwolić, żeby np dać się drugi raz podstępnie zwabić W. Kosowi tylko po to, aby ten zaczął mnie przy greminum fałszywie opier*****ć, bo nie zadał sobie trudu oglądnięcia materiału o ATZ do końca.

3) Dopisek do punktu pierwszego. Im mniej zarządów, stowarzyszeń itp. Tym mniejsza szansa wycieku moich wrażliwych danych osobowych.

[Zbyszek Gotkiewicz]

No właśnie Błażej. Gdzie jest rozliczenie finansowe twojego stowarzyszenia? Skoro ja jestem żałosny to ty bądź konsekwentny.

[rg]

Zbyszek i Mateusz jesteście żałośni!

Ja się Tobie Błażej w zasadzie dziwie.
(...)
Być może zaraz Borowiec poinformuje, że w zasadzie to on tą rozmowę nagrał, oczywiście bez mojej zgody (co jest już karalne ale nie sądzę, że Borowiec myśli takimi kategoriami).

A ja widzę to podobnie jak Błażej. Zbyszek w jednym z komentarzy nawiązał do miliona wyprowadzonego z AP, co pociągnął dalej Jarek zastanawiając co się ze wszystkimi składkami trafiającymi przez lata do PSP dzieje. Nie wyczułem w jego pytaniach żadnych sugestii, że ktoś coś na lewo robi z kasą. Do tego doszło błędne przekonanie, że sprawozdania powinny być publikowane. Czy wklejka danych dostępnych dla wszystkich z KRS. Za wszystko przeprosił. A z waszej strony wycieczki personalne i wyzwiska - mimo wszystko nie dał sprowadzić się do waszego poziomu.

W kwestii nagrywania rozmów to jesteś w błędzie, jeśli nie dzwoniłeś do niego w spawach zawodowych tylko prywatnych to według obowiązującego prawa może sobie nagrywać wszystkie rozmowy. Publikacja nagrań byłaby karalna.

Pozdrawiam i spokoju życzę.

[SP8EBC]

Do tego doszło błędne przekonanie, że sprawozdania powinny być publikowane.

Które ciągnął bardzo długo z uporem maniaka. Tak samo jak z uporem maniaka ciągnął i zarzucał mi, żę wciąż jestem członkiem zarządu PSP. Przestał tak samo, jak przestal rzucać się o ten raport finansowy. Gdy dostał czarno na białym dowód na to, że jest w błędzie.

Poza tym. Tobie naprawdę nie przeszkadza, że ktoś po wielu miesiącach zaczyna tendencyjnie wyciągać bez kontekstu to o czym i z kim rozmawiał w prywatnych rozmowach? Wszystko OK? Nie widzisz w tym niczego złego?

[rg]

Jeśli rozmowy były prowadzone w konwencji "tylko do Twojej wiadomości" to nawiązanie gdziekolwiek i kiedykolwiek do nich nie powinno mieć miejsca. Ale jak ta rozmowa wyglądała to wiecie tylko wy. Jeśli były w niej poruszane jakieś tematy wewnętrzne PSP to Ty także zachowałeś się słabo - nie powinieneś o nich rozmawiać z osobami z poza stowarzyszenia.

Publiczny atak personalny na rozmówcę, z którym dzieliło się "wewnętrznymi informacjami" jest słabym posunięciem taktycznym.

[SP8EBC]

Nie będę tego komentował. Mamy inne poczucie przyzwoitości i tego o czym należy mi mówić a o czym nie. Borowiec też mi sprzedawał bardzo dużo informacji w tematach, w których najprawdopodobniej nie powinien tego robić. Nie mi to oceniać, ale jednak nie uciekam się do takich zagrywek, jak pranie brudów metodą "u sowy". Pomijam to, że to co pisze Borowiec jest zmanipulowe i nie do końca tak ta rozmowa wyglądała i w cale nie takie informacje mu przekazywałem.

Jeżeli w ogóle w jakikolwiek sposób warunkujesz tutaj upublicznienie prywatnej rozmowy, używając tutaj tego argumentu "tylko DW", to ja już nie mam pytań. Do tej pory wydawało mi się, że każda rozmowa prowadzona w 4 oczy albo telfonicznie jest wyłącznie "tylko DW" o ile ktoś wyraźnie nie prosi o przekazanie tej informacji dalej.

Staje się (jestem od jakiegoś czasu???) paralotniowym outsiderem i widzę, że dobrze. Muszę jeszcze bardziej uważać z kim i o czym rozmawiam. Inaczej nigdy nie będę pewin gdzie i w jakim kontekście przeczytam stenogram swoich własnych rozmów. Może i jestem paranoikiem ale jeżeli paralotniarze działają w taki sposób, to cóż innego poradzić.

[Blazej]

Swoją drogą przykre jest to, że dalej nie widzicie nic zlego w kopiowaniu tu i tam czyjegoś numeru PESEL, bo z mojej strony chodzi głównie o to. Niestety, to że ludzie ignorują podstawowe kwestie ochrony danych osobowych jest w PL powszechne.

Mateusz,
podejmując decyzję swojej działalności w zarządzie czy Ci się to podoba czy też to Ty udostępniasz swoje dane osobowe na własne życzenie. I to, że ktoś może je zobaczyć a Tobie się to nie podoba to jest tylko Twoją opinią. Mogłeś do Jara napisać prywatnie, zadzwonić, cokolwiek aby usunął komentarz. Ty natomiast postanowiłeś wciągnąć w to jego rodzinę. A takie zachowanie tylko po to aby komuś dojebać zasługuje na najwyższą krytykę.

[Blazej]

No właśnie Błażej. Gdzie jest rozliczenie finansowe twojego stowarzyszenia? Skoro ja jestem żałosny to ty bądź konsekwentny.

Nie mam najmniejszego obowiązku przedstawiać Ci tego rozliczenia. Ale wystarczy, że zostaniesz członkiem BSP i udzielę Ci odpowiedzi.

[SP8EBC]

Swoją drogą przykre jest to, że dalej nie widzicie nic zlego w kopiowaniu tu i tam czyjegoś numeru PESEL, bo z mojej strony chodzi głównie o to. Niestety, to że ludzie ignorują podstawowe kwestie ochrony danych osobowych jest w PL powszechne.

Mateusz,
podejmując decyzję swojej działalności w zarządzie czy Ci się to podoba czy też to Ty udostępniasz swoje dane osobowe na własne życzenie. I to, że ktoś może je zobaczyć a Tobie się to nie podoba to jest tylko Twoją opinią. Mogłeś do Jara napisać prywatnie, zadzwonić, cokolwiek aby usunął komentarz. Ty natomiast postanowiłeś wciągnąć w to jego rodzinę. A takie zachowanie tylko po to aby komuś dojebać zasługuje na najwyższą krytykę.

Cześć Błażej,
M. in. dlatego ja już w żadnym zarządze nie będę zasiadał. Jest to jeden z główniejszych powodów. Obawa o swoje dane osobowe. Minie trochę czasu, wpis w KRS się zaktualizuje a wyszukiwarki on-line już od dawna nie pokazują takich danych.

Dla mnie temat jest już skończony. Poskakaliśmy sobie wszyscy do gardeł, jak to typowo w sezonie ogórkowym. Mnie już z PSP nic nie łączy i nie będzie więej łączyło. Jarosław Borowiec będzie miał dalej swoją wizję sytacji w PSP i mojej roli w tym. Nie mi to oceniać i nie zamierzam już go prostować, bo to jest o fanatyzm (jego) zachacza. Zacznie sie nowy sezon, wszyscy zaczniemy znowu latać i mało kto nawet o tej karczemnej awanturze wspomni.

[JaroXS]

No właśnie Błażej. Gdzie jest rozliczenie finansowe twojego stowarzyszenia? Skoro ja jestem żałosny to ty bądź konsekwentny.

Nie mam najmniejszego obowiązku przedstawiać Ci tego rozliczenia. Ale wystarczy, że zostaniesz członkiem BSP i udzielę Ci odpowiedzi.

No i brawo! Jakie to proste było, tylko że akurat o BSP nie pytałem. Pytałem o PSP bo byłem członkiem, i pomagałem w budowie tej organizacji.

Uzyskałem po prostu 1.5 roku temu informację że PSP ma dużo oszczędności na koncie z którymi nic się nie dzieje i zżera je inflacja. Wystarczy przecież napisać, tak mamy, Twoja informacja jest poprawna, wystarczy zostać członkiem PSP aby dowiedzieć się więcej o całej sytuacji. Nie nie mamy wydaliśmy na różne rzeczy, a na co konkretnie chętnie Ci powiemy jak ponownie zostaniesz członkiem. Tak budujesz zaufanie i transparentność całej organizacji która przez duże polskie P ma reprezentować całe środowisko.

Ja nie zarzucam nikomu że ktoś te oszczędności w pewnym momencie pod 25 latach wyprowadzi jak już kwota będzie odpowiednia. Historia jednak pokazuje że takie sytuacje mogą się wydarzyć i należy to brać pod uwagę. Przykład z AP przytoczony przez Zbyszka był dobrym przykładem. Wystarczą niepowołane osoby i posprzątane.

Kompletnie nie rozumiem dlaczego Mateusz się tak oburzył że wspomniałem że jest nadal w zarządzie PSP. Byłem jednak w stanie zrozumieć że nie życzy sobie publikacji wypisu z KRS (z powodu nr. pesel), za co z resztą przeprosiłem. Kompletnie nie rozumiem dlaczego mi zarzuca że szargam jego dobre imię tylko dlatego że wspomniałem że jest/był w PSP mimo że pokazał że podał się do dymisji w połowie 2022. To taki wstyd jest się przyznać że dla tej organizacji się pracowało? Dziwne to jest dla mnie i nie rozumiem dlaczego ktoś mi wjeżdża z kndelikami, rodziną i dziećmi które zawsze dla własnych interesów bym z babcią zostawił. Poważnie tak myślicie? Oooo fuck... Naprawdę, tylko za to że ktoś ma czelność zapytać jaki jest tok pieniędzy w PSP ?

Nawiązanie do prywatnej rozmowy z przed 1.5 roku temu może nie jest w porządku, ale jak tutaj się bronić. Po ataku uznałem że po prostu podam informację skąd wiem że w ogóle jakieś pieniądze istnieją. Możecie mnie za to osądzić. Spoko poddaję się, strzelajcie...

I owszem może nie doczytałem na początku że nie ma obowiązku u Stowarzyszeń które nie prowadzą działalności publikowania informacji finansowych do KRS, gdzie szczerze to nadal nie jestem w 100% przekonany w przypadku PSP które jest gwarantem tańszego ubezpieczenia, no ale to już są interpretacje prawne które w zasadzie mnie nie interesują. Całe KRS mnie nie interesuje. Mógłbym wrzucić temat mojemu prawnikowi przecież aby prześwietlił całe PSP względem LKZ, ubezpieczeń itd. tylko po to żeby na koniec komuś powiedzieć "aaaa widzisz nie miałeś racji jednak to nie jest takie do końca oczywiste z tym KRS". Ale nie o to mi w tym chodzi...

Interesuje mnie co się stanie z tymi oszczędnościami, bo jeżeli są, to może po prostu warto je na coś wydać bo z każdym miesiącem się będą kurczyć. Jeżeli PSP nie ma pomysłu co z tymi pieniędzmi zrobić to może inne osoby które chcą coś robić społecznie będą w stanie podać pomysły i to jakoś sensownie zużytkować. Może się ktoś rozwalił na paralotni właśnie i potrzebuje dużego wsparcia finansowego? Może na coś innego? Skoro taka niepotwierdzona oficjalnie informacja wyszła to środowisko to powinno wiedzieć. Takie mam zdanie, inaczej to całe PSP które ma być podstawą/kręgosłupem jest bez sensu i nigdy już nie będę wspierał finansowo tej organizacji, bo oprócz zbierania kasy od ludzi trzeba ją jeszcze jakoś w miarę sensownie wydawać.


Pozdrawiam,

[Zbyszek Gotkiewicz]

No właśnie Błażej. Gdzie jest rozliczenie finansowe twojego stowarzyszenia? Skoro ja jestem żałosny to ty bądź konsekwentny.

Nie mam najmniejszego obowiązku przedstawiać Ci tego rozliczenia. Ale wystarczy, że zostaniesz członkiem BSP i udzielę Ci odpowiedzi.

Jaro nie jest członkiem PSP ale uważasz że pacyfikacja jego nieuzasadnionych ataków na organizację której nie jest członkiem jest żałosne. To są podwójne standardy.

[rk]

Odnośnie podwójnych standardów, to nie podoba mi się usuwanie posta kogokolwiek, bo jednemu z adminów się nie podoba.
Nie zdążyłem go przeczytać i nie wiem, czy był obraźliwy, czy nie był, ale wiem, że sam chciałbym to ocenić.
Na pewno nikt nie musi mi pomagać w klasyfikacji posta tego, czy innego delikwenta.
Są tu łapki w dół i gdyby post był bardzo "zły" to niewątpliwie zgromadziłby ich sporo i to dopiero mogłaby być podstawa jego usunięcia.
Taka cenzura, nawet w dobrej wierze, to moim zdaniem zła droga.
Proszę przywrócić post i pozwolić go ocenić użytkownikom forum.

Pozdrawiam,
Robert

[JaroXS]

Swoją drogą przykre jest to, że dalej nie widzicie nic zlego w kopiowaniu tu i tam czyjegoś numeru PESEL, bo z mojej strony chodzi głównie o to. Niestety, to że ludzie ignorują podstawowe kwestie ochrony danych osobowych jest w PL powszechne.

Mateusz,
podejmując decyzję swojej działalności w zarządzie czy Ci się to podoba czy też to Ty udostępniasz swoje dane osobowe na własne życzenie. I to, że ktoś może je zobaczyć a Tobie się to nie podoba to jest tylko Twoją opinią. Mogłeś do Jara napisać prywatnie, zadzwonić, cokolwiek aby usunął komentarz. Ty natomiast postanowiłeś wciągnąć w to jego rodzinę. A takie zachowanie tylko po to aby komuś dojebać zasługuje na najwyższą krytykę.

Cześć Błażej,
M. in. dlatego ja już w żadnym zarządze nie będę zasiadał. Jest to jeden z główniejszych powodów. Obawa o swoje dane osobowe. Minie trochę czasu, wpis w KRS się zaktualizuje a wyszukiwarki on-line już od dawna nie pokazują takich danych.

Dla mnie temat jest już skończony. Poskakaliśmy sobie wszyscy do gardeł, jak to typowo w sezonie ogórkowym. Mnie już z PSP nic nie łączy i nie będzie więej łączyło. Jarosław Borowiec będzie miał dalej swoją wizję sytacji w PSP i mojej roli w tym. Nie mi to oceniać i nie zamierzam już go prostować, bo to jest o fanatyzm (jego) zachacza. Zacznie sie nowy sezon, wszyscy zaczniemy znowu latać i mało kto nawet o tej karczemnej awanturze wspomni.

Ja tam nie wiem Mateusz, mnie się wydaje że ludzie którzy uważnie przeczytali wszystkie posty w tym wątku będą pamiętać o co poszło w następnym i kolejnych sezonach. I jeżeli typowym skakaniem sobie do gardeł nazywasz wzmianki o żonie, dzieciach, babci nawe, to faktycznie żyjemy w dwóch różnych światach. Także sezon ogórkowy nie sprawi że ktoś zapomni. Całość możesz załagodzić tak że przynajmniej mnie publicznie przeprosisz za wycieczki osobiste. Tak samo Zbyszek powinien przeprosić. Zrobicie jak uznacie za stosowne.

Pozdrawiam,

[SP8EBC]

Także sezon ogórkowy nie sprawi że ktoś zapomni. Całość możesz załagodzić tak że przynajmniej mnie publicznie przeprosisz za wycieczki osobiste. Tak samo Zbyszek powinien przeprosić.

Ja Ci też nie zapomnę tego wyciągania prywatnych rozmów. Gdyby się to jeszcze skończyło na PESELu, to spoko. Faktycznie zauwazyłeś, że było to niefajne. Wiesz jednak doskonale, że to co napisałeś, conajminej nie do końca zgadza się z prawdą. Ja sam nie pamiętam o czym dokładnie rozmawialiśmy, a Ty ponad wszelką wątpliwość twierdzisz, że mówiłem o dużych oszczędnościach w przytoczonej przez Ciebie sumie 300 tysięcy złotych. Jest to srogie naduzycie i jestem na 100% pewien, że żadne konkretne sumy nie padły w żadnej rozmowie z tobą. Mogłem najwyżej powiedziec, że jakieś oszczędności są i tyle, bo przecież sam się oburzałeś jak to mogło być, że nie miałem dostępu do kont bankowych.

Ty też mi duuużo rzeczy opowiadałeś o PKBWL, różnych intruktorach itp. Być może część z tego nie powinna zostać mi przekazana. Wiesz czym się jednak róznie od Ciebie? Tym, że nie będę publicznie wyjawiał treści prywatnych rozmów, tym bardziej gdy już ich dobrze nie pamiętam i nie mam pewności co do tego, co było faktycznie mówione.

Ja jestem już poza wszelką działalnością społeczną - mogę najwyżej skosić trawę albo postawić słup na Kaimie. To nie ma zawiązku z żadną polityką. Ty i twoi koledzy możecie sobie myśleć jak najbardziej źle o mnie. Mam wąskie grono znajomych, z którymi jeżdzę na latanie. Kilka osób ale to wystarczy. Jestem wobec nich bezwzlędnie lojalny i jestem w stanie rzucić pracę, wsiąść w auto i zwozić ich z przelotu, bo wiem jak to jest czekać godzinami jak chcesz się dostać do domu. Z Tobą nie mam zamiaru mieć w żaden sposób doczynienia, bo jesteś toksycznym człowiekiem, który wykorzystuje innych do swoich zagrywek. Zdanie innych pilotów na mój temat jest mi obojętne. Na imprezy integracyjne nie chodzę, w zawodach nie latam, walnymi zgromadzeniami też się nie interesuję.

Na koniec, poniżej wybór twoich cytatów. Mam w związku z tym Ciebie przepraszać za sugestię żebyś zostawił dzieci z rodziną i przyjechał na walne PSP walczyć o swoje? Nie sądzę.

1.5 roku temu przez telefon mi powiedziales ze PSP jest martwe i ze PSP ma na koncie duza sume pieniedzy bliska 300 tys pln ktore zzera inflacja. Zarazem dodales tylko nie mow ze Ci mowilem. Pewnie tak tajna informacja by wytrzymala gdyby nie noworoczne Gotka Łączymy sie z PSP niczym nawolanie do religii gdzie po prostu urwalo mi serce. A po kiego grzyba niby????????

Podczas gdy kilka postów napisałeś coś innego

Wtedy mi tez nie odpowiedziales konkretnie jedynie dodales ze kasy jest sporo na koncie i pamietaj nie mow nikomu ze Ci mowilem.

Konfabulujesz i zmieniasz swoje wersje co chwila. Za to mam Ciebie przepraszać??????

I to poniżej. Ani stowarzyszenie ani tym bardziej spółka sp z o.o.o nie ma w obowiązku podawać do publicznej wiadomości wszystkich (nie członków)

Rzetelna publikacja zyskow i strat to obowiazek i odpowiedzialnosc prezesa zarzadu

Sprawa się tutaj jeszcze bardziej trochę komplikuje bo jest jeszcze LKZ sp z. o.o. w tym wszystkim i dobrze by było wiedzieć jaki jest tok pieniędzy pomiędzy LKZ sp. z. o.o. i PSP.

A tu jeszcze bawisz się publicznie w mojego psychoanalityka i zaczynasz dyskutować publicznie nt moich emocji i prać niby brudy. Za to oczekujesz przeprosin?

bylo to bezposrednio po Twojej frustracji odnosnie pisma do PKBWL