Co tu się zadziało??

Kwestie związane z bezpieczeństwem latania i zapobieganiem wypadkom. Ze względu na powagę tematu wszelakie trolowanie nie będzie tutaj tolerowane.
Awatar użytkownika
calhal
Posty: 770
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 20:37
Reputation: 33
Lokalizacja: Grenoble, Francja
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: calhal » 23 września 2016, 09:19

Wydaje mi się, że on po prostu nie trzymał sterówki. Potwierdzają to ludzie z mojego klubu, którzy byli na starcie.

Ja startowałem parę minut przed nim i standardowo wyjście ze startowiska było termiczne i turbulentne.

Startowisko południowe w St Hil jest fajne, bo częściej tam wieje w twarz niż na północnym (tym z wykładziną). Problem polega na tym, że łąka pod startowiskiem jest bardzo termiczna, a bryza + wiatr meteo powoduje, że trzeba przejść przez pare zawietrznych: od termiki i od drzew.

Zawsze tłumacze wszystkim nowym, że tam po starcie łapy na sterówkach, a poprawiamy się w uprzęży dopiero po przejściu nad drzewami i w bezpiecznej odległości od ściany. Już niejeden się tam "przejechał" (w zeszłym roku też jeden pilot podczas Coupe Icare).

Inna sprawa, że to nie jest miejsce dla początkujących w środku termicznego dnia. Wczoraj jakoś ciężko nie było, ale jednak miejscami dosyć turbulentnie.

Bezpiecznych lotów!

Awatar użytkownika
Zippo_Drill
Posty: 67
Rejestracja: 02 stycznia 2016, 10:25
Reputation: 4
Lokalizacja: Warszawa
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: Zippo_Drill » 26 września 2016, 09:07

Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....



BN
Bartek Naszewski



Te­raz, gdy już nau­czy­liśmy się la­tać w po­wiet­rzu jak pta­ki, pływać pod wodą jak ry­by, bra­kuje nam tyl­ko jed­ne­go: nau­czyć się żyć na ziemi jak ludzie - G.B. Shaw

Awatar użytkownika
tom.beluzi
Posty: 151
Rejestracja: 07 stycznia 2016, 15:07
Reputation: 24
Lokalizacja: Po płaskim.
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: tom.beluzi » 26 września 2016, 12:17

Zippo_Drill pisze:Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....


Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)
Pozdrawiam,
Tomasz B.

Awatar użytkownika
starry
Posty: 391
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 18:17
Reputation: 60
Lokalizacja: Blisko Klina
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Świeżak po Kursie
Kontakt:

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: starry » 26 września 2016, 20:00

tom.beluzi pisze:Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)


To jest chyba kwintesencja oceny tego startu. Pilot jak złapał za deltki taj już pozostał z rękami do góry i to może go w tym wypadku uratowało.
Darecki -starry
------------------------------
http://glajtem.pl

Awatar użytkownika
Lucjan Piekutowski
Posty: 1031
Rejestracja: 30 grudnia 2015, 16:11
Reputation: 66
Lokalizacja: Krawężniki Pomorskie
Latam: Nie latam
Doświadczenie: Świeżak po Kursie

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: Lucjan Piekutowski » 26 września 2016, 21:55

tom.beluzi pisze:
Zippo_Drill pisze:Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....


Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)


To akro skrzydła mają wysokie bezpieczeństwo pasywne a piloci im nie przeszkadzają ? :D

Awatar użytkownika
tom.beluzi
Posty: 151
Rejestracja: 07 stycznia 2016, 15:07
Reputation: 24
Lokalizacja: Po płaskim.
Latam: Tylko Swobodnie
Doświadczenie: Średnio Zaawansowany

Re: Co tu się zadziało??

Postautor: tom.beluzi » 27 września 2016, 15:47

Lucjan Piekutowski pisze:To akro skrzydła mają wysokie bezpieczeństwo pasywne a piloci im nie przeszkadzają ? :D


Nie wiem, nie znam się, ale bym się nie zdziwił gdyby tak było.
A w tym konkretnym przypadku to "dać skrzydłu lecieć" było raczej istotne i pewnie jedyne co mógł pilot zrobić zważywszy na wysokość. Oprócz oczywiście aktywnego pilotażu PRZED.
Skrzydło weszło w atrakcje i zaraz wyszło. Jakby wyszło w kaskadę czy krawat, albo choćby trwało to dłużej to pewnie była by dupa zbita - dlatego napisałem duże bezpieczeństwo pasywne. Proszę poprawcie mnie, jeśli widzicie w jaki inny sposób (aktywnie, poza nie przeszkadzaniem) pilot sobie pomógł przy tym starcie.
Pozdrawiam,
Tomasz B.


Wróć do „Bezpieczeństwo i Wypadki”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość