Co tu się zadziało??

Odpowiedz


To pytanie jest elementem zabezpieczającym przed automatycznym zamieszczaniem postów.
Emotikony
:D :) ;) :( :o :shock: :? 8-) :lol: :x :P :oops: :cry: :evil: :twisted: :roll: :!: :?: :idea: :arrow: :| :mrgreen: :geek: :ugeek:

BBCode włączony
[Img] włączony
[Flash] wyłączony
[URL] włączony
Emotikony włączone

Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Co tu się zadziało??

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: tom.beluzi » 27 września 2016, 15:47

Lucjan Piekutowski pisze:To akro skrzydła mają wysokie bezpieczeństwo pasywne a piloci im nie przeszkadzają ? :D


Nie wiem, nie znam się, ale bym się nie zdziwił gdyby tak było.
A w tym konkretnym przypadku to "dać skrzydłu lecieć" było raczej istotne i pewnie jedyne co mógł pilot zrobić zważywszy na wysokość. Oprócz oczywiście aktywnego pilotażu PRZED.
Skrzydło weszło w atrakcje i zaraz wyszło. Jakby wyszło w kaskadę czy krawat, albo choćby trwało to dłużej to pewnie była by dupa zbita - dlatego napisałem duże bezpieczeństwo pasywne. Proszę poprawcie mnie, jeśli widzicie w jaki inny sposób (aktywnie, poza nie przeszkadzaniem) pilot sobie pomógł przy tym starcie.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Lucjan Piekutowski » 26 września 2016, 21:55

tom.beluzi pisze:
Zippo_Drill pisze:Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....


Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)


To akro skrzydła mają wysokie bezpieczeństwo pasywne a piloci im nie przeszkadzają ? :D

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: starry » 26 września 2016, 20:00

tom.beluzi pisze:Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)


To jest chyba kwintesencja oceny tego startu. Pilot jak złapał za deltki taj już pozostał z rękami do góry i to może go w tym wypadku uratowało.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: tom.beluzi » 26 września 2016, 12:17

Zippo_Drill pisze:Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....


Wysokie bezpieczeństwo pasywne skrzydła bym powiedział, no i pilot nie przeszkadzał :)

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Zippo_Drill » 26 września 2016, 09:07

Dla porównania start z atrakcjami i aktywny pilotaż....



BN

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: calhal » 23 września 2016, 09:19

Wydaje mi się, że on po prostu nie trzymał sterówki. Potwierdzają to ludzie z mojego klubu, którzy byli na starcie.

Ja startowałem parę minut przed nim i standardowo wyjście ze startowiska było termiczne i turbulentne.

Startowisko południowe w St Hil jest fajne, bo częściej tam wieje w twarz niż na północnym (tym z wykładziną). Problem polega na tym, że łąka pod startowiskiem jest bardzo termiczna, a bryza + wiatr meteo powoduje, że trzeba przejść przez pare zawietrznych: od termiki i od drzew.

Zawsze tłumacze wszystkim nowym, że tam po starcie łapy na sterówkach, a poprawiamy się w uprzęży dopiero po przejściu nad drzewami i w bezpiecznej odległości od ściany. Już niejeden się tam "przejechał" (w zeszłym roku też jeden pilot podczas Coupe Icare).

Inna sprawa, że to nie jest miejsce dla początkujących w środku termicznego dnia. Wczoraj jakoś ciężko nie było, ale jednak miejscami dosyć turbulentnie.

Bezpiecznych lotów!

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: marek mastalerz » 23 września 2016, 00:43

Nikt nie jest nieomylny. Nawet uriuk ;)

pozdr.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Lucjan Piekutowski » 22 września 2016, 23:49

starry pisze:To co wygląda na zaciągnięty spływ to raczej jest "grubość profilu skrzydła", a tak jak dopisałem wcześniej ...

Wydaje mi się, ze gdyby przeciągnął niesymetrycznie w lewą stroną, to poleciał by w lewo, a tu wyraźnie leci w prawo, po niesymetrycznym froncie. Zatem nie mógł mieć zaciągniętych sterówek pod tyłek.


Nie ma zaciągniętego spływu, bo nie ma takiego momentu na filmie gdy ten spływ się zaciąga (ech niedoskonałość słów) widać za to jak się ogląda film kilka razy, że skrzydło jakby pokazuje swój spód, zmienia się po prostu jego kąt w stosunku do obserwatora. Dodatkowy dowód na nie zaciąganie to to, że krawędź spływu nie współgra z rękami pilota i kolejny dowód to w 1, 12, 1, 13 sekundzie widać jak pilot daje ręce na dół ale w tym momencie coś mu z ręki po po lewej stronie wędruje do taśm - sterówka, przez sekundę widać jak coś tam przy taśmie się pojawia.

(zaraz ktoś napisze, że słychać strzały :D)

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: starry » 22 września 2016, 23:31

To co wygląda na zaciągnięty spływ to raczej jest "grubość profilu skrzydła", a tak jak dopisałem wcześniej ...

Wydaje mi się, ze gdyby przeciągnął niesymetrycznie w lewą stroną, to poleciał by w lewo, a tu wyraźnie leci w prawo, po niesymetrycznym froncie. Zatem nie mógł mieć zaciągniętych sterówek pod tyłek.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: prokopcio » 22 września 2016, 23:28

starry pisze:...co do kadru ... spływ też wydaje się zaciągnięty. Rudno jednoznacznie odczytać to zdjęcie.

bo statyczna klatka z filmu rzeczywiście takie wrażenie sprawia - pooglądaj film "dynamicznie".

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: starry » 22 września 2016, 23:25

Co prawda nie mam jeszcze dużo startów, ale sterówki puszczam bardzo rzadko, a przy starcie praktycznie nigdy. Do kokona, a wcześniej do uprzęży wciskam się bez użycia rąk i jest to już u mnie odruch "pawłowa". Właściwie jak nie nagram startu to go nie bardzo pamiętam, nawet tego samego dnia.
Pamiętam za to słowa Tamary na egzaminie, do uprzęży wsiadamy jak już odlecieliśmy bezpiecznie od stoku, a tym bardziej jeśli chcemy jeszcze poduszkę pod plecami poprawić.
A co do kadru to faktycznie mam wrażenie, że uchwyty wiszą swobodnie, ale spływ też wydaje się zaciągnięty. Rudno jednoznacznie odczytać to zdjęcie.

Wydaje mi się, ze gdyby przeciągnął niesymetrycznie w lewą stroną, to poleciał by w lewo, a tu wyraźnie leci w prawo, po niesymetrycznym froncie. Zatem nie mógł mieć zaciągniętych sterówek pod tyłek.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Lucjan Piekutowski » 22 września 2016, 22:57

prokopcio pisze:Też nie jestem doświadczony ale wg mnie Masz Lucjan rację choć kiepskie trochę nagranie.
A czy do tego wszystkiego nie wcisnął czasem speeda na max w 1.15 (być może omyłkowo zamiast podnóżka) ?


Racja czy nie, tak też mówią osoby, które tam były a kilka osób z polski było. Podobno puścił sterówy i się kokosił w uprzęży, nie zdążył, bo zaraz po puszczeniu połówka mu strzeliła do przodu. Jak ostatnio latałem to też miałem wrażenie że mi glajt takie coś zrobi, a chciał to zrobić gdy odpuściłem mu uchwyty do bloczków - celem rozpędzenia, prawie natychmiast połówka mi sflaczała, zaszeleściła ale się nie podwinęła bo opuściłem ręce, potem wróciłem do tzw "kilograma na sterówkach" Nie pamiętam jak mocno hamowałem, po prostu tyle żeby "odflaczało" :) i przerzucenie ciężaru na twardą stronę deski.

A jeszcze jedno zdarzenie kolega ostatnio też robił sobie loty w lekkiej termice - świeżak. Miał radio ale żeby coś powiedzieć musiał puszczać sterówkę albo brać je do jednej ręki. No i tak sobie leci i puścił jedną sterówkę, natychmiast dostał małego fronta po tej stronie.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: prokopcio » 22 września 2016, 22:39

Też nie jestem doświadczony ale wg mnie Masz Lucjan rację choć kiepskie trochę nagranie.
A czy do tego wszystkiego nie wcisnął czasem speeda na max w 1.15 (być może omyłkowo zamiast podnóżka) ?
tak czy inaczej, niefortunna wysokość incydentu sprawiła że skrzydło nie miało nawet szansy przyhamować spadania, gdyby to się stało wyżej lub niżej to by upadek nie był tak drastyczny.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Lucjan Piekutowski » 22 września 2016, 20:21

uriuk pisze:]Cala krawedz splywu jest wyraznie zaciagnieta, rece w dole.

Sth.jpg


Nie chce gdybać, ale wydaje mi się, że to nie tyle zaciągnięta krawędź, co widać dolną powierzchnię skrzydła, które zaczyna nurkować, dodatkowo widać jak gość puścił w 1. 13 lewą sterówkę, prawą chyba też. Przyjrzyjcie się, ręce idą w dół i w tym momencie coś się "majta" w okolicy taśm tam gdzie sterówki, wygląda jakby puścił uchwyty i włożył sobie ręce pod tyłek żeby wleźć w uprząż. "Zaciągnięta" krawędź to w istocie spód glajta, który po strzeleniu ze sterówek zanurkował. Nie jestem doświadczony i mogę gadać głupoty, ale już tak zrobiłem że mi połówka skoczyła do przodu i zmiękła po gwałtownym odpuszczeniu sterówki.

Myślę, że sytuację spowodował brak kontroli skrzydła wynikający z puszczenia sterówek, a w powietrzu , zawietrzna, bąbel lub cokolwiek innego.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: ciacholot » 22 września 2016, 20:16

Nie jestem przekonany co do przyczyn :oops: :(
Trzeba by komisje śledczą powołać... :lol:
Dobrze, że gość żyje to może opowie, albo świadkowie może widzieli i wiedzą.

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: uriuk » 22 września 2016, 19:24

]Cala krawedz splywu jest wyraznie zaciagnieta, rece w dole.

Sth.jpg
Sth.jpg (22.45 KiB) Przejrzano 10600 razy

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Andrzejt » 22 września 2016, 19:14

Kilka razy sprawdzałem i nie widze żeby krawędź spływu się obniżyła. Za to dostrzegłem że przy kręceniu tyłkiem akurat lewa stronę w tym momencie mocno obciążył i weszła klapa. Czy przez to, czy tylko ja wzmocnił, czy i tak to nie miało już znaczenia to nie wiem ;-)

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: Gość » 22 września 2016, 18:44

uriuk pisze:Zrobilem stopklatke na sekunde przed zaklapieniem. Cala krawedz natarcia jest zaciagnieta, lapki w dole w okolicy deski uprzezy. Przypuszczalnie podniosl te lapy dokladnie w momencie kiedy skrzydlo wychodzilo z jakiegos babla.

Spływu nie natarcia popraw literówke

Poprawilem, dzieki za czujnosc :)

uriuk

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: tooosh » 22 września 2016, 18:25

uriuk pisze:Poprawianie sie w uprzezy za pomoca rak, w ktorych trzyma sie sterowki.


Przecież widać, że po ściągnięciu rąk w dół skrzydło wychyla się do przodu, a nie do tyłu.

Poprawianie w uprzęży 5 sekund po starcie to standardowe niemiecko-austriackie procedury? Co roku w Bassano widać jak blond Helga szkoli niemców, wieje z boku, cztery busy polaków siedzą na ziemi, a Ci jak lemingi "SZTAAAAAAART", ręce do uprzęży, klapa i następny...

Re: Co tu się zadziało??

Post autor: uriuk » 22 września 2016, 17:41

Zrobilem stopklatke na sekunde przed zaklapieniem. Cala krawedz splywu jest zaciagnieta, lapki w dole w okolicy deski uprzezy. Przypuszczalnie podniosl te lapy dokladnie w momencie kiedy skrzydlo wychodzilo z jakiegos babla.

Na górę