Post autor: SP8EBC » 06 marca 2023, 07:51
JaroXS pisze:Mateusz tylko Ci przypomne ze prezes ostatnio uznal ze Twoje slownictwo bylo skandaliczne odnosnie pisma do PKBWL
a o wjazdach na moja rodzine nie chce mi sie przypominac nawet bo to bylo skandaliczne. Martw sie o swoj autorytet bardzo Cie prosze.
Moja bardzo krytyczna opinia o zarządzie PSP i o M. Górskim osobiście powstała dużo wcześniej przed sytuacją z tym pismem... W zasadzie można powiedzieć, że punktem krytycznym była kwestia licencji sportowej Mateusza Gawendy i to, jak byłem przy tej okazji wulgarnie lżony. Nie chce jednak używać argumentów problemów komunikacyjnych wewnątrz PSP, bo:
Zaraz ludzie zarzucili mi, że mam ostry konflikt personalny (bo mam) z zarządem PSP i patrzę na nich przez ten pryzmat
Pewnych rzeczy nie wypada mówić publicznie, chodź trzeba by było
Po prostu uważam, że największe w PL stowarzyszenie paralotniowe powinno dbać wyłącznie o interesy paralotniarzy. Aeroklub Polski jest patologiczną instytucją i nie sądzę, że czlonkowie zarzadu PSP powinni swoim nazwiskiem firmować tego, co się tam dzieje. Chodzi też o zachowanie przejrzystości w dyskursie publicznym i unikania nawet drobnego cienia podejżeń o konflikty interesów.
Aby nie być gołosłownym znowu ustawa o sporcie i Polskie Związki Sportowe. Narzuca ona szereg wymagań i ograniczeń na członków zarządu PZS. Osoba taka nie może być np. trenerem ani członkiem sztabu szkoleniowego kadry, nie może być zawodnikiem, nie może świadczyć bezpośrednio lub pośrednio usług i dostaw na rzecz PZSu. Nie może też być pracownikiem, ani pełnić funkcji z nadania lub wyboru w organach kontroli nad PZSem, czyli np. w ministerstwie sportu. Właśnie po to aby nie tworzyć konfliktów interesów.
Znając kim M. Górski jest osobiście uważam, że on NIE powinien być absolutnie prezesem PSP. Tu poprzestanę na tym, że zarząd PSP nie powinien być w strukturach AP.
Kiedyś PSP miało 8 głosów na walnym zgromadzeniu Aeroklubu Polskiego, czyli najwięcej ze wszystkich organizacji członkowskich. Ba! Druga po nas miała podajże 5 albo 6 głosów. Liczono się wtedy z PSP, bo nasz głos mógł przeważyć szalę w głosowaniach.W praktyce głosowanie w sprawach AP też wyglądało specyficznie ale nie chcę mi się tu rozpisywać.
Oddzielił bym też tutaj Jarek twoje pomówienia mnie, oraz reszty PSP od tej dyskusji. Używasz agresywnej, napastliwej retoryki, bez końca powtarzając na to samo kopyto o tym samym. Nie jesteś w stanie pojąć, że to w jaki sposób się zachowujesz jest absolutnie niestosowne i nie jest akceptowalne przez reszte środowiska. Zapędzałeś się bardzo daleko w swoich pomówieniach o moim członkowskie w PSP pomimo tego, że bez końca Ci powtarzałem że nie masz racji. Dopiero rzucenie papierami na stół spowodowało, że uwierzyłeś. Potem z uporem maniaka żądałeś wypowiedzenia słowa >>przepraszam<<, za komentarze dot. twojej rodziny. Tego jednego, konkretnego słowa. Wydaje mi się, że Mateusz Gawenda może mieć racje pisząc w tamtym wątku o Zespole Aspergera, dużo rzeczy tu pasuje do twojego zachowania
[quote="JaroXS"]Mateusz tylko Ci przypomne ze prezes ostatnio uznal ze Twoje slownictwo bylo skandaliczne odnosnie pisma do PKBWL ;) a o wjazdach na moja rodzine nie chce mi sie przypominac nawet bo to bylo skandaliczne. Martw sie o swoj autorytet bardzo Cie prosze. [/quote]
[b]Moja bardzo krytyczna opinia o zarządzie PSP i o M. Górskim osobiście powstała dużo wcześniej przed sytuacją z tym pismem...[/b] W zasadzie można powiedzieć, że punktem krytycznym była kwestia licencji sportowej Mateusza Gawendy i to, jak byłem przy tej okazji wulgarnie lżony. Nie chce jednak używać argumentów problemów komunikacyjnych wewnątrz PSP, bo:
:arrow: Zaraz ludzie zarzucili mi, że mam ostry konflikt personalny (bo mam) z zarządem PSP i patrzę na nich przez ten pryzmat
:arrow: Pewnych rzeczy nie wypada mówić publicznie, chodź trzeba by było
Po prostu uważam, że największe w PL stowarzyszenie paralotniowe powinno dbać wyłącznie o interesy paralotniarzy. Aeroklub Polski jest patologiczną instytucją i nie sądzę, że czlonkowie zarzadu PSP powinni swoim nazwiskiem firmować tego, co się tam dzieje. Chodzi też o zachowanie przejrzystości w dyskursie publicznym i unikania nawet drobnego cienia podejżeń o konflikty interesów.
Aby nie być gołosłownym znowu ustawa o sporcie i Polskie Związki Sportowe. Narzuca ona szereg wymagań i ograniczeń na członków zarządu PZS. Osoba taka nie może być np. trenerem ani członkiem sztabu szkoleniowego kadry, nie może być zawodnikiem, nie może świadczyć bezpośrednio lub pośrednio usług i dostaw na rzecz PZSu. Nie może też być pracownikiem, ani pełnić funkcji z nadania lub wyboru w organach kontroli nad PZSem, czyli np. w ministerstwie sportu. Właśnie po to aby nie tworzyć konfliktów interesów.
Znając kim M. Górski jest osobiście uważam, że on NIE powinien być absolutnie prezesem PSP. Tu poprzestanę na tym, że zarząd PSP nie powinien być w strukturach AP. [b]Kiedyś PSP miało 8 głosów na walnym zgromadzeniu Aeroklubu Polskiego, czyli najwięcej ze wszystkich organizacji członkowskich.[/b] Ba! Druga po nas miała podajże 5 albo 6 głosów. Liczono się wtedy z PSP, bo nasz głos mógł przeważyć szalę w głosowaniach.W praktyce głosowanie w sprawach AP też wyglądało specyficznie ale nie chcę mi się tu rozpisywać.
[i][b]Oddzielił bym też tutaj Jarek twoje pomówienia mnie, oraz reszty PSP od tej dyskusji. Używasz agresywnej, napastliwej retoryki, bez końca powtarzając na to samo kopyto o tym samym. Nie jesteś w stanie pojąć, że to w jaki sposób się zachowujesz jest absolutnie niestosowne i nie jest akceptowalne przez reszte środowiska.[/b][/i] Zapędzałeś się bardzo daleko w swoich pomówieniach o moim członkowskie w PSP pomimo tego, że bez końca Ci powtarzałem że nie masz racji. Dopiero rzucenie papierami na stół spowodowało, że uwierzyłeś. Potem z uporem maniaka żądałeś wypowiedzenia słowa >>przepraszam<<, za komentarze dot. twojej rodziny. Tego jednego, konkretnego słowa. Wydaje mi się, że Mateusz Gawenda może mieć racje pisząc w tamtym wątku o Zespole Aspergera, dużo rzeczy tu pasuje do twojego zachowania