micro pisze:sto pisze:micro pisze:To trochę tak jak jazda samochodem z zapiętymi pasami i bez pasów...
Jeśli ktoś argumentuje niezapinanie pasów anegdotą – jak to ciotka stryja kolegi udusiła się kiedyś pasem, więc są za i przeciw – to jest to raczej przykład chłopskiego rozumowania. Coś typu antyszczepionkowcy.
Znam przypadek gościa, który dzięki temu, że nie miał zapiętych pasów przeżył, a ze szczepionkami też nie jest tak jak Ci się wydaje.
Ja jednak chciałbym mieć wybór.
Nie znam statystyk, ale przypuszczam że brak zapiętych pasów wyjątkowo rzadko pomaga w razie wypadku. Dużo częściej, drastycznie dużo częściej zapięte pasy ratują życie i zdrowie. O tym jak skupienie się na wyjątkowych zdarzeniach które są zgodne z naszymi oczekiwaniami świadczy ilość uczestników loterii lotto. Wiadomo że praktycznie nie ma szans na wygraną, ale nikt z grających o tym nie myśli. Podobnie ze szczęką. Bez niej mamy dużo większe szanse na uraz twarzy, ale jak ktoś z jakiś względów wybiera kask bez szczęki to potem podpierać się argumentami skrajnie mało prawdopodobnymi i mało kto zwraca uwagę na wagę takiego argumentu.